Dwaj mieszkańcy Międzyrzeca Podlaskiego podpalili swojego kompana od kieliszka. Mężczyzna z oparzeniami III stopnia trafił do szpitala. Sprawcom grozi do 8 lat więzienia.
– Byli wielokrotnie notowani za pobicia i przestępstwa przeciwko mieniu – mówi Jarosław Janicki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Aktualne zarzuty dotyczą trzech pobić. W niedzielę mężczyźni zaatakowali dwie kobiety 21 i 35-latkę. Młodszej złamali nos. Ofiary i napastnicy dobrze się znali. Często wspólnie pili alkohol.
– Wszyscy pochodzą z tego samego kręgu – przyznaje Janicki. – Podobnie, jak ofiara kolejnej napaści.
Doszło do niej w poniedziałek, przy ul. Stodolnej, w Międzyrzecu Podlaskim. Dawid B. i Hubert G. pili alkohol ze swoim znajomym. Między mężczyznami prawdopodobnie doszło do sprzeczki. Napastnicy brutalnie pobili swojego znajomego. Kopali go po całym ciele.
– Następnie 19-latek wyciągnął zapalniczkę i podpalił ubranie ofiary – dodaje Janicki. – Odzież bardzo szybko zajęła się ogniem. Mężczyzna z oparzeniami III stopnia trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej. Wciąż jest tam leczony.
Starszego z napastników zatrzymano na miejscu zdarzenia. Młodszego chwilę później, po przeszukaniu okolicy. Obaj byli pijani. Mieli ok. 2 promile alkoholu w organizmie.
Za pobicia mężczyznom grozi do 8 lat więzienia. Prokurator może jednak postawić im poważniejsze zarzuty. Wszystko zależy od stanu zdrowia i obrażeń ofiary.
Dodatkowo, 19-letni Hubert G. będzie odpowiadał za kradzież laptopa i groźby karalne wobec jego właściciela.