Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Prawie 30 chorych na stwardnienie rozsiane wzięło udział w dzisiejszym symbolicznym marszu pod hasłem "Pogrzeb nadziei”.
W ten sposób zaprotestowali przeciwko dyskryminacji osób cierpiących na tę chorobę.
Dwie osoby wyczerpane marszem na kulach upadły. Na pl. Wolności chorzy odczytali "Litanię umierającej nadziei dla chorych na SM” oraz apel do ministra zdrowia o natychmiastowe wdrożenia Narodowego Programu Leczenia Chorych na SM. Uczestniczący w przemarszu prof. Józef Bergier, rektor bialskiej PWSZ zapowiedział, że na najbliższej sesji sejmiku województwa wystąpi w obronie osób niepełnosprawnych. Zapewnił też udostępnienie w swojej uczelni pomieszczenia dla Podlaskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego, który organizuje wiele spotkań i imprez.
(pim)
Dwie osoby wyczerpane marszem na kulach upadły. Na pl. Wolności chorzy odczytali "Litanię umierającej nadziei dla chorych na SM” oraz apel do ministra zdrowia o natychmiastowe wdrożenia Narodowego Programu Leczenia Chorych na SM. Uczestniczący w przemarszu prof. Józef Bergier, rektor bialskiej PWSZ zapowiedział, że na najbliższej sesji sejmiku województwa wystąpi w obronie osób niepełnosprawnych. Zapewnił też udostępnienie w swojej uczelni pomieszczenia dla Podlaskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego, który organizuje wiele spotkań i imprez.
(pim)
