Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kontynuacja rządowego programu "Pierwsza praca” da w czterech powiatach zatrudnienie 379 młodym ludziom, którzy nigdy nie pracowali. Pieniądze wkrótce napłyną.
Pośrednicy z Powiatowego Urzędu Pracy w Łosicach mają problemy z doborem absolwentów chętnych do podjęcia oferowanej pracy. - Wielu zarejestrowanych uczy się zaocznie lub wieczorowo, nie są dyspozycyjni w zakresie wymaganym przez pracodawców - mówi Marianna Hryciuk, pracownik PUP. Urząd otrzymał już wstępne potwierdzenie od marszałka województwa mazowieckiego przyznania 104 tysięcy złotych na kontynuację "Pierwszej pracy”. W najbliższych dniach będą zawierane umowy z pracodawcami. Wszyscy absolwenci, którzy sprostają wymaganiom, dostaną pracę.
Na 117 osób wytypowanych do projektu w pierwszej turze, 96 już go zakończyło. Program przewiduje różne formy, także aktywizację zawodową poprzez kursy. Spośród 20 osób przeszkolonych w różnych zawodach, 4 pracują. Pozostałych bezrobotnych objęły roboty publiczne, umowy i staże absolwenckie. Zgłaszane do pośredniaka oferty dotyczą głównie stanowisk administracyjnych.
Parczewski pośredniak chce objąć programem wszystkich zarejestrowanych, którzy jeszcze nie poznali smaku pracy. Spodziewana na ten cel kwota około 300 tysięcy złotych ma niebawem nadejść. Przewidziano zatrudnienie 14 osób na umowy absolwenckie, 21 do prac interwencyjnych, 52 bezrobotnych trafi na staże. - Pracodawcy na ogół nie deklarują przedłużenia umowy o pracę, wolą pozyskać na krótki czas darmową siłę roboczą, bez zobowiązań - twierdzi Agnieszka Czuryło z PUP w Parczewie.
W powiecie radzyńskim pierwsza praca objęła już 126 osób, kolejnych 86 ma szansę ją otrzymać. To prawie połowa zarejestrowanych absolwentów z tego terenu. Poszukiwani są pracownicy na stanowiska administracyjne, sekretarka czy referent, obsługi w małej gastronomii, sprzedawcy.
Inne rozwiązania przyjęto w powiecie bialskim. Wstępnie wytypowano 114 osób, co stanowi niespełna jedną szóstą oczekujących na zatrudnienie. - Zainteresowanie jest ogromne. Bierzemy pod uwagę przede wszystkim długotrwale bezrobotnych. Opracowaliśmy własny program, który przewiduje sześciomiesięczną pracę z minimalną pensją finansowaną przez nas i opłacaniem składek dla sześćdziesięciu jeden osób - informuje Irena Ossowska, zastępca kierownika PUP w Białej Podlaskiej.
Ustalenie to jest korzystne ze względu na dłuższy czas trwania umowy. Ponadto pracownik otrzymuje minimalne wynagrodzenie, 760 złotych brutto. Staże absolwenckie (bialski pośredniak przewiduje je dla 10 osób) dają zatrudnienie na 3, 4 miesiące. Bezrobotny nie zmienia swojego statusu i otrzymuje zapłatę w wysokości zasiłku, czyli 498 złotych brutto. •
Na 117 osób wytypowanych do projektu w pierwszej turze, 96 już go zakończyło. Program przewiduje różne formy, także aktywizację zawodową poprzez kursy. Spośród 20 osób przeszkolonych w różnych zawodach, 4 pracują. Pozostałych bezrobotnych objęły roboty publiczne, umowy i staże absolwenckie. Zgłaszane do pośredniaka oferty dotyczą głównie stanowisk administracyjnych.
Parczewski pośredniak chce objąć programem wszystkich zarejestrowanych, którzy jeszcze nie poznali smaku pracy. Spodziewana na ten cel kwota około 300 tysięcy złotych ma niebawem nadejść. Przewidziano zatrudnienie 14 osób na umowy absolwenckie, 21 do prac interwencyjnych, 52 bezrobotnych trafi na staże. - Pracodawcy na ogół nie deklarują przedłużenia umowy o pracę, wolą pozyskać na krótki czas darmową siłę roboczą, bez zobowiązań - twierdzi Agnieszka Czuryło z PUP w Parczewie.
W powiecie radzyńskim pierwsza praca objęła już 126 osób, kolejnych 86 ma szansę ją otrzymać. To prawie połowa zarejestrowanych absolwentów z tego terenu. Poszukiwani są pracownicy na stanowiska administracyjne, sekretarka czy referent, obsługi w małej gastronomii, sprzedawcy.
Inne rozwiązania przyjęto w powiecie bialskim. Wstępnie wytypowano 114 osób, co stanowi niespełna jedną szóstą oczekujących na zatrudnienie. - Zainteresowanie jest ogromne. Bierzemy pod uwagę przede wszystkim długotrwale bezrobotnych. Opracowaliśmy własny program, który przewiduje sześciomiesięczną pracę z minimalną pensją finansowaną przez nas i opłacaniem składek dla sześćdziesięciu jeden osób - informuje Irena Ossowska, zastępca kierownika PUP w Białej Podlaskiej.
Ustalenie to jest korzystne ze względu na dłuższy czas trwania umowy. Ponadto pracownik otrzymuje minimalne wynagrodzenie, 760 złotych brutto. Staże absolwenckie (bialski pośredniak przewiduje je dla 10 osób) dają zatrudnienie na 3, 4 miesiące. Bezrobotny nie zmienia swojego statusu i otrzymuje zapłatę w wysokości zasiłku, czyli 498 złotych brutto. •
