Do 10 lat więzienia grozi 25-letniemu mężczyźnie, który w Chełmie podpalił dwa auta, jeden samochód ukradł, dwa okradł, a do kolejnych dwóch (w tym autobusu) próbował się włamać.
Pod koniec października mężczyzna ukradł z parkingu malucha. Miesiąc później włamał się do dwóch samochodów: nissana sunny oraz fiata CC. Ukradł z nich dwa CB-radia, radioodtwarzacz, skórzaną kurtkę i pojemnik z pięcioma litrami paliwa.
25-latek próbował włamać się też do daewoo lanos i autobusu. W końcu wpadł, został zatrzymany i usłyszał zarzuty.