Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wjazd: 6 zł, a do tego maskotka, zabawka lub słodycze. Co w zamian? Muzyczna uczta podana przez młodzieżowe kapele z Chełma, Lublina, Poniatowej i Krakowa. Po co? Aby dzieciom w potrzebie sprawić radość.
Tym razem pomysł zorganizowania w Chełmie charytatywnego koncertu wyszedł z nieformalnego środowiska... kajakarzy. W tej grupie są ludzie nie tylko z Chełma, ale także z Lublina, Puław, Kielc, a nawet z Irlandii.
– Ten pomysł zrodził się spontanicznie – mówi Jacek Grabiński. – Kontaktując się bezpośrednio, bądź przez Internet wpadliśmy na pomysł, że powinniśmy wspólnie coś dobrego zrobić. Upatrzyliśmy sobie dom dziecka w Lubartowie i Szkołę Podstawową w Zawadówce.
Wybór oczywiście nie był przypadkowy. Jeden z "kajakarzy” dowiedział się, że w lubartowskiej placówce, w której przebywa młodzież ponadgimnazjalna, są takie niedostatki, że na przykład na miesiąc jedno mydło wydawane jest dwóm podopiecznym. Dlatego za zebrane pieniądze "kajakarze” zamierzają zakupić dla tamtejszych podopiecznych środki czystości i to z górnej, sklepowej półki. Słowem chcą sprawić młodzieży odrobinę luksusu.
Z kolei przyniesione na koncert maskotki, zabawki i słodycze mają trafić do dzieciaków z Zawodówki. – Jedna z naszych koleżanek jest tam nauczycielką i dobrze wie, jak trudno ludziom się tam żyje – dodaje pan Jacek. – Od kiedy upadł jedyny znaczący zakład pracy w tej miejscowości, mało kto ma tam stałą pracę. Dlatego każda pomoc się liczy.
Tę opinię potwierdza Bożena Miazgowska, polonistka, która uczy w szkole w Zawadówce. – Wiemy już o tym koncercie i cieszymy się, że kolejne osoby chcą naszym dzieciom pomóc – mówi Miazgowska. – Nasi uczniowie już wypatrują Mikołaja.
Ogłoszona przez kajakarzy akcja zbiórki pieniędzy już trwa. Za sprawą pracujących w Irlandii Polaków, włączyli się w nią już nawet Irlandczycy. Ponoć udało się tam uzbierać już wcale nie małą "kupkę” funtów. Ile pieniędzy uda się zebrać podczas koncertu, okaże się już jutro.
Za jedyne 6 zł i pluszaka lub jakiś słodki drobiazg, uczestnicy koncertu będą mogli w Cameracie Music (ul. Partyzantów 27) posłuchać i bawić się przy muzyce: Sound's Good z Poniatowej (roots, reggae, ska), lubelskiej Czarnej Mambie (roots reggae), lubelsko-chełmskim Massive Trip Selecta (roots, modern roots, uk dub) i krakowskiej Nibyland Sound System (roots reggae, ska, dub, dancehall). Koncert w sobotę (4 grudnia), o godz. 19.
– Ten pomysł zrodził się spontanicznie – mówi Jacek Grabiński. – Kontaktując się bezpośrednio, bądź przez Internet wpadliśmy na pomysł, że powinniśmy wspólnie coś dobrego zrobić. Upatrzyliśmy sobie dom dziecka w Lubartowie i Szkołę Podstawową w Zawadówce.
Wybór oczywiście nie był przypadkowy. Jeden z "kajakarzy” dowiedział się, że w lubartowskiej placówce, w której przebywa młodzież ponadgimnazjalna, są takie niedostatki, że na przykład na miesiąc jedno mydło wydawane jest dwóm podopiecznym. Dlatego za zebrane pieniądze "kajakarze” zamierzają zakupić dla tamtejszych podopiecznych środki czystości i to z górnej, sklepowej półki. Słowem chcą sprawić młodzieży odrobinę luksusu.
Z kolei przyniesione na koncert maskotki, zabawki i słodycze mają trafić do dzieciaków z Zawodówki. – Jedna z naszych koleżanek jest tam nauczycielką i dobrze wie, jak trudno ludziom się tam żyje – dodaje pan Jacek. – Od kiedy upadł jedyny znaczący zakład pracy w tej miejscowości, mało kto ma tam stałą pracę. Dlatego każda pomoc się liczy.
Tę opinię potwierdza Bożena Miazgowska, polonistka, która uczy w szkole w Zawadówce. – Wiemy już o tym koncercie i cieszymy się, że kolejne osoby chcą naszym dzieciom pomóc – mówi Miazgowska. – Nasi uczniowie już wypatrują Mikołaja.
Ogłoszona przez kajakarzy akcja zbiórki pieniędzy już trwa. Za sprawą pracujących w Irlandii Polaków, włączyli się w nią już nawet Irlandczycy. Ponoć udało się tam uzbierać już wcale nie małą "kupkę” funtów. Ile pieniędzy uda się zebrać podczas koncertu, okaże się już jutro.
Za jedyne 6 zł i pluszaka lub jakiś słodki drobiazg, uczestnicy koncertu będą mogli w Cameracie Music (ul. Partyzantów 27) posłuchać i bawić się przy muzyce: Sound's Good z Poniatowej (roots, reggae, ska), lubelskiej Czarnej Mambie (roots reggae), lubelsko-chełmskim Massive Trip Selecta (roots, modern roots, uk dub) i krakowskiej Nibyland Sound System (roots reggae, ska, dub, dancehall). Koncert w sobotę (4 grudnia), o godz. 19.
