Auto firmy Big Play przewożące worki z bilonem z automatów do gier dachowało w przydrożnym bagnie we wsi Krupe. Podczas wypadku zniknął worek 5-złotówek wartości 20 000 złotych. Niewykluczone, że bilon skradziono. A może leży w pobliskim bagnie?
– Na naszych oczach doszło do wypadku. To było w okolicach wsi Krupe – mówi anonimowo pracownik spółki Big Play.
Skoda, którą jechało dwoje pracowników chełmskiej spółki, w tym Magda W., zaczęła manewr wyprzedzania. Nagle drogę zajechał im peugeot, spychając skodę do rowu. Auto z ogromną siłą uderzyło w drzewo i przewróciło się na dach w przydrożnym bagnie. Na szosę posypał się bilon.
– Wszyscy ruszyli Magdzie na pomoc. Nikt nie myślał wtedy o workach z pieniędzmi – dodaje pracownik. Dopiero później okazało się, że w skodzie brakuje jednego worka. Ten fakt Jarosław Szachulec, właściciel firmy Big Play, zgłosił na policję nazajutrz po wypadku.
Sprawa jest tajemnicza, bo nikt nie wie, gdzie jest worek. – Ludzie widzieli, jak pracownicy z Big Play zbierali monety z jezdni i je zabezpieczali. Moim zdaniem nikt nie mógł ukraść tego worka, bo na to nie było czasu – mówi mieszkaniec wsi Krupe, który był na miejscu tuż po wypadku.
Z przewożonych 60 tys. zł odzyskano 40 tysięcy. Gdzie jest reszta? Policja stara się rozwiązać tę zagadkę.
– Na razie prowadzimy śledztwo w sprawie zaginięcia worka z pieniędzmi. Jeszcze nie przesłuchaliśmy wszystkich świadków tego zdarzenia – mówi mł. asp. Marzena Skiba, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.
Pod uwagę brane są dwie hipotezy – kradzież lub zaginięcie worka z 20 000 złotych w bilonie. Być może "skarb” utonął w bagnie.
– Następnego dnia po wypadku na miejscu pojawili się ludzie Big Play i wykrywaczami metalu przeszukali teren. Nic nie znaleźli. Jakieś trzy dni po wypadku mieszkańcy też szukali monet. Również bez efektu. Teraz już nie szukają – dodaje inny mieszkaniec wsi Krupe.
Stan Magdy W. lekarze określają jako ciężki, ale rokujący nadzieję. Ranna kobieta wciąż przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej w szpitalu w Chełmie.