Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ponad 13 tys. paczek papierosów znaleźli dorohuscy celnicy w kontrolowanej ciężarówce z Ukrainy. Kontrabanda była poutykana w oponach do ciągników, kombajnów i samochodów ciężarowych.
Prawdopodobnie cały ten towar miał trafić do Niemiec. To jedna z większych w tym roku prób przemytu, udaremnionych przez funkcjonariuszy Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
– Na papierosy celnicy natrafili po prześwietleniu ciężarówki urządzeniem rentgenowskim – mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej. – Obraz, jaki zobaczyli na monitorze wydał im się na tyle podejrzany, że skierowali samochód do szczegółowej kontroli.
Ukraiński kierowca Vasyl P. najpierw próbował przekonać celników, że poza oponami nic innego do Niemiec nie wiezie. Potem twierdził, że został poproszony przez nieznane mu osoby o przewiezienie papierosów przez granicę, za co miał rzekomo otrzymać 300 euro.
Na poczet grożącej mu kary musi wpłacić 30 tys. zł. Przewożone przez niego papierosy zostały wycenione na 100 tys. zł.
– Na papierosy celnicy natrafili po prześwietleniu ciężarówki urządzeniem rentgenowskim – mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej. – Obraz, jaki zobaczyli na monitorze wydał im się na tyle podejrzany, że skierowali samochód do szczegółowej kontroli.
Ukraiński kierowca Vasyl P. najpierw próbował przekonać celników, że poza oponami nic innego do Niemiec nie wiezie. Potem twierdził, że został poproszony przez nieznane mu osoby o przewiezienie papierosów przez granicę, za co miał rzekomo otrzymać 300 euro.
Na poczet grożącej mu kary musi wpłacić 30 tys. zł. Przewożone przez niego papierosy zostały wycenione na 100 tys. zł.
