Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Recenzje wydarzeń

15 sierpnia 2010 r.
21:05
Edytuj ten wpis

Festiwal Shalom 2010: Zmarnowana szansa na lubelskie wydarzenie

0 0 A A

Spotkania z Kulturą Żydowską "Shalom”, muszla koncertowa Ogrodu Saskiego, Lublin, 11–13.08.10

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Mam mieszane uczucia po tegorocznych Spotkaniach z Kulturą Żydowską "Shalom”. Festiwal, rozpoczęty w środę atrakcyjnym trzygodzinnym dubletem koncertowym, zakończył się w piątek projekcją półtoragodzinnego, pokazywanego już w Lublinie, filmu – i był to jedyny punkt programu na ten dzień. Co gorsze, impreza nie zaoferowała niczego specyficznie lubelskiego.

Pozytywne na pewno jest to, że Spotkania z Kulturą Żydowską "Shalom” powróciły po czteroletniej przerwie. Skoro w Lublinie jest miejsce dla festiwalu iberyjsko-iberoamerykańskiego, to tym bardziej powinno być dla parodniowej imprezy żydowskiej.

Dlaczego? Kozi Gród był przed II wojną światową ważnym ośrodkiem diaspory żydowskiej. Koegzystencja obu narodów nie była łatwa – niepokój naszych przodków budziły m.in. liczebność i odrębność tej mniejszości oraz jej ambicje kapitałowe. Obecnie, kiedy emocje w dużej mierze opadły, można chyba bezproblemowo przypominać bogaty dorobek kulturalny żydowskiej społeczności dawnego Lublina.

Właśnie lubelskie wątki powinny stanowić podstawę tutejszego festiwalu. Taka impreza mogłaby być naszym kolejnym – po Jarmarku Jagiellońskim, Nocy Kultury i Open City – spécialité de la maison. Nie tylko wzbogacałaby wiedzę lublinian o historii miasta, ale także przyciągałaby pasjonatów kultury żydowskiej spoza Lublina.

Występy lubelskich zespołów klezmerskich (jest w czym wybierać), spektakle, wystawy i projekcje filmów dokumentalnych o naszych dawnych sąsiadach, spotkania z ich potomkami, wykłady rozsądnych historyków (nie reprezentujących ani przechyłu żydofilskiego, ani antysemickiego) o polsko-żydowskiej przeszłości Koziego Grodu – to zarys programu festiwalu, o jakim marzę.

Oczywiście, do ramówki imprezy można dopisać też występy ogólnopolskich czy nawet światowych gwiazd, które dałyby odbiorcom szerszą perspektywę i generalnie uatrakcyjniłyby festiwal. O taką koncepcję ocierała się pierwsza, dwudniowa, edycja Spotkań z Kulturą Żydowską "Shalom”, w której harmonogramie był i koncert lubelskiej kapeli Di Kuzine, i recital sopockiego pieśniarza André Ochodlo (do tego projekcja "Austerii" Jerzego Kawalerowicza).

Grafik drugiej odsłony Shalom wypełniły już same pozycje importowane: występy poznańskiej grupy Yazzbot Mazut (z nowym programem), warszawskiej formacji Cukunft i międzynarodowego składu André Ochodlo & The Jazzish Company oraz seans z filmem "Walc z Baszirem” izraelskiego reżysera Ariego Folmana. To zestaw sam w sobie atrakcyjny i w dużej mierze (oprócz filmu) premierowy na naszym gruncie, ale skromny ilościowo jak na trzydniową imprezę. Na dodatek został on dość nieszczęśliwie rozplanowany.

Na środę, pierwszy dzień festiwalu, zaplanowano jazzowy dublet koncertowy Yazzbot Mazut i Cukunft. Występ pierwszego zespołu z żydowskością miał tylko tyle wspólnego, że zabrzmiało podczas niego parę kompozycji Johna Zorna – Żyda tworzącego współcześnie w USA. Szerzej festiwalowy temat był obecny w koncercie grupy Cukunft.

Kapela prowadzona przez artystę semickiego pochodzenia, gitarzystę Raphaela Rogińskiego, przypomniała w nowych wersjach wiele tradycyjnych żydowskich utworów. To były numery, jakie przed wojną grały galicyjskie kapele klezmerskie. Ale bardzo podobna muzyka rozbrzmiewała także na Lubelszczyźnie.

W dużej mierze radosne i energetyczne, pełne tanecznych rytmów, instrumentalne występy skłaniały publiczność do wyluzowanych, a często wręcz zabawowych zachowań. Miło było patrzeć na słuchaczy pląsających pod sceną i na grupki odbiorców gibających się na alejce na koronie muszli.

Drugiego dnia muzyka także bywała skoczna, jazzowo-klezmerska, ale dominował poważny nastrój, określany przez tematykę wierszy śpiewanych przez André Ochodlo i determinowany przez zdarzenia z życia ich autorów, o czym informował w zapowiedziach kontrabasista Adam Żuchowski.

Sopocki pieśniarz żydowsko-niemieckiego pochodzenia zaprezentował niespełna dwugodzinny recital "Moscow 52”, na który złożyły się piosenki skomponowane przez Ewę Kornecką do smutnych słów modernistycznych rosyjskich poetów żydowskiego pochodzenia, zamordowanych w 1952 roku na rozkaz Stalina po uznaniu ich za zdrajców ideałów sztuki komunistycznej.

Koneserzy języka jidysz, którym posługiwali się Żydzi zamieszkujący środkową i wschodnią Europę, i zwolennicy dramatycznego stylu wokalnego Ochodlo tworzyli w sumie audytorium liczbowo zbliżone do środowego, mniej więcej trzystuosobowe, ale podobne w zachowaniu do tamtego tylko poprzez oklaski, którymi kwitowane były piosenki. W trakcie ich wykonań – co zrozumiałe – zdecydowana większość publiczności siedziała zasłuchana w bezruchu.

Na piątek program Shalom przewidywał także tylko jedną pozycję. Ostatni wieczór festiwalu upłynął przy półtoragodzinnym filmie dokumentalnym "Walc z Baszirem”, przywołującym jedną z najciemniejszych kart z historii narodu żydowskiego – masakrę Palestyńczyków w 1982 roku – i będącym dla izraelskiego reżysera Ariego Folmana rozliczeniem z własną wojskową przeszłością.

I tak z dnia na dzień festiwal oferował coraz krótsze wydarzenia i stawał się coraz smutniejszy, zostawiając publiczność z absolutnie tragicznymi obrazami rzezi w Sabrze i Szatili. Dokładając do programu jakiś pogodny lub przynajmniej pośredni w nastroju film (koszty projekcji są niewielkie), można było rozplanować festiwal na przykład tak: w środę Yazzbot Mazut i "Walc z Baszirem”, w czwartek André Ochodlo & The Jazzish Company, w piątek Cukunft i drugi film.

Choć wciąż nie byłaby to impreza marzeń (specyficznie lubelska), przynajmniej miałaby zrównoważone czasowo przebiegi dzienne i sensownie rozłożone klimaty.

Pozostałe informacje

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

Kalendarz
grudzień 2024
P W Ś C Pt S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31