Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Archiwum)
Premier daje swojemu rządowi około 100 dni na przygotowanie pierwszych 10 projektów z „Nowego Ładu”.
W środę na konferencji prasowej szef rządu przedstawił 10 działań, które w krótkim czasie mają zostać przygotowane przez jego gabinet. Mateusz Morawiecki mówił, że stanie się to w ciągu około 100 dni. Mowa o pomysłach z „Nowego Ładu”, który Zjednoczona Prawica przedstawiła w połowie maja.
I tak, zacznie się od zmian podatkowych: podniesienia kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł i ryczałtowe rozliczanie się z PIT dla osób zarabiających do 10 tys. zł miesięcznie.
Kolejna zmiana, to zwolnienie emerytów i rencistów z płacenia podatków. Ale pod warunkiem, że otrzymują z ZUS do 2,5 tys. zł. Z kolei pracujący emeryci też nie będą musieli płacić PIT jeśli zrezygnują ze świadczenia ZUS-owskiego.
Premier mówił też o zniesieniu limitów przyjęć pacjentów do lekarzy specjalistów.
Następny projekt to przeznaczenie 7 proc. PKB na ochronę zdrowia.
Szybko prace mają toczyć się nad prawem pozwalającym na wybudowanie domu (do 75 m kw.) bez zezwolenia.
Młode i wielodzietne rodziny mają otrzymać od państwa pieniądze na wkład własny do kreydtu hipotecznego.
Rodzinny Kapitał Opiekuńczy to z kolei wypłacana gotówka za drugie i kolejne dziecko do 3. roku życia. Chodzi o 12 tys. w transzach przez rok lub dwa lata. Ma to wejść w życie już w styczniu 2022 roku.
Samorządy mają otrzymywać pieniądze na rozwój w ramach Programu Inwestycji Strategicznych.
Było też coś dla rolników. Premier zapowiedział wyższe dopłaty do paliwa rolniczego, co ma po zmianach wynosić 110 zł za jeden hektar.
Ostatnia zapowiedź to powstanie w całym kraju kilkudziesięciu małych centrów nauki.
Morawiecki wyjaśnił też skąd rząd weźmie na to wszystko pieniądze: - Chcemy aby osoby, które zarabiają do 12 tys. zł miesięcznie były beneficjentami tej zmiany albo żeby była dla nich neutralna. To dopiero ci, którzy zarabiają 15 – 30 tys. zł będą trochę dokładać do tego systemu poprzez składkę zdrowotną. Ich też będzie dotyczyć, jeśli są na umowie o pracę, kwota wolna i wyższy próg podatkowy.
