Wszystkie poprzednie Cywilizacje Sida Meiera były świetne. Ale ta ma być jeszcze lepsza. A nowe informacje o grze pozwalają mieć nadzieję, że twórcy nie tylko obiecują, ale też pracują nad spełnieniem obietnic.
To wszystko sprawiło, ze mało która gra miała silniejszy syndrom "jeszcze tylko jedna tura…”. Jak będzie teraz?
Wbrew powszechnej modzie, by w grach upraszczać, co się tylko da, nowa Cywilizacja będzie bardziej złożona. Choćby dlatego, że zamiast kwadratowych pól będą sześciokątne heksy. To całkowicie zmieni bitwy. Tym bardziej, że na jednym polu będzie mogła stać jedna jednostka. Dodając do tego nowe jednostki i nowe możliwości taktyczne, walki w Civilization V powinny być najbardziej złożone w historii serii. Chodzi o to, by gracze mieli mniejsze armie (które i tak będą drogie w utrzymaniu) i by nie dochodziło do sytuacji, w której wystarczy kosztem rozwoju państwa naprodukować dziesiątki jednostek i pobić wroga.
Do tego wszystkiego dojdą bronie dystansowe, które – w przeciwieństwie do poprzednich odsłon – będą mogły prowadzić ostrzał zza linii frontu.
Nie wiadomo tylko, czy będzie Polska (o akcji polskich graczy walczących o umieszczenie Polski jako grywanej nacji pisaliśmy TUTAJ).
Premiera gry: wrzesień 2010