Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

24 czerwca 2013 r.
14:11
Edytuj ten wpis

99 lat temu urodził się Jan Karski

Dr Wiesława Kozielewska-Trzaska: Rodzina ma ogromną motywację, aby dla pamięci Stryja robić jak najw
Dr Wiesława Kozielewska-Trzaska: Rodzina ma ogromną motywację, aby dla pamięci Stryja robić jak najw

Z dr Wiesławą Kozielewską-Trzaską, bratanicą i córką chrzestną prof. Jana Karskiego rozmawia Waldemar Piasecki



AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Pani wielki stryj i ojciec chrzestny kończyłby dziś 99 lat. Jakie to budzi refleksje?

– Z jednej strony – o nieubłaganym upływie czasu i świadomości, że to już tyle lat... Z drugiej – świadomość, że Jan Karski obecny był wśród swoich rodaków i w ich świadomości bardzo niedługo, bo obecność ta zaczęła się na dobre dopiero po przemianach politycznych w Polsce.

Reasumując, dominuje poczucie wielkiej dumy i niedosytu. Wszystko to jednak daje naszej rodzinie ogromną motywację, aby dla pamięci Stryja robić jak najwięcej, z sercem i pasją.

Rodzina nie mogła się nacieszyć swoim wielkim krewnym nazbyt długo...

– Do wojny relacje rodzinne były ścisłe, co było wielką zasługą Walentyny Kozielewskiej, matki Jana. Najstarszy z licznego rodzeństwa – Marian, jeden z najmłodszych legionistów Józefa Piłsudskiego i jeden z najwierniejszych oficerów Marszałka, aż do śmierci odczuwał potrzebę troski o rodzinę i pomocy jej, kiedy zabrakło ojca Ignacego.

Wojna rodzinę rozproszyła. Jan pozostał w Ameryce, Marian musiał z Polski uciekać przed NKWD i ostatecznie też trafił do Stanów. Tam kontakt z nimi oboma był już bardzo trudny. Z oczywistego powodu – realiów komunistycznej Polski.

Kiedy sytuacja nieco zelżała, łączność była tylko korespondencyjna. W latach 70. Stryj przyleciał do Polski, jako stypendysta Fulbrighta, aby prowadzić badania do swojego monumentalnego dzieła "Wielkie mocarstwa wobec Polski”, spotykał się z rodziną. Po jego wyjeździe pisaliśmy do siebie.

Po 1989 roku, kiedy został praktycznie dla Polski ponownie odzyskany, przylatywał często. Pamiętam moje z Nim spotkanie w lipcu 1995 roku w Lublinie, kiedy wręczano Mu doktorat honoris causa UMCS. To było wielkie wzruszenie. Kolejnego roku otrzymywał podobny honor akademicki Uniwersytety Łódzkiego.

Potem było wydarzenie związane z wydaniem "Wielkich mocarstw” i premiera telewizyjna filmu "Moja misja” o Janie Karskim, otwarcie jego gabinetu w Muzeum Miasta Łodzi. Wreszcie ostatnia podróż, kiedy w 2000 roku otrzymywał honorowe obywatelstwo Łodzi.

Rodzina brała w tym wszystkim udział, choć oczywiście bez wysuwania się na plan pierwszy, bo przecież Jan był najważniejszy...

Przez wiele lat Polska jakby nie do końca rozumiał, jakim skarbem jest Jan Karski

– W pełni podzielam taką opinię. W Polsce dominowały nazwiska innych postaci związanych z okresem okupacji i Holocaustu, które niejako "monopolizowały” społeczne zainteresowanie. Jan Karski poprzez swoje dzieło znany był przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych i Izraelu.

Czym tłumaczy Pani zatem ten nagły wybuch zainteresowania w ostatnich dwóch latach?

– To dobre pytanie. Kiedy do roli liderów pamięci o Karskim wyznaczają się sami ludzie bez szczególnego związku z Profesorem, namysł nad motywami staje się niejako naturalny.

Czy rodzinę kiedykolwiek zaproszono do tego grona "utrwalaczy” pamięci?

– Nigdy. Mało tego, wiedząc o nas, nie poinformowali oni o tym Białego Domu, kiedy procedowana była sprawa Prezydenckiego Medalu Wolności.

Wyznaczyli się na "rodzinę zastępczą” Jana Karskiego?

– Coś takiego... Nie chcę jednak tego komentować.

Przez ostatni rok walczyła Pani o to, aby najwyższe odznaczenie amerykańskie trafiło tam, gdzie sobie życzy rodzina, a nie było obwożone bez jej wiedzy po jakichś wystawach.

– Tak jest. Jako ustawowi spadkobiercy, mamy prawo decydować, co ma się stać z medalem. Nie odbierze nam tego żadna instytucja. Dlatego domagaliśmy się od polskiego MSZ przekazania medalu do Łodzi, po to, żebyśmy jako rodzina mogli powierzyć go na zawsze do Gabinetu Jana Karskiego.

Tam, gdzie On sam powierzył swoje najcenniejsze memorabilia z Orderem Orła Białego włącznie. Niedawno odznaczenie istotnie trafiło do muzeum. Akt uroczystego przekazania odbędzie się najprawdopodobniej 10 lipca br., trzy dni przed rocznicą śmierci Stryja.

W niektórych źródłach mówi się o innej niż 24 czerwca 1914 roku dacie urodzin Jana Kozielewskiego, późniejszego Karskiego...

– Przed wojną nie było ścisłego rygoru czasowego zgłaszania urodzin dziecka. Czyniono to nawet po wielu miesiącach. Wpisujący fakt urodzin do ksiąg parafialnych proboszcz polegał jedynie na oświadczeniu rodziców, najczęściej ojca. Wynikało wiele pomyłek. Stryj w ostatnich latach życia, wyjaśniał, że tak było też w Jego przypadku.

"Przyniósł” sobie imię na świętego Jana Chrzciciela, ale mylnie zapisano datę o dwa miesiące wcześniejszą. Rodzice uznali, że korygowanie zapisu byłoby nazbyt ambarasujące dla proboszcza i bez specjalnego znaczenia. Dodam jeszcze, że w paszporcie dyplomatycznym Stryja z czasu II wojny, podana jest jeszcze inna data: 22 marca 1912 roku. Decydujące jest to, co on sam mówił.

Czy dzień dzisiejszy jest jakoś celebrowany przez Panią?

– Pomodlę się za Stryja, będę o Nim myśleć. Wiem, że grono najbliższych przyjaciół robi to samo. W Krakowie Ksiądz Biskup Profesor Tadeusz Pieronek w intencji Jana Karskiego odprawi mszę.

Czy rodzina Kozielewskich planuje coś na 100-lecie bohatera?

– Tak, powstaje taki plan przygotowywany wspólnie z Towarzystwem Jana Karskiego, w który zaangażowane będą inne instytucje w Polsce i za granicą.

Pozostałe informacje

Półfinałowa rywalizacja w Sopocie była bardzo ciekawa

PGE Start Lublin wyraźnie przegrał w Sopocie i po dwóch spotkaniach w tej parze jest remis

To był zupełnie inny mecz niż ten rozegrany w środę. Przede wszystkim widać, że Trefl Sopot odrobił pracę domową związaną z porażką w pierwszym spotkaniu. Tym razem to gospodarze byli górą - 95:79.

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać
ZDJĘCIA
galeria

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać

Świdniczanka prowadziła w derbach z Avią, ale drugi raz w tym sezonie musiała uznać wyższość sąsiada zza miedzy. Tym razem żółto-niebiescy wygrali 2:1. A to oznacza, że drużyna Łukasza Gieresza w ostatniej serii gier jeszcze będzie musiała powalczyć o utrzymanie

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Policjanci z Lublina poszukują oszustów, którzy wyłudzili od jednego z mieszkańców ponad 180 tys. zł. Do mężczyzny zadzwonili oszuści z informacją, że jego oszczędności są zagrożone.

Panie aktywnie włączyły się w kampanię Rafała Trzaskowskiego
Wybory prezydenckie 2025

Lubelski sztab Trzaskowskiego podsumowuje kampanię: wybór między krawatem a bejsbolem

Wyraźne zmęczona europosłanka Marta Wcisło, jeszcze przed rozpoczęciem konferencji prasowej podsumowującej kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego w naszym, regionie, po cichu powiedziała, że w końcu będzie miała czas posprzątać mieszkanie. A tak bardziej politycznie, to poseł Michał Krawczyk, szef lubelskiego komitetu, i jego ekipa przypomnieli, że 1 czerwca oddamy głos w niezwykle ważnych wyborach.

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Zbudowany w marcu 2022 roku ekran akustyczny przy boisku szkolnym na os. Włostowice w Puławach decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego - nie zostanie rozebrany. O likwidację bariery starało się jedno z małżeństw. To samo, które doprowadziło do zamknięcia boiska.

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie
Zdjęcia
galeria

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie

Społecznego buntu przeciwko władzy Donalda Tuska już nie zatrzymamy, my wygramy- grzmiał w Białej Podlaskiej Karol Nawrocki. Kandydat na prezydenta zachęcał wyborców do pełnej mobilizacji w niedzielnych wyborach. Poparcia udzielił mu niedawny kontrkandydat, Marek Jakubiak.

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”
ZDJĘCIA
galeria

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”

- Franciszko Arnszteinowo... Rufciu Winograd... Pani Apolonio… Dzięki wam tutaj jestem. Bo pisałam. Ale i wy ze mną teraz jesteście, dzięki książce. Może literatura ma jakiś sens - mówiła Hanna Krall podczas uroczystości nadania Honorowego Obywatelstwa Lublina.

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Nie prokuratura, ale policja ma zająć się wyjaśnieniem czy w ostatni poniedziałek, gdy podczas sesji Rady Miasta Zamość w Sali Consulatus pojawił się Robert Bąkiewicz z ekipą telewizji Republika, doszło do złamania prawa.

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu
galeria

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu

Panie w czerwonych koralach. Panowie z transparentami i flagami: polską i unijną. Nie zabrakło tabliczek i transparentów z podobizną i hasłami poparcia ich kandydata na prezydenta. Tak członkowie sztabu Rafała Trzaskowskiego w Zamościu podsumowali na kilka godzin przed ciszą wyborczą kończącą się kampanię.

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

Już po raz trzeci litery opanują Ogród Saski – a wszystko za sprawą Festiwalu Alfabet, który w dniach 31 maja – 2 czerwca zaprosi młodych (i nieco starszych) miłośników książek do wspólnego odkrywania magii czytania. W tym roku całą imprezą rządzi litera „C” – jak ciekawość, Carroll, Collodi, czary… i całe mnóstwo świetnych wydarzeń!

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

W dobie gwałtownego rozwoju technologii i przenoszenia się coraz większej części działalności gospodarczej do Internetu, umiejętności z zakresu marketingu cyfrowego stają się kluczowe dla każdego, kto chce skutecznie funkcjonować w świecie biznesu.

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane to jedna z najstarszych i najbardziej uniwersalnych form rozrywki. Współcześnie na rynku dostępnych jest wiele wersji gier karcianych, które nie polegają jedynie na klasycznych zasadach pokera, brydża czy pasjansa.

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Rozwój handlu internetowego otworzył drzwi do biznesu tysiącom przedsiębiorców. Niezależnie od tego, czy prowadzisz własny sklep internetowy, sprzedajesz na platformach typu Allegro, Amazon czy działasz w modelu dropshipping – księgowość e-commerce to temat, którego nie da się pominąć. W tym artykule przedstawiamy praktyczny przewodnik, który pomoże Ci odnaleźć się w gąszczu obowiązków podatkowych i formalności związanych z prowadzeniem biznesu online.

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Swego czasu Jan Brzechwa pisał "Dzik jest dziki, dzik jest zły...". Jednak ten z lubelskiego skansenu nie zrobi nam krzywdy i zaprasza do odwiedzin.

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-letnia kierująca renaultem potrąciła przejeżdżającą przez przejście 70-letnią rowerzystkę, po czym uciekła z miejsca zdarzenia. Seniorka z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium