Sensacją w Ameryce stał się pokazany w programie informacyjnym popularnej telewizji FOX5 billboard. Jest na nim uśmiechnięty, machający ręką w geście pozdrowienia George W. Bush i napis: "Już za mną tęsknicie?”
Skoro jest, ruszyło dziennikarskie śledztwo, kto go postawił i na czyje zlecenie. Pierwsze nie było trudne do ustalenia. Właścicielem jest agencja reklamowa Schubert & Hoey Outdoor Advertising.
Jej rzecznik prasowa Mary McNamara mówi: – Potwierdzam, że jest to nasz billboard. Reklamę zamówiła grupa "small businessu”, która nie życzy sobie upubliczniania.
Żeby było jeszcze ciekawiej dodała: – W tej grupie są także... zwolennicy Baracka Obamy.
Myśl, że zamawiającymi tę specyficzną "reklamę” Obamy mogli być jego niedawni zwolennicy, jest dla Partii Demokratycznej bardzo trudna do przyjęcia. Cindy Erikson, przewodnicząca struktur tej partii w powiecie, gdzie ustawiono billboard, twierdzi: – To pewnie robota konserwatystów podszywających się pod demokratów.
Wbrew pozorom, nie musi to być abstrakcja. Wielu przedstawicieli małego biznesu, którzy wiązali ogromne nadzieje z obecnym, 44. prezydentem Stanów Zjednoczonych, jest rozczarowanych rzeczywistością.
– Miałem dobrze prosperująca firmę branży budowlanej. Prowadziliśmy od lat prace remontowe i modernizacyjne budynków publicznych. Było to dobre, stałe źródło dochodu. W ostatnim roku zamówienia spadły o... 90 procent. Musiałem zwolnić niemal całą załogę – mówi polski przedsiębiorca z okolicy Nowego Jorku, rodem z Białostockiego.
Skarży się, że wziął na dom kredyt bankowy i żeby go teraz spłacać musi korzystać z oszczędności 25 lat ciężkiej pracy.
– Chciałem dom sprzedać i kupić mniejszy, ale od ośmiu miesięcy zainteresowały się nim tylko dwie osoby, choć obniżyłem cenę ofertową o 125 tysięcy dolarów. Stoję na skraju bankructwa. Na Obamę głosowałem, ale dziś podpisałbym się oboma rękami pod tym billboardem! – deklaruje nasz rodak.