Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

16 kwietnia 2010 r.
20:40
Edytuj ten wpis

Pogrzeb prezydenta Kaczyńskiego: To wielka akcja, ale do opanowania

Autor: Zdjęcie autora MB PAP

Sądzę, że w Polsce już od kilku dni przebywa spora grupa agentów Secret Service i wszystkiego dogląda – mówi gen. Bogdan Klimek, ekspert ds. zabezpieczania wizyt głów państw.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Jak się organizuje w kilka dni przyjazd i pobyt setek VIP-ów, w tym koronowanych głów, prezydentów światowych mocarstw?

– To potężna akcja, ale do opanowania. Na pewno wąskie gardło będzie na lotnisku. 80 samolotów naraz się nie przyjmie: Balice mają tylko jeden pas startowy. W styczniu 2005 roku, z okazji 60 rocznicy wyzwolenia obozu w Au­schwitz, przyjmowaliśmy kilkadziesiąt delegacji z rodzinami królewskimi i prezydentami. Pracowały dwa lotniska – Balice i Pyrzowice pod Katowicami. Te przyloty muszą być rozłożone w czasie, najlepiej na dwa dni. Tak będzie i tym razem.

• Ruch rejsowy musi być wstrzymany?

– Nie ma takiej potrzeby, to byłoby zbyt kosztowne. Loty rejsowe można skoordynować czasowo z tymi specjalnymi. Tym bardziej że VIP-y nie są przyjmowane na terminalu pasażerskim, tylko wojskowym. Na pewno przed i po lądowaniu najważniejszych samolotów musi być odpowiedni odstęp.

• Najlepiej chronionym prezydentem świata jest Barack Obama. Czy jego służby wizytują wcześniej lotnisko?

– ...i każde inne miejsce.

• Wybierają apartament?
– Dickowi Cheneyowi całe trzy piętra Sheratona pod Wawelem. Bo jest nie do pomyślenia, żeby nawet wiceprezydent USA sąsiadował przez ścianę z jakimś przypadkowym gościem. Oczywiście, teraz mamy tylko kilka dni na przygotowania i trudniej jest zarezerwować całe piętra hotelu. Sądzę, że w Polsce już od kilku dni przebywa spora grupa agentów Secret Service i wszystkiego dogląda.

• Wróćmy na lotnisko Balice. Air Force One wylądował i co dalej? Helikopter?
– Nie, w centrum Krakowa nie ma gdzie lądować. Stadiony są remontowane, Błonia będą pewnie pełne
ludzi. Prezydent pojedzie limuzyną.

• Jak wyznacza się trasę jego przejazdu?

– Oczywiście pod kątem bezpieczeństwa i szybkości. Cała trasa musi zostać perfekcyjnie sprawdzona i obstawiona funkcjonariuszami. Do tego powinna być wyznaczona trasa zapasowa, gdyby w ostatniej chwili zaszły jakieś niespodziewane okoliczności. Kłopot w tym, że każdą kolumnę trzeba osobno "przepilotować”. Nie można w jednym konwoju puścić króla Hiszpanii z np. prezydentem Francji, choćby z jakichś tam względów było to praktyczne. Dlatego ściąga się policjantów i wozy z połowy Polski.

• Jak sprawdza się trasę główną?

– Trzeba przeanalizować wszystkie adresy i wszystkie osoby, jakie przy niej mieszkają, np. czy nie ma tam osób karanych lub chorych psychicznie. Czy są tam obcokrajowcy, np. z państw podwyższonego ryzyka terrorystycznego. Błyskawicznie trzeba odbyć spotkania w mieszkaniach budzących wątpliwości. Zamyka się wszystkie włazy na strychy i dachy, na chodnikach sprawdza się kosze na śmieci i bukietniki. Wyłącza się prąd w tramwajowej trakcji elektrycznej.

• A to po co?

– Zakładamy zawsze najgorsze scenariusze, że drut pod prądem się oberwie i spadnie na jakiegoś VIP-a.

• Jak zabezpiecza się sam przejazd?

– Mamy snajperów i obserwatorów na dachach, balkonach i na dole, na chodnikach, co 10 – 15 metrów.

• Jeśli jakiś szaleniec rzuci się pod prezydenckie auto?

– To go to auto przejedzie. Choć, oczywiście, taki spektakularny "występ” byłby trudny, bo kolumna prezydencka jest ochraniana przez wozy policyjne: czołowe, zamykające i tzw. wyprzedzenie.

• Kolumna prezydencka, czyli...

– ...przed takim Barackiem Obamą przyleci amerykański trans­portowiec, z którego gardzieli wyjedzie minimum 10 specjalnych pojazdów. W tym dwa najważniejsze – te prezydenckie, z emblematami. Jeden zapasowy, na wypadek awarii pierwszego.

• Zdarzyła się kiedyś taka?

– Nie, nigdy.

• Czym jeździ Obama?

– To jest limuzyna pancerna. Takiego samochodu nie zniszczy nawet mina – ma płytę jak transporter wojskowy. Karoseria i szyby też wytrzymają każdy ostrzał. Koła naturalnie pełne, nie do przebicia.

• Jak na wojnę.

– Takie są procedury. Mimo że zagrożenie jest czysto teoretyczne, bo przecież taka trasa jest superzabezpieczona. Nie tylko pod kątem "trudnych” mieszkańców. Tam wchodzą wcześniej pirotechnicy plus psy szkolone w wyszukiwaniu materiałów wybuchowych. Sprawdzamy wszystkie studzienki, ciągi, przepusty... Jak są jakieś budowy przy trasie przejazdu, to też są dokładnie sprawdzone. Wie pan, że służby miejskie nawet drzewa przeglądają, czy jakaś sucha gałąź na nich nie została.

• Powinny to robić na co dzień.

– No tak, ale gdyby jakiś konar się złamał i spadł na auto VIP-a akurat przed tak podniosłą uroczystością, to przyzna pan, że byłby wstyd na cały świat.

• Przyznaję. Jesteśmy na krakowskim Rynku. Obok siebie siedzą Obama, Miedwiediew, Sarkozy. Każdy ma swoje służby. Jak się dogadujecie, żeby sobie nie wchodzili na głowy?

– Wydziela się specjalne miejsce, gdzie przebywają najważniejsze VIP-y i wspólnie ustalamy zasady ochrony. Szefami jesteśmy zawsze my, jako gospodarze. Oni mają po kilku swoich agentów, którzy z nami ściśle współpracują. Publiczność zbliżona do strefy prezydentów też będzie wcześniej przeszukana na specjalnych bramkach. Sądzę, że na Rynek i wokół niego nie będzie możliwości wejścia nawet z najmniejszym nożem.

• Iskrzy czasem między służbami poszczególnych delegacji?

– Na ogół wszystko idzie sprawnie. Raz tylko miałem potyczkę z Secret Service, właśnie w Krakowie. To był maj 2003 roku, zabezpieczałem wizytę prezydenta George'a Busha, który przyjechał z podziękowaniem za nasze zaangażowanie w Iraku. To był czas sporego zagrożenia terrorystycznego. Amerykańscy agenci chcieli ulokować swoich strzelców wyborowych tuż przy naszych. Ja się na to nie zgodziłem. Powiedziałem, że nasze prawodawstwo jest inne. W sytuacji potencjalnego zagrożenia amerykański snajper mógłby się zachować niezgodnie z polskim prawem.

• Mógłby zbyt pochopnie strzelić?

– Wszystkie zagrożenia trzeba zakładać. Bywały przecież błędy, że obiektyw aparatu brano za lufę karabinu. Dlatego każdy nasz gość musi się podporządkować naszemu prawu i naszemu zwierzchnictwu. W Polsce Secret Service musi słuchać Polaków.

• A jak się skończyła ta potyczka z agentami prezydenta?

– Stanęło na moim, a na zakończenie pobytu George Bush osobiście podziękował mi za dobrą organizację zabezpieczenia.

• A co na wypadek, gdy jednak stanie się coś złego? Mamy zamach, prezydent jest ranny...

– Wszystko to mamy przewidziane i drobiazgowo rozpisane. A już szczególnie w przypadku takich VIP-ów, jak prezydent USA.

• Stół operacyjny?

– Oczywiście. Prezydent Obama ma zresztą w swoim Air Force One niewielką, ale dobrze wyposażoną, salę operacyjną. Ma stałą ekipę towarzyszących mu lekarzy. W wypadku zamachu w centrum Krakowa najpewniej nie byłby jednak zawracany do Balic. Wieźlibyśmy go do zaakceptowanego wcześniej przez ich służby szpitala. Tam też czeka sala operacyjna wraz z lekarzami. Zanim do Krakowa przyjedzie prezydent USA z Pierwszą Damą, musi tu już czekać dla nich krew. Wyznacza się też optymalną trasę dojazdu do dyżurującego szpitala. Są na niej rozstawieni policjanci i w każdej chwili mogą zamknąć wszystkie "dolotówki”, by zapewnić karetce z rannym prezydentem błyskawiczny dojazd na salę operacyjną.

• Podczas ochrony głów państw zdarzało się coś, czego pan nie przewidział?

– W 1997 roku byłem dowodzącym zabezpieczeniem tras Jana Pawła II w Krakowie. Wszystko dopięte, za godzinę ma się pojawić papież, a tu na Grodzkiej funkcjonariusz woła mi przez radio, że czuć gaz. Niemożliwe, mówię, wszystko było sprawdzone, pirotechnicy przeczesali teren, a tu taka plama. Podjeżdżam, wącham i faktycznie: zalatuje gazem. Proszę sobie wyobrazić, że na ostatnią chwilę ściągnęliśmy gazowników, którzy odcięli dopływ gazu w tej części dzielnicy. Jan Paweł II przejechał, a oni potem to wszystko już na spokojnie naprawili.

• Jaką akcję zapamiętał pan w sposób szczególny?

– Mało komu w karierze zawodowej jest pisane witać się z cesarzem Japonii. A mnie się to udało. Cesarz może być tylko raz w życiu w jednym kraju: on już więcej do Polski nie przyjedzie. To było latem 2002 roku, przyjechał wraz z małżonką. W Krakowie "wycięliśmy” płotkami cały Rynek. Trzeba było szczególnej ostrożności, bo cesarska etykieta jest surowa, niegodne jest nawet przypadkowe dotknięcie cesarza. Zabezpieczenie jego wizyty w Krakowie tak mu się spodobało, że dwa tygodnie po powrocie do Japonii dostałem od niego przesyłkę z perłowymi spinkami.

• Nosi je pan?

– Jestem z nich dumny, ale trzymam głęboko w szufladzie, bo podobno nie przynoszą szczęścia.

Największa akcja w historii Polski

Sobotnie uroczystości żałobne w Warszawie i niedzielny pogrzeb pary prezydenckiej w Krakowie postawiły na nogi wszystkie służby. Do Krakowa zostali ściągnięci policjanci z prewencji i wydziałów ruchu drogowego z Wrocławia, Opola, Krakowa, Kielc, Rzeszowa i Lublina. Warszawską policję wspierać będą funkcjonariusze z Łodzi, Radomia i Centrum Szkolenia Policji w Legionowie.

Policji będzie pomagać 1000 żandarmów wojskowych, funkcjonariusze Straży Granicznej, strażacy, harcerze, a także służby specjalne, m.in. ABW i kontrwywiad wojskowy. Przedstawiciele szefów niektórych państw (np. USA) przyjechali do Polski na rekonesans. Zapoznawali się z działaniami służb specjalnych, z planami uroczystości, planami zabezpieczenia i na tej podstawie tworzyli własny plan zabezpieczenia.

Polska armia poprosiła o pomoc NATO. Przestrzeń powietrzną nad Warszawą i Krakowem będzie patrolował samolot wczesnego ostrzegania AWACS, współpracujący z polskimi myśliwcami F-16. Jako wsparcie posłużą też polskie myśliwce Mig-29. Na Krakowskim lotnisku na niedzielę zmobilizowano cały personel i to od świtu. Wprowadzone są specjalne zabezpieczenia. Od środy lądują tam amerykańskie samoloty ze specjalistycznym sprzętem zabezpieczającym i technikami. Część samolotów ma lądować w Katowicach i Warszawie.

Pozostałe informacje

 Gala Thanksgiving 2025 w Chatce Żaka

Gala Thanksgiving 2025 w Chatce Żaka

Gala Thanksgiving to wyjątkowe i pełne podniosłej atmosfery święto wymiany kulturowej, organizowane przez fundację Abraham D. Ministry, która od wielu lat wspiera dialog międzykulturowy poprzez sztukę, modę, muzykę i performance.

Główna część uroczystości odbyła się na Placu dr. E. Łuczkowskiego
galeria

Chełm świętował Niepodległość. Wspólna duma i pamięć o bohaterach

Msza za Ojczyznę, salwa honorowa, defilada, bieg i koncert pełen emocji – tak Chełm uczcił Narodowe Święto Niepodległości. We wtorek, 11 listopada, setki mieszkańców wyszły na ulice, by wspólnie oddać hołd tym, którzy walczyli o wolność Polski.

„Dzień Wschodzi”: ZUS ostrzega przed fałszywymi „listopadowymi przeliczeniami” i apeluje o ostrożność w sieci
DZIEŃ WSCHODZI
film

„Dzień Wschodzi”: ZUS ostrzega przed fałszywymi „listopadowymi przeliczeniami” i apeluje o ostrożność w sieci

ZUS ostrzega przed fałszywymi informacjami o rzekomych listopadowych przeliczeniach emerytur i rent. W internecie pojawiła się fala materiałów generowanych przez sztuczną inteligencję, które mogą prowadzić do wyłudzenia danych i pieniędzy. Instytucja przypomina, że rzetelne informacje o świadczeniach dostępne są wyłącznie w jej oficjalnych kanałach.

Lekcje z wojskiem w lubelskich szkołach. Uczą, jak reagować w kryzysie

Lekcje z wojskiem w lubelskich szkołach. Uczą, jak reagować w kryzysie

Żołnierze 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej ponownie odwiedzają szkoły regionu. Wystartowała czwarta edycja ogólnopolskiego programu „Edukacja z wojskiem”, realizowanego wspólnie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Obrony Narodowej.

Po niedzielnej porażce ze Skrą Bełchatów w środę siatkarze Bogdanki LUK Lublin zagrają w Zawierciu

Bogdanka LUK Lublin zagra wieczorem z Aluron CMC Wartą Zawiercie

W meczu rozgrywanym awansem z 13. kolejki Bogdanka LUK Lublin zmierzy się na wyjeździe z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Pierwszy gwizdek środowego spotkania o godzinie 20.30

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium