

Portierka zaatakowana przez 22-letniego sprawcę na kampusie UW miała ponad 60 lat. Ranny został także pracownik Straży Ochrony Uniwersyteckiej, który jest w stanie krytycznym. Zabójca został zatrzymany.

22-letni mężczyzna, student III roku prawa na UW, obywatel Polski, z nieznanych dotąd przyczyn, za pomocą narzędzia, które – według słów rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Antoni Skiba prok. Skiby przypominało siekierkę bądź toporek – zaatakował portierkę, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum.
Na pomoc kobiecie ruszył 39-letni pracownik Straży UW, ale napastnik i jemu zadał dotkliwe rany.
Płk Bogusław Piórkowski, rzecznik Służby Ochrony Państwa przekazał w TVN24, że według jego wiedzy w momencie zdarzenia funkcjonariusze SOP „prowadzili działania ochrony na terenie Uniwersytetu”. Wskazał, że jeden z funkcjonariuszy „udzielił pomocy interweniującym pracownikom Straży Ochrony Uniwersyteckiej, a także udzielił pierwszej pomocy przedmedycznej rannemu pracownikowi”.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar, na platformie X, po złożeniu kondolencji „bliskim osoby zmarłej oraz całej społeczności uniwersyteckiej”, podziękował funkcjonariuszowi SOP, „który był obecny w pobliżu pracując w zespole zabezpieczającym moją wizytę na Uniwersytecie”. Bodnar poinformował, że brał udział w wykładzie akademickim i nie widział tego tragicznego zajścia. „Dowiedziałem się o nim już po fakcie od funkcjonariuszy SOP, którzy zgodnie z procedurą sprawnie ewakuowali mnie z terenu UW” – napisał.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba przekazał PAP, że następnych informacji prokuratura będzie udzielać co najmniej po 40 godzinach na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, w której weźmie także zapewne udział Komendant Stołeczny Policji i jego rzecznik.
– Z tych informacji, które uzyskałem zarówno od policjantów, jak i od prokuratorów biorących udział w oględzinach i zabezpieczaniu wstępnego materiału dowodowego, jest to rzeczywiście bardzo brutalne zabójstwo – mówi Piotr Antoni Skiba.
Na Uniwersytecie Warszawskim czwartek został ogłoszony dniem żałoby. – Odwołane zostały wydarzenia organizowane przez centralę Uniwersytetu. Wywiesiliśmy czarne flagi; pan rektor ogłosił czwartek dniem wolnym od pracy i nauki. To ma być dzień refleksji i przemyśleń dla wszystkich członków społeczności uczelni – powiedziała PAP rzeczniczka UW dr Anna Modzelewska.
Dodała, że na uczelni powołano sztab kryzysowy, zapewniła, że wszyscy potrzebujący otrzymają pomoc psychologiczną.


