

W Chełmie chcą upamiętnić Longina Jana Okonia – pisarza, który rozsławił miasto legendą o Bieluchu. Pięć lat po śmierci tego poety, prozaika, literaturoznawcy, pedagoga i animatora kultury, pojawił się pomysł by uhonorować go pomnikiem w formie ławeczki przed Chełmską Biblioteką Publiczną.

Ławeczka stanie na Placu Czytelnika, tuż obok budynku biblioteki, której Okoń przekazał cały swój księgozbiór i prawa autorskie do swoich dzieł. W placówce działa również Izba Pamięci pisarza, prezentująca rękopisy, korespondencję, zdjęcia i kolekcję sztuki indiańskiej.
Decyzja o budowie zapadła latem, kiedy w biurze poselskim Anny Dąbrowskiej-Banaszek spotkali się miłośnicy twórczości pisarza. Wtedy powołano Społeczny Komitet Budowy Pomnika – Ławeczki Longina Jana Okonia. W jego sześcioosobowym zarządzie znaleźli się m.in. Andrzej Rybak – przewodniczący, bratanek poety Zbigniew Waldemar Okoń, radny Tomasz Kociubiński, Małgorzata Chmielewska, Anna Grel i Wojciech Hetman. Do Komitetu Honorowego dołączył także prezydent Chełma Jakub Banaszek, który zadeklarował wsparcie miasta.
Koszt przedsięwzięcia szacowany jest na około 100 tysięcy złotych. Projekt ma być wykonany z dbałością o estetykę i stać się miejscem odpoczynku, refleksji i spotkań mieszkańców. Zbiórka środków trwa.
Okoń pozostawił po sobie 16 tomów poezji (tłumaczonych m.in. na francuski, fiński i niemiecki), 7 zbiorów opowiadań, 6 powieści indiańskich, liczne szkice, opracowania i eseje. Jego książki wydano w nakładzie około trzech milionów egzemplarzy. Był współzałożycielem grupy „Pryzmaty”, honorowym prezesem Chełmskiej Grupy Literackiej „Lubelska 36”, członkiem Międzynarodowego Ruchu Obrony Praw Indian i Polskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Indian. Za swoje zasługi otrzymał m.in. tytuł Chełmianina Roku oraz Honorowego Obywatela Miasta Chełm.
– To nie tylko pomnik, to symbol pamięci o człowieku, który całe życie poświęcił kulturze i Chełmowi – podkreślają inicjatorzy.
