Od rana strażacy gaszą pożar, który wybuchł w domu weselnym w miejscowości Michów. Na miejscu jest 18 jednostek straży pożarnej.
- Zgłoszenie o pożarze dostaliśmy o 6:25. Na miejscu okazało się, że jest pełno dymu na poddaszu - tłumaczy Jarosław Maluga z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie.
Pożar gasi 18 jednostek straży pożarnej. - Sytuacja jest dosyć trudna, bo ogień przenosi się z poddasza na salę weselną, a na dworze jest niska temperatura. Poza tym musimy dostarczać wodę, ponieważ pompy w Michowie nie wytrzymują tak dużego poboru wody. Pożar cały czas się rozwija - wyjaśnia Maluga.
Nikt nie ucierpiał, budynek był pusty kiedy wybuch pożar, straty będą jednak ogromne.
Gaszenie drewnianego budynku może potrwać do wieczora. Przyczyny wybuchu pożaru nie są znane. - Będziemy to ustalać - mówi Maluga.