Los Straży Miejskiej w Lubartowie jest już przesądzony. Komenda Wojewódzka Policji wydała zgodę na likwidację tej jednostki. Strażnicy jednak nie muszą się obawiać o pracę
Przypomnijmy, że na marcowej sesji Rady Miasta burmistrz zwrócił się do radnych z prośbą o zgodę na rozpoczęcie procedury likwidacji Straży Miejskiej w Lubartowie. Radni byli na tak. – Pierwszym krokiem było wysłanie do komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie wniosku o opinię na ten temat. Komendant zgodził się na likwidację lubartowskiej Straży Miejskiej – mówi Janusz Bodziacki, burmistrz Lubartowa.
Obecnie w SM Lubartów jest zatrudnionych czterech funkcjonariuszy wraz z komendantem. – Nie ma podstaw ekonomicznych do funkcjonowanie tej jednostki w Lubartowie. Jej obowiązki mogą przejąć inne wydziały Urzędu Miasta. Takie rozwiązanie przyniesie oszczędności – argumentował burmistrz swoją decyzję.
Strażnicy w Lubartowie nie pełnią żadnych funkcji w zakresie nadzorowania porządku publicznego. Po styczniowej kontroli Komenda Wojewódzka Policji zabroniła Straży Miejskie karania mandatami kierowców za brak biletów parkingowych w strefie płatnego parkowania. Strażnicy nie mogą też opróżniać parkomatów. Funkcjonariusze tej formacji pracują jak urzędnicy, w godzinach od 7.30 do 15.30. Rozszerzenie wymiaru ich pracy wiązałoby się z dodatkowymi etatami, co dla miasta byłoby wydatkiem nie do zaakceptowania. – Zadania strażników przejmą urzędnicy, bez dodatkowych kosztów – dodaje burmistrz.
Strażnicy jednak nie musza się obawiać o utratę pracy. – Te cztery osoby prawdopodobnie przejdą do pracy w innych wydziałach naszego urzędu. Jednak mówienie dziś o szczegółach jest jeszcze przedwczesne – mówi Bodziacki. Burmistrz postawi wniosek o likwidacji Starz Miejskiej na jednej z najbliższych sesji Rady Miasta. – Być może na majowej, a najpóźniej na czerwcowej sesji. Obecnie nad wnioskiem pracują prawnicy.