Henryk Smolarz rezygnuje z pracy w parlamencie. Chce dalej kierować KRUS-em.
Tym samym potwierdziły się nasze piątkowe informacje.
Smolarz miał zająć miejsce w Sejmie po pośle Edwardzie Wojtasie (PSL), który zginął w smoleńskiej katastrofie.
- Nie zawsze możemy robić to na co mamy ochotę. Kasę czekają kolejne zmiany, muszę wywiązać się ze zobowiązań - mówi Smolarz, niegdyś poseł i wójt Niemiec. W tym tygodniu prześle oficjalne pismo ze swoją decyzją do Kancelarii Sejmu.
Kolejny wynikiem wyborczy na liście PSL ma starosta lubartowski Marian Starownik. Kiedy rozmawialiśmy z nim w piątek stwierdził, że nawet nie rozważał decyzji. – Dopóki Smolarz nie wypowie się oficjalnie, nie muszę się nad tym zastanawiać – powiedział.
Jeśli i Starownik nie zdecyduje się pójść do Sejmu szansę dostanie radny wojewódzki Grzegorz Kapusta.