Jestem wściekły na decyzję prezesa. Zagłosuję „za” z zaciśniętymi zębami. To konsekwencja naszych błędów i jazdy, jaką zrobiła nam PO – ocenił pomysł obniżki poselskich pensji do poziomu 7,6 tys. zł na rękę wiceprzewodniczący klubu PiS Tadeusz Cymański. Jak w tej sprawie zagłosują nasi posłowie?
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że ministrowie i wiceministrowie muszą zwrócić otrzymane w 2017 roku nagrody i przekazać je na rzecz Caritas. Jednocześnie prezes partii rządzącej zapowiedział złożenie projektu obniżającego o 20 proc. wynagrodzenia samorządowców, a także posłów i senatorów. Projekt ustawy w tej sprawie lada dzień wpłynie do Sejmu.
Wiceprzewodniczący klubu PiS Tadeusz Cymański powiedział w Radiu ZET, że poprze go „z zaciśniętymi zębami”. A jak zagłosują parlamentarzyści z Lubelskiego?
Zarobki? Nie ma jednomyślności
– Idziemy za głosem wyborców, którzy uważają, że posłowie zarabiają za dużo – mówi Adam Abramowicz, poseł PiS z Białej Podlaskiej. – Dziś wynagrodzenie posła stanowi nieco ponad dwie średnie krajowe. Po zmianie będzie bliższe średniej krajowej, więc obniżamy. Taka jest rzeczywistość – dodaje.
– Będę głosował tak jak cały klub, czyli poprę ten projekt – deklaruje puławski poseł PiS Krzysztof Szulowski. – Ludzie oczekują, żeby władza żyła skromniej. Zarówno ta parlamentarna, jak i samorządowa. Nie szliśmy do parlamentu po to, żeby zarabiać duże pieniądze, wprost przeciwnie. Największą satysfakcję sprawia nam to, co wprowadzamy w życie, jakie podejmujemy ustawy i to, że służą one społeczeństwu.
Opozycja na zapowiedzi prezesa PiS nie pozostawia suchej nitki.
– Najbardziej oburza pomysł, aby za pazerność ministrów zostali ukarani samorządowcy. Wobec tego nie można przejść obojętnie, bo to niedopuszczalne, żeby prezes Kaczyński jakimś dekretem decydował, ile mają zarabiać wójtowie czy burmistrzowie. Ale póki co, projektu nie ma, więc nie ma się do czego odnosić – mówi Joanna Mucha (PO).
– Na pewno nasz klub sprzeciwi się regulowaniu wynagrodzeń samorządowców. To kpina z ludzi, którzy często pracują po 24 godziny na dobę. To nie jest kompetencją władz centralnych, decyzje w tych kwestiach powinny pozostać zależne od radnych – komentuje w podobnym tonie Genowefa Tokarska (PSL). – Ale jeśli projekt będzie dotyczył tylko parlamentarzystów, prawdopodobnie zagłosujemy za. Ale rozważamy złożenie poprawki, według której zarobki posłów i senatorów byłyby równe średniemu wynagrodzeniu w Polsce. W tej chwili wynosi ono ok. 5 tys. zł brutto i rośnie. Jeśli sytuacja gospodarcza w kraju będzie dobra, to i posłowie będą zarabiali więcej. Ciekawe, co na ten pomysł powie PiS?
Ile ma poseł i senator
Dziś każdy poseł i senator otrzymuje 10 021 zł brutto uposażenia poselskiego miesięcznie. Jeśli parlament przegłosuje projekt obniżający pensje, wówczas uposażenie zostanie zmniejszone o 2004 zł. Wyniesie więc 8017 zł brutto, czyli około 5,6 tysiąca na rękę.
Parlamentarzyści otrzymują też dietę, która stanowi 25 proc. uposażenia. Obecnie jest to 2 505 zł, ale po obniżce dieta parlamentarna będzie wynosić już tylko 2004,16 zł na rękę.
Podsumowując: poseł lub senator, który dziś zarabia w sumie ponad 12,5 tys. zł brutto, po 20-procentowej obniżce dostanie pensję w wysokości nieco ponad 10 tys. zł brutto miesięcznie. Czyli około 7,6 tys. zł na rękę.
Warto jednak przypomnieć, że uposażenie i dieta to nie wszystko, co otrzymują parlamentarzyści. Dostają również tzw. ryczałt na prowadzenie biura poselskiego – co miesiąc 12 150 zł. Dodatkowe pieniądze mają także za zasiadanie w komisjach. Przewodniczący komisji inkasuje dodatkowo ponad 1600 zł, a wiceprzewodniczący – ponad 1200 zł.
Do tego każdy poseł i senator może korzystać z darmowych przejazdów komunikacją publiczną oraz samolotami.
• W poniedziałek w Dzienniku Wschodnim: Ile będą zarabiać marszałkowie województwa i prezydenci miast Lubelszczyzny po 20-proc. obniżce płac?