Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

13 lutego 2002 r.
10:21
Edytuj ten wpis

Będę je widział do końca życia

0 0 A A
2-letnia Dominika w ramionach szczęśliwej matki. Na drugim planie Edward Adynowski, który z pomocą k
2-letnia Dominika w ramionach szczęśliwej matki. Na drugim planie Edward Adynowski, który z pomocą k

Matka, aby uratować swoje dziecko, skoczy w ogień. Renata Skalska z Piotrkowa II w pobliżu Bychawy skoczyła do... szamba

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
To było straszne. Córka tonęła. Chciałam ją złapać, ale była za daleko. Wskoczyłam ją ratować. Nie zastanawiałam, się nad tym, że jestem w szóstym miesiącu ciąży - mówi Renata Skalska z Piotrkowa II pod Bychawą.

Zapadła się pod ziemię

Był ciepły jak na tę porę roku dzień, początek lutego. Około godziny 14 Renata Skalska robiła wiosenne porządki w ogródku. Tuż obok niej 2-letnia córka Dominika bawiła się z psem. Nagle maleństwo weszło na pokrywę szamba. W tej samej chwili matka spojrzała w jej stronę. Nie zdążyła jednak otworzyć ust i krzyknąć "Dominka, zejdź z tego!”. Mała na jej oczach zapadła się pod ziemię.
Renata podbiegła do szamba i szybko zerwała pokrywę. Ujrzała córkę w brudnej wodzie. - To był przerażający widok. Mała z twarzą w ściekach machała rączkami. Szamotała się, chcąc się ratować za wszelką cenę. Próbowałem jej dosięgnąć. Nie mogłam. Zabrakło długości dłoni. Wołałam do niej: "Dominika!”. Ale nie reagowała - tylko echo odbijało w szambie mój głos.
Liczyły się sekundy. Matka nie wiedziała, co robić. Mąż w pracy. Nie było czasu, aby zawołać sąsiadów. Zanim udałoby się ich sprowadzić, dziecko mogło się utopić. - Wiedziałam, że szambo ma 3 metry głębokości i jest wypełnione na wysokość dwóch metrów. A ja nie umiem pływać. Ale musiałam ratować dziecko. Jestem w szóstym miesiącu ciąży, a otwór szamba jest wąski, więc musiałam się przeciskać. Ale wskoczyłam - opowiada pani Renata.

Czekając na pomoc

Innych szczegółów desperackiego skoku nie pamięta. Z relacji mężczyzny, który ją uratował wynika jednak, że skoczyła jak stała. Nie zdążyła nawet ściągnąć kurtki. Wpadła głęboko, bo po wyjściu ze środka miała mokre włosy i zatkane uszy.
Renata przytrzymywała się ścian studni. Powierzchnie były gładkie i śliskie. Na szczęście na nogach miała buty trapery. To one pozwoliły jej się utrzymać w połowie wysokości szamba i uratować dziecko. Dominika mogła wreszcie złapać oddech. Pochlipywała. Matka przytuliła ją do siebie. Uspokajała. Dopiero wtedy z wnętrza szamba zaczęła wołać ratunku! Pomocy!
- Starałam się głośno krzyczeć. Nie tak jednak, by przerazić dziecko - wspomina ten moment ze łzami w oczach.
Mijały minuty. Matka z wtuloną w nią Dominiką czekała na ratunek. Małej usta zaczęły sinieć z zimna. Renacie cierpły nogi. Słabła. Nie miała możliwości manewru. Wlot szamba był nieosiągalny. Nie było czego się złapać ręką. - Bałam się o małą. Myślałam, że nie wytrzymam w takiej pozycji do przybycia pomocy. O zagrożeniu ciąży wtedy nie myślałam. W środku szamba nie czułam nawet smrodu.

Usłyszał sąsiad

Dziwny dźwięk zaniepokoił sąsiada zza płotu, który akurat był na podwórku. - Nie mogłem się zorientować, co to za wołanie i skąd dochodzi - mówi Edward Adynowski. - Najpierw myślałem, że to moje wnuki, ale one bawiły się w garażu. Wyszedłem na żużlówkę. Idę. Dopiero przy siatce usłyszałem wyraźne "ratunku”! Zapytałem, kto woła?
Odpowiedziało mu wołanie z dna studni. - To ja Renata. Jestem z dzieckiem w szambie.
Doskoczył do otworu. Pochylił się i zobaczył kawałek niebieskiej kurtki i głowy Renaty i Dominiki. - Ja to widzę jeszcze dzisiaj i będę widział do końca życia. Nie byłem w stanie sam ich wyciągnąć. Poleciałem po sąsiada i drabinę.
Razem z Tadeuszem Sławkiem wstawił ostrożnie drabinę do otworu uważając, by Renacie nie ześlizgnęła się stopa. To nie było łatwe, bo do wnętrza szamba o średnicy około 2 metrów prowadzi otwór rozmiarami przypominający ożebrowany, żeliwny wlot do kanału burzowego. Po kilku próbach udało się. Drabina oparta o dno zbiornika wychodziła na zewnątrz. Po 20 minutach przebywania w tej samej pozycji Renata była tak zdrętwiała, że nie miała siły wynieść ważącej 11 kilogramów Dominiki. Do tego jeszcze nasiąknięte ubranie. Mężczyźni wyciągnęli zziębnięte dziecko, potem matkę.
- Fekalia mają taką samą konsystencję jak bagno. Wciągają. W czymś takim nie sposób się utrzymać bez punktu zaczepienia. Z punktu widzenia fizyki kobieta nie miała szans. Bogu może dziękować, że żyje - mówi dr Marek Turczyński, z Zakładu Hydrografii UMCS.
Bohaterka reportażu i jej dziecko doszły do siebie w gorącej kąpieli. Pachnąca, rozgrzana Dominika chwilę potem bawiła się i śmiała jak gdyby nigdy nic. Na wszelki wypadek rodzice oddali ją na obserwację do szpitala w Bychawie. - Dziecko zatrzymaliśmy na hospitalizację na dwa dni z powodu zachłyśnięcia się fekaliami. Dziewczynka dostała antybiotyk i nawodnienie. W dobrym stanie ogólnym została wypisana do domu. Zapisaliśmy jej odpowiednie lekarstwa - mówi Piotr Wojtaś, dyrektor SP ZOZ z Bychawy.

Zwyczajny - niezwyczajny

Teraz w Piotrkowie o Edwardzie Adynonowskim nie mówi się inaczej jak "Zwyczajny - niezwyczajny”. - Uratowałem trzy życia: Renatę, Dominikę i jeszcze nie narodzone dziecko. Ale na nic byłaby moja pomoc, gdyby nie przytomność Renaty - w trakcie naszej rozmowy słowa "dzielna kobieta” padają z jego ust dziesiątki razy.
Jak to się mogło stać? Szambo znajduje się w przydomowym ogródku przed domem. To kilka betonowych kręgów o średnicy dwóch metrów, ułożonych na sobie. W sumie 3 metry głębokości. Od góry zbiornik zamyka betonowe wieko, w którym znajduje się otwór o rozmiarach 60 na 40 centymetrów. Wlot zabezpiecza metalowa pokrywa. Jak zapewnia Renata we wrześniu jej mąż sprawdzał zabezpieczenie. Było dobre. Jednak opary z szamba i obfite opady skorodowały blachę tak, że stała się krucha i nie utrzymała Dominiki.
- Niskie temperatury nie przyspieszają korozji. Co innego wilgotność i żrące opary. W odstojnikach mogą powstawać kwasowe połączenia, siarkowodór czy chlorowodór. Biogazy mogły przyśpieszyć niszczenie metalowej pokrywy - mówi Tadeusz Borowiecki, dziekan Wydziału Chemii UMCS.
- O wszystkim dowiedziałem się trzy godziny po fakcie. To był szok. Adrenalina tak mi skoczyła, że mało komuś krzywdy nie zrobiłem. Taką mam pracę, że nie mogłem błyskawicznie wrócić do domu. Telefoniczne rozmawiałem z żoną, rodzicami i pogotowiem. Cud od Boga że tak się skończyło. Jestem pełen podziwu dla żony, że zachowała zimną krew - mówi Andrzej Skalski, ojciec Dominiki.

Pozostałe informacje

Monika Skinder została sprinterską mistrzynią Polski

Monika Skinder została sprinterską mistrzynią Polski

Mistrzostwa Polski odbyły się w słowackim Strskim Plesie przy okazji zawodów Slavic Cup. Skinder była faworytką imprezy, chociaż w tym sezonie reprezentantka MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski miała mało startów. Uczestniczka ostatnich igrzysk olimpijskich nie rozpoczęła jeszcze chociażby sezonu w Pucharze Świata.

Weekend w Berecie
foto
galeria

Weekend w Berecie

Wiemy, że lubicie się zabawić w popularnym Berecie. Ostatnio dużo się działo przy okazji imprezy mikołajkowej. To była niezapomniana noc pełną emocji, nostalgii i radości w rytmie najlepszych polskich i zagranicznych przebojów. Tak się bawi Lublin.

Rafał Trzaskowski na spotkaniu w Lublinie

Trzaskowski w Lubelskiem: Polska musi się rozwijać równomiernie

Prezydent powinien dbać, żeby cała Polska rozwijała się równomiernie - powiedział kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski podczas spotkania z sympatykami w Werbkowicach (Lubelskie). Stwierdził, że potrzebna jest prezydentura aktywna, która będzie inspirowała rząd.

Uciekał przed odsiadką za przemyt narkotyków. Łowcy głów zatrzymali go w Holandii

Uciekał przed odsiadką za przemyt narkotyków. Łowcy głów zatrzymali go w Holandii

Poszukiwany czerwoną notą Interpolu 59-latek z Lublina został zatrzymany w Holandii. Uciekał przed odsiadką za przemyt narkotyków.

zdjęcie ilustracyjna

Miasto będzie testować bezpłatną linię. Z cmentarza na cmentarz

Jest testowa i bezpłatna. W środę w Zamościu zacznie kursować nowa linia autobusowa „B”.

PZL Leonardo Avia Świdnik nie dała rady wiceliderowi we własnej hali

PZL Leonardo Avia Świdnik nie dała rady wiceliderowi we własnej hali

PZL Leonardo Avia Świdnik zmierzyła się we własnej hali z KPS Siedlce z zamiarem postraszenia wicelidera tabeli. I choć w dwóch setach gospodarze podjęli walkę to wrócili do domów bez choćby jednego punktu

Jedyne takie centrum w Polsce. Wspólny Świat zbudował kolejny obiekt z myślą o dzieciach

Jedyne takie centrum w Polsce. Wspólny Świat zbudował kolejny obiekt z myślą o dzieciach

Ostatni obiekt kompleksu Wspólnego Świata z pozwoleniem na użytkowanie. Przy ulicy Powstańców powstała szkoła podstawowa dla dzieci z autyzmem.

Totalizator Sportowy głównym partnerem koszykarek Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

Totalizator Sportowy głównym partnerem koszykarek Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

W sobotę Polski Cukier AZS UMCS poinformował o nawiązaniu współpracy z Totalizatorem Sportowym – właścicielem marki Lotto. Firma została głównym partnerem drużyny koszykarek.

ChKS Chełm był w sobotę blisko sensacyjnej porażki z Olimpią Sulęcin, ale ostatecznie sięgnął po zwycięstwo po tie-break’u

ChKS Chełm wygrał starcie z ligowym outsiderem po siatkarskim horrorze

Kiedy na parkiecie czołowa drużyna rozgrywek ma zmierzyć się z ekipą zajmującą przedostatnie miejsce w stawce kibice mają prawo myśleć o tym, że po obejrzeniu trzech setów udadzą się do domu. Tak się jednak nie stało w sobotę w Chełmie, gdzie tamtejszy ChKS był o włos od kompromitującej porażki. Na szczęście mający nóż na gardle gospodarze pokonali po pięciosetowej batalii Olimpię Sulęcin

Nagle zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Tragiczny finał podróży do Chełma

Nagle zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Tragiczny finał podróży do Chełma

W niedzielę rano doszło do tragicznego wypadku w miejscowości Osowa w powiecie włodawskim.

Mikołajki w El Cubano
foto
galeria

Mikołajki w El Cubano

Jeśli jesteście ciekawi, co się działo podczas imprezy Santa in the club w El Cubano, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Zobaczcie, jak się bawi Lublin.

Więcej i szybciej. Nowy rozkład PKP od dzisiaj

Więcej i szybciej. Nowy rozkład PKP od dzisiaj

15 grudnia wchodzi nowy rozkład jazdy na kolei. Podróżni PKP Intercity będą mieli do dyspozycji więcej połączeń – 505, w tym 34 sezonowych. To o 51 połączeń więcej niż rok wcześniej.

Kapitalne widowisko w hali Globus, ale Bogdanka LUK Lublin tylko z jednym punktem
ZDJĘCIA KIBICÓW
galeria

Kapitalne widowisko w hali Globus, ale Bogdanka LUK Lublin tylko z jednym punktem

Kibice w hali Globus obejrzeli w sobotę świetne widowisko, ale drugi raz w tym sezonie musieli się pogodzić z domową porażką. Bogdanka LUK przegrała 2:3 po bardzo emocjonującym spotkaniu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Sprawdźcie nasze zdjęcia z trybun.

Tak ma wyglądać scena
film

Telewizja Republika już promuje swój "wystrzałowy Sylwester" w Chełmie

Telewizja Republika potwierdza i odkrywa karty. Wiadomo już, kto wystąpi na imprezie sylwestrowej w Chełmie. Królować będzie disco-polo.

Górnik Łęczna w czołówce Betclic I Ligi. Jaka to była jesień dla zielono-czarnych?

Górnik Łęczna w czołówce Betclic I Ligi. Jaka to była jesień dla zielono-czarnych?

Górnik Łęczna latem tego roku przeszedł gruntowną przebudowę, a jej głównym architektem był Pavol Stano, który po odejściu z klubu jego legendy – Veljko Nikitovicia – poza funkcją trenera wziął na siebie również rolę dyrektora sportowego. Jesień w wykonaniu zielono-czarnych miała różne fazy. Zaczęło się od mało efektownej gry i zwycięstw by później przez długi okres sytuacja się odwróciła. Rezultaty były gorsze, a postawał piłkarzy całkiem niezła. W końcówce roku udało się jednak wrócić do strefy barażowej

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

trojnik

ZAMOŚĆ

12,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

199,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

110,00 zł

Rolnictwo -> Maszyny rolnicze -> Sprzedam

opryskiwacz

lublin

0,00 zł

Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

Montażówka

lublin

0,00 zł

Komunikaty