17-latka czeka na wyrok za kratami. Odpowiada za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi za to do 12 lat więzienia. Sprawa dotyczy wydarzeń z października ub. roku, do których doszło w Lublinie.
Poszkodowane to dwie 13-latki. Miały paść ofiarą napaści, której przewodziła 17-letnia Karolina B. Z ustaleń prokuratury wynika, że pomagały jej w tym koleżanki w wieku od 12 do 15 lat. Ofiary były bite. Karolina B. miała straszyć 13-letnią Magdę nożyczkami i grozić, że obetnie jej włosy.
- Nie trzymałam nożyczek, nikogo nie kopałam - zapewniała przed sądem zapłakana 17-latka. - Doszło do przepychanki, kiedy sama zostałam uderzona.
Dziewczyna przyznała się do sprzedaży wartych kilkaset złotych podręczników, skradzionych gimnazjalistkom. Zaniosła je do antykwariatu przy ul. Wileńskiej i zainkasowała 60 zł.
- Żałuję, chciałabym bardzo przeprosić. Ostatnie pięć miesięcy dało mi do myślenia - zapewniała Karolina B. - Powinnam mieć swój rozum, zamiast słuchać młodszych koleżanek.
Awantura, od której wszystko się zaczęło miała miejsce w samo południe. Gimnazjaliści spotkali się przy stacji trafo, w rejonie ul. Radości. Tam doszło do pierwszej przepychanki.
Kiedy osaczone Julia i Magda wyrwały się i poszły w stronę ul. Fantastycznej, napastniczki ruszyły za nimi. Tam doszło do bijatyki, przerwanej na chwilę przez przechodnia.
Kolejny atak nastąpił w okolicy przystanku MPK przy ul. Filaretów. 13-latki straciły podręczniki. Napastniczkom potrzebne były pieniądze.
- Wcześniej pytały nas, czy składamy się na buchy, czyli dopalacze - zeznała Julia. - Kiedy odmówiłam, chciały pieniędzy albo książek.
Pierwsze zeznania ofiar i ustalenia śledczych wskazywały, że to 17-Karolina groziła napadniętym nożyczkami. Z poniedziałkowych wyjaśnień samych poszkodowanych wynika jednak, że mogło być inaczej.
Magda i Julia nie były w stanie odtworzyć dokładnego przebiegu napaści. Zmieniały wersje wydarzeń. Nie były pewne, czy to Karolina B. miała w dłoni niebezpieczne narzędzie. Wreszcie wskazywały na 12-letnią Natalię jako tę, która groziła nożyczkami i była najbardziej brutalna.