Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ważące 4,5 kilograma urządzenie potrzebuje zaledwie kilku kropli śliny, aby dokładnie zbadać, ile i
Kosztował ponad 20 tysięcy złotych, ale jest wart swojej ceny. Drager Drug Test 5000 – superdokładny wykrywacz narkotyków wszedł do służby w lubelskiej policji. Dzięki niemu wpadło już trzech kierowców na tzw. haju.
Od 11 marca aparatu używają policjanci z lubelskiej drogówki. Jak go oceniają?
– Nie ma bardziej precyzyjnego i pewnego narkotestera – mówi Robert Łysakowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Sprzęt służy do wstępnego badania kierowców na zawartość w organizmie środków odurzających. – Najpierw na specjalną kasetę testową jest pobierana próbka śliny, następnie wędruje ona do analizatora i już po kilku minutach można odczytać wynik – dodaje Łysakowski.
Problem kierowców po narkotykach wciąż jest solą w oku policji drogowej. W 2009 roku przyłapała 148 odurzonych szoferów, w 2010 już tylko 39. Ale to wcale nie oznacza rzeczywistego spadku.
W grupie szczególnie wysokiego ryzyka znajdują się młodzi ludzie pomiędzy 18 a 25 rokiem życia, często świeżo upieczeni kierowcy, bywalcy dyskotek. Weekendowe wypady do klubu, narkotyki oraz brak wyobraźni za kierownicą kończą się dla nich tragicznie.
Badania przeprowadzone przez Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii potwierdzają, że młodzież nie ma na ten temat wiedzy. Młodzi ludzie tkwią w błędnym przekonaniu, iż prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków jest bezpieczne i legalne.
– Po pierwsze to przestępstwo. Po drugie – kierowca "na haju” nie panuje nad tym, co robi – przestrzega Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. – Odurzenie amfetaminą, marihuaną lub haszyszem jest równie niebezpieczne, jak picie alkoholu. Skutki działania narkotyków są nieprzewidywalne, a kierowca pod ich wpływem stanowi śmiertelne zagrożenie.
Jeżeli pomiar wykonany przez Drager Drug Test 5000 jest dodatni, wtedy od kierowcy pobierana jest próbka krwi, którą zbada specjalistyczne laboratorium.
– Przed naszym nowym urządzeniem nie ukryje się nic. Drager Drug Test 5000 dokładnie rozpozna nawet najmniejsze dawki zażywanych narkotyków. Nie ma znaczenia, czy jest to tylko kilka pociągnięć "skręta”, czy twardy narkotyk – kończy Robert Łysakowski.
– Nie ma bardziej precyzyjnego i pewnego narkotestera – mówi Robert Łysakowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Sprzęt służy do wstępnego badania kierowców na zawartość w organizmie środków odurzających. – Najpierw na specjalną kasetę testową jest pobierana próbka śliny, następnie wędruje ona do analizatora i już po kilku minutach można odczytać wynik – dodaje Łysakowski.
Problem kierowców po narkotykach wciąż jest solą w oku policji drogowej. W 2009 roku przyłapała 148 odurzonych szoferów, w 2010 już tylko 39. Ale to wcale nie oznacza rzeczywistego spadku.
W grupie szczególnie wysokiego ryzyka znajdują się młodzi ludzie pomiędzy 18 a 25 rokiem życia, często świeżo upieczeni kierowcy, bywalcy dyskotek. Weekendowe wypady do klubu, narkotyki oraz brak wyobraźni za kierownicą kończą się dla nich tragicznie.
Badania przeprowadzone przez Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii potwierdzają, że młodzież nie ma na ten temat wiedzy. Młodzi ludzie tkwią w błędnym przekonaniu, iż prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków jest bezpieczne i legalne.
– Po pierwsze to przestępstwo. Po drugie – kierowca "na haju” nie panuje nad tym, co robi – przestrzega Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. – Odurzenie amfetaminą, marihuaną lub haszyszem jest równie niebezpieczne, jak picie alkoholu. Skutki działania narkotyków są nieprzewidywalne, a kierowca pod ich wpływem stanowi śmiertelne zagrożenie.
Jeżeli pomiar wykonany przez Drager Drug Test 5000 jest dodatni, wtedy od kierowcy pobierana jest próbka krwi, którą zbada specjalistyczne laboratorium.
– Przed naszym nowym urządzeniem nie ukryje się nic. Drager Drug Test 5000 dokładnie rozpozna nawet najmniejsze dawki zażywanych narkotyków. Nie ma znaczenia, czy jest to tylko kilka pociągnięć "skręta”, czy twardy narkotyk – kończy Robert Łysakowski.
KARY NA ZA NARKOTYKI
* Jadąc po narkotykach kierowca ryzykuje surowe kary: wysoką grzywnę, pozbawienie wolności do 2 lat oraz utratę prawa jazdy nawet na 10 lat.
* Jeżeli pod wpływem narkotyków spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym, może trafić do więzienia nawet na 12 lat.
* Za samo posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat więzienia.
* Jeżeli pod wpływem narkotyków spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym, może trafić do więzienia nawet na 12 lat.
* Za samo posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat więzienia.
