- W skrzynkach pocztowych mieszkańców okolic Drogi Męczenników Majdanka pojawiły się ulotki jednego ze sklepów z dopalaczami - napisał do nas oburzony mieszkaniec Lublina.
Sprawdziliśmy. Zapytani przez nas mieszkańcy osiedli w pobliżu Drogi Męczenników Majdanka, nie widzieli jednak tej ulotki. Nie znaleźliśmy jej też wśród innych reklam roznoszonych przez listonoszy. Roznoszenie ulotek potwierdziła za to pracownica sklepu.
Mieszkańcy Lublina mają różne zdania na temat dopalaczy. - Ja osobiście sama nie próbowałam, ale jeżeli ktoś to lubi, to dlaczego nie. Byle nie przesadzić - mówi Karolina. - Uważam, że młodzi ludzie nie powinni w ten sposób się faszerować, bo to prowadzi do uzależnienia - dodaje inna osoba.
Zobaczcie, co sądzą o dopalaczach lublinianie: