Dwaj mężczyźni pokłócili się na dyskotece o kobietę. Jeden z nich poderżnął przeciwnikowi gardło. Sąd aresztował go za usiłowanie zabójstwa.
Mężczyźni wyszli przed lokal. Okazało się, że Mariusz K. ma przy sobie nóż. Zadał nim cios przeciwnikowi. Poszkodowany mężczyzna ma na szyi ranę długości 20 cm. Na szczęście okazało się, że nie została przecięta tętnica. Pogotowie zabrało go do szpitala. Mężczyzna był już wstanie uczestniczyć w przesłuchaniu.
- Policjanci z IV komisariatu dojeżdżając na miejsce zauważyli jadący z dużą prędkością pojazd, który poruszał się od strony ulicy, gdzie doszło do ugodzenia – mówi Arkadiusz Arciszewski, z lubelskiej policji. - Policjanci ruszyli w pościg. Kilka ulic dalej zatrzymali opla omegę. Za kierownicą siedział 32-letni Mariusz K., który miał trudności z utrzymaniem równowagi. Miał w organizmie prawie 2 promile.
W prokuraturze usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Był już notowany przez policję.
- Nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień – mówi prokurator Nowak.
Mężczyzna odpowie także za kierowanie po pijanemu oraz nie zastosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów.