Policjanci złapali ich na gorącym uczynku. Podczas przesłuchania wyszło na jaw, że mają na sumieniu więcej kradzieży, których dokonali w Lublinie i okolicznych miejscowościach.
– Dyżurny komendy miejskiej otrzymał zgłoszenie, że dwóch mężczyzn na parkingu prawdopodobnie próbuje włamać się do samochodu – informuje Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.
– Wywiadowcy zatrzymali mężczyzn, gdy ci siedzieli już w środku fiata 126p i próbowali go uruchomić. Sprawcami okazali się dwaj młodzi mieszkańcy z gminy Konopnica. 17-letni Grzegorz K. będzie odpowiadać jak osoba dorosła, natomiast 16-letni Marcin W. stanie przed Sądem dla Nieletnich. Policjanci znaleźli przy nich m.in. śrubokręt, scyzoryk i młotek.
Na komendzie okazało się, że nastolatkowie mają na swoim koncie inne kradzieże z włamaniem. W lutym ukradli "malucha” z ul. Wileńskiej porzucili go w Sporniku. – Tam też dokonali włamania do altanki. Ich łupem padło radio, narzędzia i klucze samochodowe – dodaje Fijołek.
Udowodniono im także włamanie do niezamieszkałego domu w Radawcu Małym skąd ukradli butlę tlenową i grzejnik elektryczny.
Część zrabowanych łupów policjanci znaleźli podczas przeszukania ich domów. Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat więzienia.