Lublin stracił ponad 8 milionów złotych unijnej dotacji na regulację rzeki Czerniejówki. Wszystko dlatego, że Ratusz nie dostarczył na czas dokumentów koniecznych do podpisania umowy na dofinansowanie robót. – Nie mogliśmy tego zrobić – bronią się miejscy urzędnicy.
Obietnice były stanowcze. – To jeden z ważniejszych projektów, które wykonujemy – tak Elżbieta Kołodziej-Wnuk, zastępca prezydenta Lublina w kwietniu 2009 r. prosiła radnych o przyjęcie uchwały w sprawie tej inwestycji. Nikt nie głosował przeciw. To pozwoliło Ratuszowi starać się o dotację.
Udało się. W grudniu Zarząd Województwa wpisał projekt na listę tych, które mają dostać dofinansowanie. Przy całkowitych kosztach sięgających 9,7 mln zł miasto miało dostać ponad 8,3 mln zł.
Te fundusze pozwoliłyby nie tylko uchronić część Kośminka przed zalewaniem. Dzięki regulacji Czerniejówka mogłaby przyjąć większą ilość deszczówki ze strefy ekonomicznej i rosnącej wciąż dzielnicy Felin. Będzie ją zbierał nowy, budowany już kolektor.
Ale Urząd Miasta nie dostarczył na czas dokumentów niezbędnych do podpisania z Zarządem Województwa umowy na dofinansowanie projektu. – Dajemy na to trzy miesiące. Jeśli dokumentów nie ma to my, żeby dobrze wykorzystać unijne fundusze, wykreślamy taki projekt. A na jego miejsce wchodzą inne – wyjaśnia Krzysztof Grabczuk, marszałek województwa.
Tak też było w tym przypadku. Marszałek nie doczekał się na dokumenty i wykreślił lubelski projekt z listy. – W zamian weszły cztery inne – stwierdza Grabczuk.
Dlaczego magistrat nie zdążył? – Nie udało nam się uzyskać pozwolenia na budowę. Ale stało się tak z przyczyn niezależnych od nas – tłumaczy Iwona Blajerska, rzecznik prezydenta Lublina. – Nie zdołaliśmy pozyskać kilkunastu niezbędnych do tej inwestycji nieruchomości. W niektórych przypadkach nie były przeprowadzone postępowania spadkowe, więc nie mieliśmy z kim prowadzić rozmów na temat sprzedaży gruntów lub choćby nawet ich dzierżawy.
Urząd Miasta ma dzisiaj sprawdzić, czy będzie mógł ponownie starać się o unijną dotację na ten sam cel.