Po prawie 14 latach sieć pizzerii zmienia nazwę i logotyp. Chodzi o względy religijne. – Dla nas nazwa "Nirvana” nie jest obojętna i stoi w sprzeczności z tym, w co wierzymy – wyjaśniają właściciele.
- To decyzja moja i żony – tłumaczy Andrzej Demczuk, współwłaściciel pizzerii. – Przyszła razem z nawróceniem w życiu, dojrzeliśmy do niej jako katolicy. Nirvana kojarzy się z muzyką lub z religią. Nie chcemy czuć się niewygodnie z nazwą, która stoi w sprzeczności z naszą wiarą – dodaje.
Jak wspomina właściciel, stara nazwa miała być alternatywą dla wszystkich nazw włoskich, które w tamtym czasie się pojawiały. – Miała się wyróżniać i ładnie brzmieć. I myślę, że tak było – dodaje.
Jedna z pizzerii sieci (przy ul. Wieniawskiej) zmieniła już nazwę na Jadalnia. Pozostałe trzy wkrótce będą nazywać się Plackarnia.