Rozmowa z Krystyną Głowniak, dyrektor Zespołu Szkół Plastycznych im. C. K. Norwida w Lublinie.
– Organizuje ją szkoła wspólnie ze Stowarzyszeniem "Lubelski Plastyk”. To wydarzenie coroczne, które stało się naszą tradycją i chyba już odbywało się kilkanaście razy. Dochód z aukcji przeznaczamy na potrzeby szkoły – na wyjazdy plenerowe, wycieczki wreszcie na zakup materiałów plastycznych.
• Jednak aukcja to coś więcej, niż tylko sprzedaż?
– Tak, to wydarzenie ma jeszcze inne aspekty. Stało się nieco snobistyczne, spotykają się tu ludzie znani i tacy, którzy uważają, że należy wspierać utalentowana młodzież. Cenią sobie przedmiot, jaki tu wylicytowali i chwalą się nim. To wreszcie jest też promocja naszej szkoły, swego rodzaju prezentacja tego, czego młodzież się nauczyła – prac bardzo pięknych, które zaświadczają o ich zdolnościach. Organizacja aukcji integruje całą szkolną społeczność.
– Wcześniej komisja je weryfikuje. Na aukcję trafiają tylko wybrane, ale też część trafia do szkolnego archiwum. W jego zasobach już znajdują się prace godne muzeum sztuki współczesnej.
• Co w tym roku będziemy licytować?
– Szczególnie dużo snycerki bardzo dobrej, pomysłowej. Będzie tkanina, malarstwo, grafika.
• Jakie ceny?
– Ceny wywoławcze są niskie – od 50 złotych. Za niewielkie pieniądze będzie można kupić bardzo ładą rzecz, może upominek na 6 grudnia czy pod choinkę. To przedmioty niepowtarzalne. Zapraszamy w czwartek o godz. 17.00 do naszej szkoły przy ulicy Muzycznej.