Można wznowić prace w dawnym klasztorze wizytek. W najbliższych dniach konserwator zabytków wyda oficjalne pozwolenie. Wiadomo już, jaki będzie ostateczny wygląd odnawianego Centrum Kultury.
– Nie znaleziono jednak niczego, co przeczyłoby tej teorii – komentuje wyniki badań Dariusz Kopciowski, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków. – Dziś lub jutro zapadnie oficjalna decyzja o możliwości wznowienia robót w obrębie dawnego kościoła.
Badania były konieczne. Taki warunek postawił konserwator, zezwalając na rozpoczęcie prac w całym klasztorze. Zgoda pozwoliła na uzyskanie unijnych środków na remont. Projekt nowego CK znany jest od dawna, ale dopuszczał zmiany. Ich zakres zależał m.in. od wyników zakończonych właśnie badań. Teraz jest pewne, że klasztorna świątynia zostanie odtworzona w planowanej formie.
– Mury pójdą do góry – dodaje Kopciowski. – Bryła kościoła, będzie górować nad klasztorem. Zmieni się widok od strony pl. Litewskiego. Świątynia zasłoni m.in. biurowiec przy ul. Hempla.
W tej chwili trwają prace badawcze w pozostałej części klasztoru. – Powinny zakończyć się jesienią – zapewnia Piotr Czech z firmy Czegeko, która przygotowała projekt przebudowy CK.
Specjaliści nie spodziewają się jednak odkryć, które zmieniłyby oblicze nowego Centrum Kultury. Do tej pory w dawnym klasztorze trafiono jedynie na detale architektoniczne, zakonne malowidła i kryptę.
– Chcielibyśmy zakonserwować i przenieść polichromie w inne miejsce – dodaje Kopciowski. – Detale architektoniczne należałoby odsłonić na stałe i wyeksponować w odnowionym budynku.
To oznacza jedynie niewielkie zmiany we wnętrzach CK. Krypta, na którą trafili badacze, zostanie najprawdopodobniej zamurowana.
Najważniejszy remont w kulturze
Renowacja dawnego klasztoru wizytek to jedna z najważniejszych inwestycji, realizowanych w śródmieściu. Pochłonie ponad 20 mln zł. Większość kosztów pokryje unijna dotacja. Po remoncie, cały gmach zyska dodatkową kondygnację. Pobliski park całkowicie zmieni oblicze. Znikną też parking i pętla autobusowa przed budynkiem CK. Prace potrwają do jesieni przyszłego roku.