Jeśli nasz list protestacyjny nie zostanie potraktowany poważnie, przewidujemy inne działania – zapowiedział wczoraj Michał Kabaciński, dyrektor lubelskiego stowarzyszenia Ruch Poparcia Palikota.
Kabaciński wysłał wczoraj list do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Protestuje w nim przeciwko planom pominięcia lubelskiego w planach budowy dróg do 2013 roku, a w szczególności ekspresówki S17 Lublin–Warszawa wraz z obwodnicą Lublina. Minister dostanie też znaczek z hasłem "Stop obłudzie”.
"Pozbawienie Lublina szybkiej i nowoczesnej drogi po raz kolejny wskaże rzeczywiste plany obecnego rządu. (…) Czy jest to okrutna ekonomiczna kalkulacja, brzmiąca głosem Balcerowicza, czy kara dla ostatniego bastionu PiS?” – napisał w liście.
– Od odpowiedzi ministra będą zależały nasze następne działania. Możliwości jest wiele, w tym akcja przed ministerstwem czy blokada drogi Lublin–Warszawa – powiedział nam Kabaciński. Stowarzyszenie spodziewa się otrzymać odpowiedź w ciągu 14 dni.
– Nasze województwo nie ma w rządzie żadnego ministra, który mógłby pilnować naszych interesów. Nie wypada mi tego głośno mówić, ale na Warszawie może zrobić wrażenie chyba tylko blokada dróg – zwierza się nam jeden z opozycyjnych posłów.