Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

6 lutego 2002 r.
20:39
Edytuj ten wpis

Dobry pączek nie jest zły

0 0 A A
Nadziewanie pączków marmoladką (Jacek Mirosław)
Nadziewanie pączków marmoladką (Jacek Mirosław)

Półtora tysiąca jaj, 250 kilogramów mąki, niewiele mniej cukru. Do tego 20 kilogramów drożdży i ponad 120 kilogramów smalcu. Co z tego można zrobić? Siedem tysięcy pączków. Tyle planuje usmażyć Celina Łukasik, właścicielka cukierni.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- Normalnie zamawiam 30-40 pączków dziennie. Na jutro zamawiam 500 sztuk, bo jeszcze nie znam rynku - mówi Beata, Bora, właścicielka stoiska z ciastkami. - Przyjadą w chłodni, specjalnie pakowane w skrzynkach. Dla pani Beaty będzie to pierwszy tłusty czwartek w nowym miejscu.
Większe zamówienia na pączki składał wczoraj cały Lublin. W cukierni "Chmielewskich” normalna produkcja to 8 tys. brązowych ciastek. Dziś: 30 000!
- U mnie kupują głównie studenci. Bo tanie i dobre. Mamy pączki tradycyjne i kieleckie, z dziką różą - chwali się Izabela Blicharz, sprzedawczyni. - Na jutro zamówiliśmy kilka dostaw, w zależności od popytu.
A długo są świeże te pączki?
- Do 16. To wyrób jednodniowy, ale zdarzają się chętni i na starsze pączki - dodaje I. Blicharz.
No właśnie. Dlaczego tak krótko? I jak się tego pączka w ogóle robi?
Małgorzata Szydłowska pierwszego pączka usmażyła 18 lat temu na praktykach. Dzisiaj jest szefem produkcji w cukierni "Chmielewskich”. - Grzejemy mleko, choć niektóre gospodynie wolą śmietanę. Następnie robimy rozczyn. To cukier, mąka, drożdże i jajka. Zalewamy toto mlekiem, dodajemy oleju roślinnego i "wyrabiamy”. - Odpowiednie wyrobienie ciasta to polowa sukcesu - podkreśla nasza specjalistka. - Musi być odpowiednio rozwałkowane, ugniecione; tak, by odchodziło od miski czy wałka.
Następnie rozczyn odstawiamy do wyrośnięcia (ciasto powinno 2-krotnie zwiększyć swą objętość). I co dalej? Lepimy pączki i nadziewamy: dżemem, marmoladą, budyniem, czekoladą, czym chcemy. - Niektórzy to nawet ajerkoniak dają - zauważa Małgorzata Szydłowska. Nadziewać można ręcznie łyżeczką albo maszynowo - nadziewarką.
- Automatyczna linia do produkcji pączków z wejściem smażalnika i szafą rozrostową, gdzie ciasto może "garować” kosztuje ok. miliona złotych - tłumaczy, nieco enigmatycznie, Ziemowit Kołodziej z katowickiej firmy "Cream”. Firma zajmuje się sprzedażą maszyn piekarniczych. - Każda taka linia jest robiona pod zamówienie klienta i ma własne parametry. Jej wydajność to minimum 5 tys. pączków na godzinę.
Ale można i 50 tysięcy na godzinę. To powinno zaspokoić potrzeby nawet takiego łasucha jak Stefan Matuszak, który w ciągu godziny zjadł 22 pączki. W ten sposób ustanowił nowy rekord Polski na trzecich zawodach "pączkożerców” w Lesznie.

Jakie są pączki?

Wróćmy do produkcji. Po nadzianiu pączki ponownie trafiają do wyrośnięcia. Potem smażenie, najlepiej na oleju, choć cukiernie używają tańszego smalcu wieprzowego. - Dobry pączek to taki, który ma wokół jasną obrączkę - kończy pani Szydłowska.
Pączki są różne. Kieleckie, luksusowe, sznejderowskie, z kminkiem, małe, duże, dobre i złe. Różne nadzienia, różne polewy. I są jeszcze pączki - nie pączki, czyli te z dziurą. - To oponki lub donaty - wyjaśnia pani Szydłowska. - Zamiast nadzienia mają dziurę, poza tym nie ma różnic.
A może łatwiej je przygotować? W końcu zrobienie dziury jest mniej pracochłonne niż nadziewanie...
Cukiernicy mają ambiwalentne uczucia co dzisiejszego święta. Z jednej strony duży zarobek, z drugiej ciężka, całodobowa praca. Wypiek pączków rozpoczął się wczoraj w godzinach popołudniowych. Trwał całą noc, trwa i teraz. Do wyczerpania produktów albo... klientów.

Czy pączki mogą być groźne?

- Przy smażeniu pączków najważniejszy jest tłuszcz - podkreśla Piotr Pietura, kierownik działu żywienia w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. - Sprawdzamy, czy jest świeży, czy nie jest przypalony.
Do niedawna używano w tym celu lipotestów, gdzie dodane do "patelnianego” tłuszczu odczynniki chemiczne zabarwiały go na określony kolor. - I można było sprawdzić czy tłuszcz jest dobry - wyjaśnia Piotr Pietura. - Teraz sprawdzamy to wyłącznie organoleptycznie.
Niektórzy producenci próbują zaoszczędzić parę groszy smażąc pączki na starym, niemiłosiernie przypalonym tłuszczu. Miejmy nadzieję, że nie kupimy takich właśnie pączków. O smaku zjełczałej, nadmorskiej frytki sprzed trzech sezonów...
A czy nawet dobry, świeży pączek ma jakieś wartości odżywcze?
- Pączek nie ma prawie żadnych wartości odżywczych. Tylko węglowodany i tłuszcz. Ma bardzo wysoką wartość energetyczną, ponad 250 kilokalorii - fachowo opisuje naszego smażonego bohatera dr Anna Winiarska-Mieczan z Instytutu Żywienia Zwierząt Akademii Rolniczej. - Ale zaszkodzić może tylko na linię. Nawet gdyby ktoś jadł tylko pączki, to będzie niedożywiony, ale nie chory.

A 30 pączków w jeden dzień?

- To najwyżej zgaga i kłopoty z trawieniem - przekonuje pani doktor. Co innego zwierzęta. Jan Matras w tym samym instytucie zajmuje się zwierzętami posiadającymi tzw. przedżołądek, czyli... - Krowy i inne bydlęta. Inaczej przeżuwacze - one raczej nie powinny jeść pączków. Zresztą, nawet by nie chciały. Trzeba by niewielką ilość przemycać w innej żywności - przekonuje Jan Matras.
Skoro pączek nie jest najzdrowszą potrawą na świecie, to niech chociaż będzie smaczny. Albo inny niż wszystkie. Dziś cukiernie prześcigają się w pomysłach. I pracują. - Zrobimy chyba 12 tys. pączków - mówi Marzena Winiarczyk, kierownik piekarni w "Realu”. - Rok temu była kiepska pogoda i klienci trochę niedopisali. Teraz powinno być lepiej, tym bardziej że będziemy mieli pączki z advocatem.
Celina Łukasik planuje produkcję rzędu 7 tys. sztuk. - Będą inne niż zwykle. Ciasto będzie wzbogacone. Więcej jajek i tłuszczu niż na co dzień.

I kto to wszystko zje?

- Jem, ale symbolicznie - zaznacza Izabella Sierakowska, posłanka SLD. - I tylko dobre. Sama pączków nigdy nie smażę. Robię za to faworki.
Pączków nie usmaży też wiceprezydent Lublina, Zbigniew Wojciechowski. - Mam dyplom cukiernika, ale nie mam czasu. Będę jadł pączki przygotowane przez siostrę.
- A na czym powinno się smażyć: na smalcu, czy na oleju?
- Oczywiście, że na oleju! Tak jest smaczniej i zdrowiej - dodaje wiceprezydent.
I to wszystko. Idę na pączki.

Pozostałe informacje

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Od 1 maja nowym prezesa zarządu LW Bogdanka będzie Zbigniew Stopa. Jego zastępcą ds. produkcji zostanie Bartosz Rożnawski, a Sławomir Krenczyk będzie wiceprezesem ds. rozwoju.

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?
Wideo

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?

9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Wiemy, już kto będzie kandydował z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 8, obejmującym województwo lubelskie. Czołowych pięć miejsc zajęli obecni parlamentarzyści. Jedynką będzie Marta Wcisło, a dwójką Krzysztof Grabczuk. Na kolejnych pozycjach znaleźli się: Małgorzata Gromadzka, Michał Krawczyk i Krzysztof Bojarski.

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

W związku z obchodami 20 rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w Lublinie we współpracy z beneficjentami Funduszy Europejskich przygotował szereg atrakcji. Ich kulminacją będą zaplanowane na 10 i 11 maja br. Dni Otwarte Funduszy Europejskich (DOFE). Już teraz zachęcamy jednak do skorzystania z propozycji przygotowanych przez tzw. „Lokomotywy Funduszy Europejskich”.

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Od poniedziałku nikt z bliskich nie miał z nim kontaktu. Trwają poszukiwania zaginionego 61-latka z gminy Końskowola.

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Była informacja, a zaraz po tym błyskawiczna reakcja. Dzięki temu funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei na gorącym uczynku zatrzymali złodzieja paliwa. 59-latek spuścił z cysterny ok. 115 litrów.

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Od dzisiaj (25 kwietnia ) kierowcy w Chełmie muszą baczniej uważać przy ul. Zawadówka w Chełmie. W tym miejscu z uwagi na rozpoczęcie prac związanych z przebudową ulicy spotkają się ze sporymi utrudnieniami.

Mróz chwyci przy ziemi. Tak będzie w sporej części województwa

Mróz chwyci przy ziemi. Tak będzie w sporej części województwa

Przed nami kolejna chłodna, a miejscami nawet mroźna noc. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie o przymrozkach w wielu powiatach województwa lubelskiego.

Maseczki, gaz i paralizator. Jest wyrok w sprawie głośnej interwencji w galerii handlowej

Maseczki, gaz i paralizator. Jest wyrok w sprawie głośnej interwencji w galerii handlowej

Na kary bezwzględnego więzienia skazane zostało rodzeństwo z Zamościa. Wyrok, który zapadł w czwartek to finał głośnej swego czasu interwencji z czasu pandemii. Mateusz i Kamila K. zostali oskarżeni m.in. o czynną napaść na funkcjonariuszy, którzy zwrócili im uwagę na brak maseczek.

Plac zabaw inny niż wszystkie. Nawet krowy i owce są tu z drewna
galeria

Plac zabaw inny niż wszystkie. Nawet krowy i owce są tu z drewna

Dzieci z Wysokiego w gminie Zamość, ale też wszystkie inne, które odwiedzą Centrum Kultury Dawnej w tej miejscowości mogą już korzystać z nowego placu zabaw. Jest piękny, ekologiczny i bezpieczny. Wszystkie elementy są drewniane, a całość nawiązuje do miejsca, w którym się znajduje.

Zakopower, Ania Wyszkoni i Krzysztof Cugowski. KULturalia już za 3 tygodnie

Zakopower, Ania Wyszkoni i Krzysztof Cugowski. KULturalia już za 3 tygodnie

Nazwa zobowiązuje, więc szykuje się prawdziwa kulturalna impreza. Katolicki Uniwersytet Lubelski przedstawił lineup tegorocznych Dni Kultury Studenckiej – KULturalia 2024, które w tym roku będą wyjątkowe.

Ponowna ewakuacja w piątek. Sprawdź, czy dotyczy również ciebie
biała podlaska

Ponowna ewakuacja w piątek. Sprawdź, czy dotyczy również ciebie

Już wiadomo, jak ma wyglądać ponowna ewakuacja mieszkańców Białej Podlaskiej. W piątek saperzy będą kontynuować akcję przy ulicy Sidorskiej

Zacieśnia się współpraca Dziennika Wschodniego z UMCS

Zacieśnia się współpraca Dziennika Wschodniego z UMCS

Umowa podpisana. Rusza współpraca Dziennika Wschodniego z Wydziałem Politologii i Dziennikarstwa UMCS.

Czy biura paszportowe będą czynne także w sobotę?
Wideo
film

Czy biura paszportowe będą czynne także w sobotę?

W województwie lubelskim jest już osiem miejsc, w których mieszkańcy mogą wyrobić paszport. Czy punkty będą otwarte również w sobotę? Nie tak dawno zapowiadał to nowy wojewoda lubelski Krzysztof Komorski. Urząd nie wyklucza takiego rozwiązania, ale potrzeba do tego nowej kadry.

Strażacy robią pompki. Żeby Michałkowi nie zabrakło na lek

Strażacy robią pompki. Żeby Michałkowi nie zabrakło na lek

Pospolite ruszenie wśród jednostek OSP na Zamojszczyźnie. Dzień po dniu kolejne zamieszczają w mediach społecznościowych filmy, na których druhowie robią pompki. O co chodzi? Ta akcja ma pomóc w zbiórce pieniędzy dla chorego chłopca.

Rozgrywki LNBA zbliżają się do końca

Rozgrywki LNBA zbliżają się do końca

Najważniejszym meczem weekendu była konfrontacja 12 Małp z Patobasketem. Ten pierwszy zespół jest jednym z największych pozytywnych zaskoczeń tego sezonu. W poprzednich rozgrywkach podopieczni Michała Żulińskiego pałętali się w ogonie ligowej stawki. Teraz, po dokonaniu kilku wzmocnień, są już w jej czubie. Patobasket natomiast jest uznaną firmą – to przecież aktualny wicemistrz LNBA.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium