Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

11 września 2003 r.
12:22
Edytuj ten wpis

Hieny buszują w Czeremnie

Na gorącym uczynku przyłapaliśmy i sfotografowaliśmy w Czeremnie rabusiów, bezkarnie plądrujących cmentarzyska i bezcenne skarby naszej historii. Po naszej interwencji władze Tomaszowa Lubelskiego i miejscowa policja zapowiadają ofensywę przeciw wandalom

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Czeremno to niewielka miejscowość na północnym skraju powiatu tomaszowskiego, położona nieopodal Tyszowiec. Na rozległych łąkach, nad malowniczo rozlaną Huczwą, z daleka widać pierścień monumentalnych wałów obronnych oraz wyniesienia podgrodzi i cmentarzy, które otaczały stolicę Grodów Czerwieńskich. Najstarsi mieszkańcy znają miejsca, gdzie w okolicznych lasach schowane są relikty wałów.
- Tysiąc lat temu dzisiejsze Czeremno nosiło dumną nazwę "Czerwień” czyli "Złoty Gród” i było stolicą systemu obronnego Grodów Czerwieńskich. Krwawe boje o władanie nad grodem z polskim królem Bolesławem Krzywoustym toczyli książęta ruscy. W XIII wieku padły Grody Czerwieńskie, a ich wódz Batu Chan kazał rozebrać umocnienia, by nigdy nie stanowiły zapory dla wypadów ze wschodu - opowiada prof. Andrzej Kokowski, kierownik Katedry Archeologii UMCS.
Czeremno dziś
Czasy wielkiej świetności Czerwienia, kiedy ciągnęły tędy karawany kupców z wozami pełnymi skrzyń, bezpowrotnie minęły.
- Tak, jak minął widok dostojników obrządku bizantyjskiego, spacerujących po koronie wałów z wielkimi enkolpionami (relikwiarzami) na piersiach. Nie trzeba wysilać wyobraźni, by obrazy sprzed tysiąca lat same przesuwały się przed oczyma. A dziś po koronie wałów buszują cmentarne hieny - mówi z żalem prof. Kokowski.
Czeremno dziś, pod koniec lata 2003 r. Na świeżo zaoranych polach, stanowiących teren dawnego podgrodzia, pojawiają się grupy mężczyzn uzbrojonych w wykrywacze metali.
- Ustawiają się w tyralierę i wsłuchują w dźwięki płynące ze słuchawek. Są jak cmentarne hieny. Nie mają szacunku dla ludzkich kości. Plądrują pochówki. Moi studenci z przerażeniem oglądają z zarośli akcje "eksploratorów” ubranych w moro - opowiada Kokowski.
Nawet dla szkieletów litości nie mają!
- Najlepiej złapać ich w sobotę, poprzedzającą niedzielne targi staroci w Lublinie - podpowiada nam jeden z lubelskich kolekcjonerów.
Z Jackiem Mirosławem, fotoreporterem uzbrojonym w potężny teleobiektyw, do Czeremna wyruszamy więc o 6 rano. Dwie godziny jazdy i jesteśmy na ryneczku w Tyszowcach.
- Do grodziska? Prosto - tłumaczy ekspedientka w sklepie spożywczym.
• Coś tam jeszcze zostało?
- A co, wy też na wykopki?
• Na reportaż o cmentarnych hienach.
- Panowie kochani! Co było, to z ziemi wybrali. Nawet dla szkieletów litości nie mają!
Gdy ruszamy w drogę, przed sklepem zatrzymuje się wojskowy łazik z podkarpacką rejestracją. Za burtą widać wykrywacze metalu.
Grodzisko od gołębiów było spalone
Przed domem Błaszczuków, skąd pięknie widać grodzisko, czerwona tablica ostrzega tych, którzy odważą się kopać na terenie grodu i podgrodzia.
Na nasz widok zza zabudowań wychodzi Henryk Błaszczuk. Przedstawiamy się. Zaprasza na ławeczkę. Opiera ręce na lasce.
- Urodziłem się w 1922 roku. Patrzę na gród już tyle lat. Potężny był, wyniosły. A wiecie, jak go mongolskie wojsko spaliło?
• Niech pan opowie...
- To jeszcze dziadek mi opowiadał, a dziadowi ojciec. Złapali gołębiów, nasmarowali smołą, przyczepili w ogony słomę, przekupili kobietę z podgrodzia, kazali zanieść na gród, skrzesać ogień i ogony gołębiom podpalić. I z gołębi był pożar, grodzisko spalili. I kobietę też - ze śpiewnym akcentem opowiada Błaszczuk.
Zapytany o rozkopywanie grodziska, tłumaczy:
- Panie, to ich czas teraz. Jak tylko sierpniowe orki się skończą, zjawiają się na polach. Ryją po ziemi, a co znajdą, chowają do toreb. Szacunku dla grobów nie mają. To napastnicy szkieletów! - dodaje wzburzony Błaszczuk.
Na gorącym uczynku
Błaszczuk zgadza się jechać z nami na wały. Wsiadamy do samochodu. Parkujemy z drugiej strony grodziska, by hieny nie zauważyły auta. Idziemy na obchód. Nasz przewodnik dziarsko wywija laską, snując opowieść o starym dworze, kościele, którego dzwony biją pod ziemią do dziś, o tajemnych przejściach i królewskim mieczu zdobnym w drogie kamienie, znalezionym tuż po wojnie na grodzisku.
Powolutko schodzimy z wałów w głąb starego grodu. Na środku, wśród traw, ślady po "wykopkach”. Na ziemi porozrzucane, wdeptane skorupy średniowiecznych naczyń. Tu też byli "eksploratorzy”. Wychodzimy na górę.
Nagle pan Henryk unosi laskę do góry:
- Patrzcie: są!
Rzeczywiście, na podgrodziu widać dwóch mężczyzn uzbrojonych w wykrywacze metalu. A jednak! - udało się ich złapać na gorącym uczynku. Jacek zakłada na aparat potężny teleobiektyw.
- Będę udawał, że panu robię zdjęcie. Może się nie zorientują...
Jeden z poszukiwaczy szybko znika w zaroślach. Wsiadamy do samochodu. Liczy się każda sekunda. Po chwili jesteśmy 20 metrów od drugiego mężczyzny. Jacek opiera obiektyw na masce samochodu. Słychać serię uderzeń migawki.
- Mamy go! - mówi Jacek nie odrywając oka od wizjera.
Ja bym go, sukinsyna!, kijem przetrącił
Na drugim skraju wsi mieszka Stanisław Błaszczuk. W Czeremnie nazywają go strażnikiem grodu.
- Panie, on aż od wojewody dostał w Lublinie medal za dzielność nad zabytkami - tłumaczy jedna z kobiet obierających fasolę.
Zajeżdżamy do Błaszczuka. Tu też suszy się fasola. Z jej zbioru żyje połowa wsi. Mówimy, że na podgrodziu kopią.
- Aż sukinsyny! Ja im dam! - krzyczy Stanisław Błaszczuk. Biegnie do domu, po chwili wraca z potężną lornetką.
- Jest... Ja bym go, sukinsyna!, kijem przetrącił. Trzeba jechać na posterunek do Tyszowiec. Pojedziecie?
Staje na tym, że my jedziemy na policję, a on dzwoni do burmistrza.
Kilkanaście minut później jesteśmy przy posterunku. Zamkniętym na cztery spusty...
Z grodziska na giełdę staroci
O tym, że złapaliśmy "eksploratorów” na gorącym uczynku, jeszcze z trasy informujemy prof. Andrzeja Kokowskiego. Co na to profesor?
- Koniecznie jedźcie w niedzielę na giełdę staroci - radzi profesor. - Zobaczycie ich, jak będą kupczyć swoim "umiłowaniem do historii”.
W niedzielę jestem na targach o siódmej. Znajome hieny kręcą się przy stoiskach.
Co mogli znaleźć w ziemi?
- Fragmenty garnków, żelazne narzędzia, koraliki, fragmenty ozdób, broń. Najchętniej polują na monety. A nuż któryś znajdzie królewski pieniądz? Wtedy wyprawa się opłaci - tłumaczy Czesław Koman, archeolog z Wojewódzkiej Służby Ochrony Zabytków, delegatura w Zamościu.
Co na to konserwator zabytków?
Ustawa o ochronie zabytków stanowi jednoznacznie, że kto bez zgody konserwatora prowadzi jakiekolwiek prace ziemne na terenie grodziska i podgrodzia w Czeremnie, popełnia przestępstwo ścigane z urzędu. A jeśli przypadkiem cokolwiek w ziemi znajdzie, powinien niezwłocznie zawiadomić o tym służby konserwatorskie.
• Co możecie zrobić w sprawie rozkradania grodziska? Za rok, dwa, może niewiele zostać z jego świetności. Rabusie z wykrywaczami wyprują z ziemi co się da. Zostawią tylko rozwleczone kości...
- Co my możemy zrobić? Należałoby do pilnowania grodziska zatrudnić strażnika. A na to nie ma pieniędzy.
• Założycie ręce?
- Nikt nie upilnuje grodziska, jeśli nie pomogą nam w tym mieszkańcy. Chciałabym tą drogą zaapelować do ich serc. To jest kawał naszej wspaniałej historii. Wspólny skarb. I należy go chronić - mówi Grażyna Żurawicka, kierownik Delegatury WSOZ w Zamościu.
Policja mówi: dość!
Co zrobi burmistrz Tyszowiec Ryszard Bartosz?
- Na już: robimy robocze spotkanie z konserwatorem. Zwrócimy się z apelem do okolicznych mieszkańców, by lepiej pilnowali grodziska. Ustawimy specjalne tablice, zabraniające jakichkolwiek poszukiwań - mówi Bartosz. Zwrócę się o pomoc do Wojewody i Marszałka Województwa. Sami nie damy sobie rady.
Co zrobi policja w Tomaszowie Lubelskim, któremu podlega rewir w Tyszowcach?
- Wzmocnimy kontrole na grodzisku. Od dziś będzie to dla nas sprawa priorytetowa. Zwracam się do mieszkańców Czeremna. Kto zauważy poszukiwaczy, ma obowiązek zgłosić to na numer 997. Natychmiast jedziemy na miejsce.
Sprawdzimy, czy poszukiwacze mają pozwolenia na prace wykopaliskowe. Jeśli nie, to do samochodu - i na komisariat. Przeprowadzimy postępowanie wyjaśniające, które może skończyć się aresztem albo grzywną. Jeszcze raz powtórzę: grodzisko w Czeremnie jest od tej chwili pod specjalnym nadzorem - mówi stanowczo młodszy inspektor Cezary Czarnowski, z-ca Komendanta Powiatowego Policji w Tomaszowie Lubelskim.


Pozostałe informacje

W drugiej turze wyborów Trzaskowski - 30,8 proc. i Nawrocki - 29,1 proc.
Aktualizacja

W drugiej turze wyborów Trzaskowski - 30,8 proc. i Nawrocki - 29,1 proc.

Rafał Trzaskowski z wynikiem 30,8 proc. głosów i Karol Nawrocki, który zdobył 29,1 proc. poparcia spotkają się w drugiej turze wyborów prezydenckich - wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News.

Fatalny wieczór w powiecie bialskim. W bloku wybuchła butla z gazem

Fatalny wieczór w powiecie bialskim. W bloku wybuchła butla z gazem

Groźny wybuch gazu w Piszczacu w powiecie bialskim. Z bloku trzeba było ewakuować mieszkańców. Jedna osoba w ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak na II konferencji PKW, 18 bm. w Warszawie. Trwa głosowanie w I turze wyborów prezydenta RP. Do jego zakończenia obowiązuje cisza wyborcza.
Aktualizacja

Wybory prezydenckie – wysoka frekwencja i incydenty

PKW przekazała, że w trwających w niedzielę wyborach prezydenckich frekwencja na godz. 17 wyniosła 50,69 proc. i do tego czasu odnotowano 202 incydenty; żaden z nich nie spowodował przedłużenia ciszy wyborczej. Ogłoszenie wyników jest przewidywane na poniedziałek późnym wieczorem albo w nocy.

13 goli w meczu Tomasovia - Sygnał, Łada stanęła Okoniem w Lublinie i reszta wyników Keeza IV ligi
galeria

13 goli w meczu Tomasovia - Sygnał, Łada stanęła Okoniem w Lublinie i reszta wyników Keeza IV ligi

Tak, w tytule nie ma żadnego błędu. Tomasovia pokonała u siebie Sygnał Lublin... 8:5. Takie wyniki nawet w hokeju za często się nie zdarzają. Spotkanie zaczęło się niespodziewanie, bo w ósmej minucie po akcji Szymona Raka prawym skrzydłem, nogę w polu karnym dostawił jedynie Tomasz Karwat i było 0:1.

Uwaga, groźny wypadek na S17

Uwaga, groźny wypadek na S17

Około godziny 17.30, pomiędzy węzłem Skrudki i Żyrzyn, w kierunku Lublina, doszło do zderzenie trzech samochodów osobowych.

Poznaj sąd "od kuchni". Przed nami kolejna edycja wydarzenia "Noc Otwartych Sądów"
23 maja 2025, 17:00

Poznaj sąd "od kuchni". Przed nami kolejna edycja wydarzenia "Noc Otwartych Sądów"

Za nami Noc Muzeów, która co roku gromadzi tłumy odwiedzających. Za to przed nami inne nocne wydarzenie, które może być równie interesujące - Noc Otwartych Sądów.

Co zrobić w Radzyniu za 30 tys. zł? Mieszkańcy mogą kliknąć

Co zrobić w Radzyniu za 30 tys. zł? Mieszkańcy mogą kliknąć

Kwota nie jest wielka, ale władze miasta liczą, że pozwoli mieszkańcom na zmianę czegoś w otoczeniu. W Radzyniu Podlaskim można zgłosić pomysł do budżetu obywatelskiego. Powstała nawet specjalna strona internetowa do obsługi tego budżetu.

Pobili i zostawili. Teraz grozi im minimum 3 lat więzienia

Pobili i zostawili. Teraz grozi im minimum 3 lat więzienia

Najmniej 3 lata, a najwięcej 20 lat w więzieniu spędzą 33-latek z powiatu opolskiego, który wraz ze swoim 43-letnim kolegą dotkliwie pobili 54-latka. Potem zostawili zakrwawionego mężczyznę pod sklepem.

Głosowanie w komisji nr 1 w Opolskim Centrum Kultury
galeria

Opole Lubelskie wybiera. "To jest mój obowiązek"

Trwają wybory na prezydenta RP. Z aparatem odwiedziliśmy dzisiaj m.in. obwodową komisję wyborczą w Opolu Lubelskim, gdzie jak mówią jej członkowie, frekwencja do południa była umiarkowana.

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Moi piłkarze zagrali do końca i za to im dziękuję

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Moi piłkarze zagrali do końca i za to im dziękuję

W ostatnim domowym meczu sezonu Górnik Łęczna rzutem na taśmę zremisował z Wisłą Płock 2:2. Ten wynik sprawił, że zespół trenera Pavola Stano nie ma już szans na baraże, a Nafciarze nie zdołają wywalczyć bezpośredniego awansu do PKO BP Ekstraklasy. Jak mecz w Łęcznej podsumowali trenerzy?

Dla Zuzanny z Puław to pierwsze głosowanie w wyborach w życiu. Osiemnastolatka w tym roku zdobyła prawo wyborcze
wybory prezydenckie
galeria

Puławianie poszli do urn. Głosowanie przebiega bez zakłóceń

Jedni robią to po raz pierwszy, inni w wyborach biorą udział regularnie od wielu lat. Wszystkich łączy poczucie obywatelskiego obowiązku i przywileju współdecydowania o tym, kto trafi do Pałacu Prezydenckiego i zastąpi Andrzeja Dudę. W Puławach głosowanie przebiega spokojnie.

Koniec kiepskiej passy, Motor pokonał Zagłębie Lubin
ZDJĘCIA, WIDEO
galeria
film

Koniec kiepskiej passy, Motor pokonał Zagłębie Lubin

Motor od 30 marca czekał na wygraną u siebie. Przełamanie przyszło w ostatniej próbie, bo drużyna Mateusza Stolarskiego w niedzielę żegnała się ze swoimi kibicami. No i pożegnała się kompletem punktów po zwycięstwie nad Zagłębiem Lubin 1:0.

Szimonetta Planeta rozegrała w Kaliszu dwa dobre mecze

PGE MKS FunFloor w finale Orlen Puchar Polski uległ KGHM MKS Zagłębie Lubin

Jadąc do Kalisza wszyscy w obozie PGE MKS FunFloor Lublin byli mocno skoncentrowani na półfinałowym spotkaniu z KPR Gminy Kobierzyce. Nic w tym dziwnego, wszak ekipa z Dolnego Śląska niedawno rozbiła lubelski zespół ostatecznie odbierając mu nadzieje na mistrzostwo Polski.

105 lat temu urodził się św. Jan Paweł II. Przypominamy najważniejsze momenty związane z Lublinem
Historia
galeria

105 lat temu urodził się św. Jan Paweł II. Przypominamy najważniejsze momenty związane z Lublinem

18 maja 2025 roku przypada 105. rocznica urodzin św. Jana Pawła II – papieża, który na zawsze zapisał się w historii Kościoła, Polski i świata. To wyjątkowa okazja do refleksji nad jego nauczaniem i dziedzictwem duchowym. Z tej okazji przypominamy jego związki z Lublinem.

PKW podała frekwencję na godzinę 12. Lublin z najwyższą

PKW podała frekwencję na godzinę 12. Lublin z najwyższą

Państwowa Komisja Wyborcza podała frekwencję wyborczą na godzinę 12. W całej Polsce do urn poszło 20,28 proc.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium