Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

6 września 2007 r.
17:57
Edytuj ten wpis

Nigdy nie byłem "na lodzie"

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Jaki miałeś wieczór kawalerski?
- Nie bardzo miałem na niego czas. Ze Szwajcarii przyleciałem późno w piątek, a ślub był w sobotę. Uznajmy, że taką imprezą mogło być przyjęcie, jakie urządził w Zurychu Henryk Gruth z okazji swoich 50 urodzin. To jedyny polski hokeista, jaki trafił do Hall of Fame-Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie. Kiedy ja zaczynałem w GKS Tychy, Henio był najbardziej znanym zawodnikiem drużyny, kapitanem reprezentacji narodowej. Wracając do jego "50”: impreza odbyła się w polskiej restauracji pod Zurychem. Zabawa była fajna, ale, niestety, trzeba było wracać do Raperswilu na trening ...

• Twoją wybranką jest Emilia Raszyńska, modelka, Wicemiss Polonia z 1999.
- Zgadza się.

• Podobno poznałeś ją na imprezie z udziałem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego?
- To było pięć lat temu w Warszawie na przyjęciu urodzinowym mego przyjaciela, postaci znanej w Polsce, w której brało udziałem wielu ludzi publicznie znanych, celebrities. Był także, o ile dobrze pamiętam, także Aleksander Kwaśniewski. Ponieważ impreza miała topową oprawę, uczestniczyły w niej także hostessy, dbające, by goście się nie pogubili. Chciałem wyjść na taras i łyknąć świeżego powietrza. Nagle wpłynęła przede mnie piękna dziewczyna ze słowami: "Proszę nie wychodzić, za chwile będą toasty...”. Tak poznałem Emilkę.

• I?
- Byłem zupełnie oczarowany. Starałem się już do końca party trzymać niedaleko i coś tam do niej zagadywać. Wreszcie przy pożegnaniu zapytałem o telefon, którego nie chciała mi podać, a już w żadnym wypadku zapisać. Nieco szarżując, powiedziałem, że wystarczy, iż raz usłyszę, to zapamiętam. Na co usłyszałem, że to jest numer trudny do zapamiętania. Dziewczyna szybko go podyktowała, a ja oniemiałem: był łudząco podobny do mojej szwedzkiej komórki!

• Zadzwoniłeś?
- Na drugi dzień. Z radością stwierdziłem, że: 1) nie wpuściła mnie z numerem w maliny; 2) zrobiło na niej wrażenie, że "zapamiętałem”; 3) zechce się ze mną umówić na kawę.

• Co, sprawiło, że staliście się z Emilką tak... kompatybilni?
- Emilka jest dziewczyną pełną życia i akcji. Kocha podróże i towarzystwo ludzi. Gra w tenisa, siatkówkę, pływa, jeździ na skuterze wodnym. Nie jest typem domatorki przesiadującej w kuchni. Ta właśnie potrzeba akcji sprawia, że pasujemy do siebie.

• A jak trzeba coś zrobić
do jedzenia?
- Emilka umie i lubi gotować. Czy to będą polskie naleśniki czy włoskie spaghetti, czy amerykański stek wołowy. Zdecydowanie bardziej wolimy jednak iść do jakiejś dobrej restauracji. Gusty kulinarne mamy zresztą także takie same. Nie toczymy wojen dietetycznych, zmuszając się do jedzenia sałatek pod kilkunastoma postaciami. Wspólnota talerza bardzo łączy mężczyznę i kobietę.

• Emilka studiuje w Warszawie socjologię?
- Zawsze pociągały ją nauki związane z ludzkim zachowaniem. Jest studentką socjologii w Collegium Civitas, a na dodatek tak dobrą, że zaproponowano jej stypendium w wybranym kraju europejskim. Wybrała Szwajcarię, kameralny uniwersytet w Lucernie.

• Jakie obrączki was połączyły?
- Z białego złota z firmy jubilerskiej w Raperswilu. Suknia ślubna z pracowni naszego przyjaciela Dawida Wolińskiego z Warszawy. Pojazd też raczej "standardowy”, bo mercedes. To moja ulubiona marka i symbol profesjonalnej solidności. Tak ma być w życiu, a nie jakieś wygłupy na pokaz.

• Świadkowie?
- Nasi przyjaciele. Sylwia z Toronto i Jacek z Tychów. Wybór nie był łatwy.

• Ale na ślub się spóźniliście...
- Tak. Ksiądz powiedział, że należy mi się pobyt na ławce kar... Miał rację.

• Ślub braliście w kościele Świętego Krzyża, a bawili w Marriotcie. Też jakieś specjalne powody? Sentymenty?
- Obecny ślub, choć drugi, to jednak mój pierwszy ślub kościelny. Miał to dla nas duże znaczenie. Oboje pochodzimy z religijnych rodzin. Powaga przysięgi przed ołtarzem jest inna. To także część naszej polskiej rzeczywistości. Obojgu nam taki ślub był potrzebny. Kościół św. Krzyża nadawał się do tego znakomicie. Jest po prostu piękny i wspaniale wpisany w historię Warszawy. Marriott to poniekąd mój drugi adres warszawski. Tu zawsze mieszkałem sam, a potem z Emilką, nim nie kupiliśmy sobie mieszkania.

• A twoja córka Julka też się cieszyła ze ślubu?
- Dzisiaj właśnie z nią rozmawiałem przez telefon. Julka bardzo chciała być na moim ślubie z Emilką. Podobnie wszystkiego dobrego życzyła mi moja eksmałżonka. Przylot z Kalifornii nie był jedna możliwy czasowo. A ja już w niedzielę musiałem wracać do swojej drużyny.

• Czy można uznać, że twoja kariera sportowa dobiega końca?
- Kiedy ma się skończone 35 lat, trudno się upierać, że kariera w dowolnej dyscyplinie rozwija się, a nie... zwija. Gram w hokeja od ósmego roku życia. Teraz pora kończyć. Odejść, kiedy cię jeszcze pamiętają jako w pełni sprawnego zawodnika, a nie "emeryta”. Najprawdopodobniej obecny sezon będzie moim ostatnim.

• Co potem?
- Po pierwsze, ciągle leży mi na sercu przyszłość polskiego hokeja. Uważam, że nigdy nie osiągnie on poziomu światowego, bez profesjonalnego zaangażowania szkoleniowego i prawdziwego sponsoringu. Jeżeli nie przyjdą do polskiego hokeja poważne pieniądze, nic się w nim dobrego dziać nie będzie. Wydaje mi się, że coś może będę mógł dobrego zrobić i jakoś się przydać, ale potrzebni są sojusznicy. Po drugie, będę się starał intensywniej zająć największą siecią fitness clubów w Polsce "Gymnasion”, której jestem współwłaścicielem. Mamy już niemal dwadzieścia klubów w kraju i dosłownie zalew propozycji otwierania nowych. Chcemy się rozwijać, dlatego m.in. myślimy o wejściu na warszawską giełdę. Mam propozycje ze świata mediów. Wszystko to są dla mnie nowe, ciekawe, wyzwania, których nie będą na pewno unikał. Ale po kolei...

• Jesteś światowcem. Gdzie będziesz mieszkać?
- Mam dom w Tychach, w Raperswilu, mieszkanie w Warszawie. Dużo czasu spędzam w Nowym Jorku i na Florydzie, często bywam w Szwecji. Uwielbiam Hiszpanię. Przyznaję, że im dalej w lata, tym coraz bardziej odpowiada mi bliskość Polski. Praktycznie od moich drzwi w Raperswilu do moich drzwi w Warszawie czystej podróży są... trzy godziny.

• Czy jak dotąd więcej miałeś szczęścia w życiu czy na lodzie?
- Coż, jak się nie ma szczęścia, można zostać w życiu na lodzie. A na lodzie, jak w... życiu. Na szczęście, tak naprawdę na lodzie nigdy nie byłem.

Pozostałe informacje

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Z początkiem października w SP ZOZ w Hrubieszowie ruszą szczepienia przeciwko COVID-19. Już można się rejestrować. W niektórych miejscach w kraju preparaty przeciwko koronawirusowi są dostępne już od kilku dni.

W niedzielę na torze w Lublinie żużlowe emocje sięgną zenitu

Czas na finałowe rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. W niedzielę Orlen Oil Motor podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń

Pora poznać mistrza PGE Ekstraligi w sezonie 2025. W niedzielę o godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń. Cel? Odrobienie 18 punktowej straty z pierwszego spotkania i czwarty z rzędu złoty medal najlepszej żużlowej ligi świata

Maria Sławek wykona w Zamościu utwory żydowskich kompozytorów, ale również własny
28 września 2025, 18:00

Skrzypcowy recital muzyki żydowskiej w Synagodze

Zamość jest miejscem kolejnego wydarzenia w ramach projektu "po:miejsca". W niedzielę (28 września, godz. 18) w Centrum "Synagoga" Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego na ul. Pereca z recitalem skrzypcowym wystąpi Maria Sławek.

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Choroby układu krążenia od lat pozostają najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce i na świecie. Mogą prowadzić do zawału serca czy udaru mózgu, a rozwijają się często bez wyraźnych objawów. Z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Serca Narodowy Fundusz Zdrowia przypomina o bezpłatnym programie Profilaktyki Chorób Układu Krążenia (ChUK).

Karolina Gorczyca urodziła się i wychowała w Biłgoraju
galeria

Pochodząca z Biłgoraja aktorka miała wypadek. Spektakl z jej udziałem odwołano

Karolina Gorczyca i partnerujący jej w spektaklu „Optymiści – czyli nasi w Egipcie” Krzysztof Czeczot mieli w piątek wypadek. Przedstawienie, z którym mieli wystąpić w Gnieźnie zostało odwołane.

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium