Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

26 lutego 2010 r.
18:36
Edytuj ten wpis

Stacja Bełżec. Ostatnia stacja w ich życiu

Do ostatniej chwili łudzili się, że pociągi wiozą ich do obozu pracy. Trafiali jednak pod Tomaszów Lubelski do obozu śmierci. Stacja Bełżec była ostatnią stacją w ich życiu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Początek czerwca 1966 roku. Dzień gorący i bezchmurny. – Wreszcie możemy oddalić się z zagrożonego terenu – wspomina pan Tadeusz Wolczyk. Odchodzą jakieś sto metrów od miejsca, gdzie kwadrans wcześniej zdetonowana została butla z trującym gazem. Próbki się nie zabarwiły, a to oznacza, że skażenie tu nie występuje. Razem z kolegą od trzech godzin sprawdzają skażenie w szczelnych, podgumowanych uniformach. Wreszcie mogą zdjąć maski przeciwgazowe.

Butli było więcej

22 lata temu skończyła się wojna. Przy obozie śmierci w Bełżcu trwa wydobycie piasku na potrzeby cegielni. Uwagę operatora koparki przykuła butla, na którą łyżka natrafiła na głębokości około 3 metrów. Butli było więcej. W środku cyjanowodór. Ściągnięto saperów. – Jedną z butli unieszkodliwiliśmy wśród rozległych ugorów i nieużytków leżących w trójkącie wsi Kornie–PGR Machnów Stary–granica państwa – opowiada Wolczyk.

Pozostało 25 butli ze śmiertelną trucizną.

Cyjanowodór (kwas pruski) to silnie toksyczny nieorganiczny związek chemiczny. W temperaturze pokojowej jest to bezbarwna, łatwo parująca ciecz o intensywnym zapachu gorzkich migdałów. Do organizmu przenika przez śluzówki i drogi oddechowe. To trucizna o piorunującym działaniu. Do zgonu dochodzi w ciągu kilku sekund.

– Rozpinamy gumowe ubrania, zapalamy papierosa. Ustalamy, że po półgodzinie sprawdzimy, czy występuje skażenie, a jeśli tak, to w jakiej odległości od miejsca eksplozji – opowiada pan Tadeusz.

Ruszają. 200 gramów trotylu przecięło "ich” butlę na pół: – Widzę, że po czerepach łażą mrówki. Owadów nie bierze? Dwie próby nic nie wskazały. Baliśmy się jednak zdjąć maski.
Odchodzą na dwadzieścia kilka metrów: Pierwszy oddech lękliwy. – Nie odczuwam żadnej woni, dlatego zaczynam oddychać normalnie. Koniec pracy, koniec blokady.

Wracają do Bełżca, a stamtąd do Hrebennego, gdzie w strażnicy Wojsk Ochrony Pogranicza mają nocleg. Na drugi dzień do Bełżca ma przyjechać szef Wojsk Chemicznych Wojska Polskiego.

Pukiel włosów

Ranek był nadzwyczaj pogodny i piękny. Zewsząd dolatywał wesoły świergot ptaków. – Na krótkiej odprawie przypomniałem żołnierzom o zachowaniu szczególnej ostrożności z materiałem wybuchowym podczas przewożenia, przenoszenia i niszczenia cyjanowodoru – wspomina nasz rozmówca. – Jeden z samochodów ustawiłem na poboczu drogi przy wjeździe do obozu zagłady.
Nie może być nic gorszego od bezczynności, dwóch żołnierzy poprosiło, aby z wykrywaczem udać się na teren obozu. – Po chwili wahania, zezwoliłem – opowiada pan Tadeusz. – Wypaliłem już kilka papierosów, oczekiwanie się przedłuża. Coś trzeba robić. Spacerem udałem się w kierunku obozu.

Uważnie przyglądał się wokoło. – Dziwne podłoże: drobny żwir, piasek... To rozkruszone ludzkie kości! Stałem w miejscu najstraszniejszej zbrodni! – opowiada historię sprzed ponad 40 lat jakby się wydarzyła wczoraj.

Żołnierze odgrzebali w tym czasie wielki, piękny pukiel kobiecych włosów koloru ciemnej miedzi. Spięte były dużą ozdobną metalową klamrą. Czyje to były włosy? Sary z Lublina, Racheli spod Lwowa?

Fabryka śmierci

Prace przy organizowaniu obozu zagłady dla ludności żydowskiej rozpoczęły się w Bełżcu na jesieni 1941 roku. Wybrano teren o powierzchni 7 hektarów położony blisko stacji kolejowej. Miejsce ogrodzono, doprowadzono bocznicę kolejową, wzniesiono baraki. W okresie doświadczalnym, kiedy obóz był w fazie budowy, prowadzono eksperymenty z komorami gazowymi. Zamordowano wówczas grupę 150 Żydów z Lubyczy Królewskiej. Były to pierwsze ofiary obozu.

Systematyczne transporty zaczęły napływać od 17 marca 1942 roku. Tego dnia na stracenie przywieziono po około 1500 Żydów z Lublina i Lwowa. Po dotarciu transportu na miejsce, dokonywano wstępnej selekcji. Osoby starsze, chore oraz dzieci były prowadzone nad jeden z masowych grobów, w którym musiały położyć się twarzą do ziemi, a esesmani dokonywali egzekucji strzałem w tył głowy. Pozostałych uśmiercano w komorach gazowych. Najpierw prowadzono tam mężczyzn. Kobiety wcześniej strzyżono. Zwłoki ofiar grzebano w dołach, a po kilku miesiącach palono na stosach.

Na tym etapie likwidacji uległo lubelskie getto; największe w regionie. Do połowy kwietnia zdecydowana większość lubelskich Żydów zginęła w komorach gazowych Bełżca.

W połowie 1943 roku hitlerowcy rozwiązali obóz, ślady zbrodni zatarli, teren zniwelowali i zalesili. W sumie zginęło tam ok. 600 tys. Żydów z całej Europy oraz ok. 1,5 tys. Polaków.

Ktoś chce wysadzić Bełżec

W końcu pojawił się ten, na którego czekali, a w zasadzie prawie ten, bo zamiast szefa Wojsk Chemicznych przyjechał jego zastępca. Ale to nic w porównaniu z kolejną niespodzianką: "wyparowała” jedna butla. Przepadła, rozpłynęła się, nie ma. Wystarczy na uśmiercenie połowy Bełżca. Komu to potrzebne? Teren był ogrodzony i oznakowany, a jednak ktoś ją ukradł. Na piasku pozostał ślad po wozie na metalowych kołach. Wojsko prosi o pomoc w odnalezieniu "zguby” milicję. Nie czekając na wynik poszukiwań, ostrożnie wywożą 24 butle z trucizną i detonują w tym samym miejscu, gdzie dzień wcześniej zniszczono pierwszą.

Butla się znalazła. Zabrał ją jeden z gospodarzy, by wykorzystać na obręcze do piasty koła furmanki. Zamierzał ja... pociąć. Na butli był już rowek po brzeszczocie. Ją też zniszczył trotyl.

Pozostałe informacje

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Z początkiem października w SP ZOZ w Hrubieszowie ruszą szczepienia przeciwko COVID-19. Już można się rejestrować. W niektórych miejscach w kraju preparaty przeciwko koronawirusowi są dostępne już od kilku dni.

W niedzielę na torze w Lublinie żużlowe emocje sięgną zenitu

Czas na finałowe rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. W niedzielę Orlen Oil Motor podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń

Pora poznać mistrza PGE Ekstraligi w sezonie 2025. W niedzielę o godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń. Cel? Odrobienie 18 punktowej straty z pierwszego spotkania i czwarty z rzędu złoty medal najlepszej żużlowej ligi świata

Maria Sławek wykona w Zamościu utwory żydowskich kompozytorów, ale również własny
28 września 2025, 18:00

Skrzypcowy recital muzyki żydowskiej w Synagodze

Zamość jest miejscem kolejnego wydarzenia w ramach projektu "po:miejsca". W niedzielę (28 września, godz. 18) w Centrum "Synagoga" Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego na ul. Pereca z recitalem skrzypcowym wystąpi Maria Sławek.

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Choroby układu krążenia od lat pozostają najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce i na świecie. Mogą prowadzić do zawału serca czy udaru mózgu, a rozwijają się często bez wyraźnych objawów. Z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Serca Narodowy Fundusz Zdrowia przypomina o bezpłatnym programie Profilaktyki Chorób Układu Krążenia (ChUK).

Karolina Gorczyca urodziła się i wychowała w Biłgoraju
galeria

Pochodząca z Biłgoraja aktorka miała wypadek. Spektakl z jej udziałem odwołano

Karolina Gorczyca i partnerujący jej w spektaklu „Optymiści – czyli nasi w Egipcie” Krzysztof Czeczot mieli w piątek wypadek. Przedstawienie, z którym mieli wystąpić w Gnieźnie zostało odwołane.

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium