Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

10 marca 2025 r.
20:30

Nigdy nie robiłem czegoś podobnego - rozmowa z Wojciechem Jachną

Autor: Zdjęcie autora Michał Grot

Za nami premiera płyty „Ad astra”, a 20 marca Wojciech Jachna Squad zagra koncert w Klubie Muzycznym CSK. Z Wojciechem Jachną rozmawiamy o muzyce, inspiracjach i kondycji potrzebnej do grania na trąbce.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Co w grze na trąbce jest najtrudniejsze?

– Kondycja i jej utrzymanie.

  • Pytam, ponieważ w jednym z wywiadów powiedziałeś, że jesteś w stanie grać na trąbce bez przerwy około 20-25 minut

– To wszystko zależy od osoby. Jak powiedziałem: najtrudniejsze jest utrzymywanie kondycji, ponieważ trąbka jest instrumentem, na którym gra się wargami, które wprawia się w ruch oddechem, a przy tym przez cały czas ma się napięte mięśnie okrężne ust. To nie jest naturalne. Przez cały czas napinasz i rozluźniasz te mięśnie i to jest w tym najtrudniejsze. Zanim zacznie się grać to trzeba uruchomić mięśnie, żeby były elastyczne.

Kondycja ma ogromne znaczenie podczas koncertów solo, przy których nikt cię nie odciąża, jak to ma miejsce w zespole, a publiczność domaga się przecież od ciebie, żeby coś się działo.

  • Dlatego tak często wykorzystujesz w swojej muzyce rozmaite efekty elektroniczne? Żeby sobie ułatwić granie podczas koncertów?

– Tak. Moje częste używanie elektroniki właśnie jest po to, żeby mnie odciążyło i było dla mnie pomocą podczas koncertów.

  • Gdzie szukasz inspiracji dla nowych pomysłów, które potem możemy usłyszeć na płycie?

– Inspirację czerpię ze wszystkiego oprócz życia codziennego, które coraz częściej jest irytujące niż inspirujące. Inspiruje mnie wszystko to, co nie dotyczy codzienności np. filmy, książki.

  • A co było dla ciebie inspiracją podczas prac nad najnowszą płytą „Ad astra”?

– Inspiracją były tematy dotyczące gwiazd, kosmosu itp. Ostatnio bardzo dużo o tym czytam. Powróciłem do twórczości Lema, którego kiedyś bardzo dużo czytałem. Tematy pozaziemskie bardzo mnie ciekawią. Dlatego zdecydowałem się wykorzystać na okładce zdjęcie pokazujące niebo.

Sama muzyka jest też jakby fruwająca, odrealniona.

  • Miałem okazję posłuchać twojej płyty jeszcze przed premierą. To, co zwróciło moją uwagę, to brzmienie twojej trąbki, które jest czyste, klarowne, nie spreparowane przez efekty elektroniczne. To wyraz tęsknoty za takim właśnie brzmieniem?

– Tak, dokładnie. Przez nagrywaniem płyty uznaliśmy, że idziemy w stronę akustycznego grania. Uznaliśmy, że takie granie teraz nam pasuje. Pomogło nam trochę studio nagraniowe, słynące właśnie z takich brzmień. Na tej płycie nowinką jest fortepian, którego bardzo mało używaliśmy na poprzednich płytach. Inną nowinką jest gra perkusji. Jest to spowodowane tym, że zmienił nam się bębniarz, który gra mniej rytmicznie a bardziej przestrzennie.

  • Przystępując do nagrań zmianie uległa struktura zespołu ponieważ poprzednio byliście kwintetem, a po odejściu basisty staliście się kwartetem. Jak to jest grać bez filaru sekcji rytmicznej jakim jest basista?

– Nie sądzę, żeby to jakoś radykalnie wpłynęło na naszą grę. Choć zmiany personalne wywróciły wszystko do góry nogami. Ale wracając do meritum, granie bez basu to nie jest dla mnie nic nadzwyczajnego. To nie pierwszy mój skład, gdzie nie ma basisty. Jest to dla mnie naturalny stan rzeczy. Zmianie uległa tylko formuła zespołu.

  • Rozumiem, że na koncertach będziecie również grali bez basisty?

– Tak. Koncerty będą bez udziału basisty. Jak powiedziałem będziemy grać jako kwartet.

  • Macie nowego perkusistę. Co wniósł do zespołu?

– Rafał Gorzycki ma zupełnie inny styl grania od poprzednika. Mateusz Krawczyk był bardzo rytmiczny, bardzo groove’owy, a Rafał jest mniej rytmiczny, gra bardziej przestrzennie. Myślę, że przez to jest bardziej ciekawiej.

  • Na płycie nie brakuje zaskoczeń. Jednym z nich jest sięgnięcie przez was po utwór Karola Szymanowskiego „Violin Concerto No.2 op. 61”. Dlaczego ten utwór?

– Tak, to ledwie fragment ponieważ cały utwór ma ponad 20 minut. Na kanwie tematu improwizujemy zespołowo, tylko tyle. Uznaliśmy, że to może być ciekawe urozmaicenie. Poza tym nam się to podoba, a sam utwór pasuje do tego, co teraz gramy. Prawdą jest, że nigdy przedtem nie robiłem czegoś podobnego.

  • Jak długo pracowaliście nad płytą?

– Bardzo krótko, około trzech miesięcy. Wiesz, wszyscy bardzo dobrze się znamy a to pomaga w pracy studyjnej. Mieliśmy opracowane utwory. Byliśmy zgrani i wszystko poszło bardzo szybko.

  • Twoja najnowsza płyta jest całkowicie inna od poprzednich. Muzyka jest intymna, kameralna. Przypomina mi nagrania Tomasza Stańko z płyty „Taj Mahal”.

– Bardzo mnie to cieszy, że tak mówisz.

Wydaje mi się, że na tej płycie zbliżyliśmy się trochę do słowiańskiej melodyki, która jest mi bardzo bliska.

Ogromną pracę wykonał realizator nagrań, który odpowiada za ECM-owskie brzmienie naszej muzyki i dlatego ta muzyka jest tak przestrzenna. Moim zdaniem wiele na tym zyskała. Jest to trochę na przekór współczesnemu trendowi produkcyjnemu w jazzie, który kładzie nacisk na surowość nagrań. Wszystko ma być takie surowe, prawdziwe, nie upiększone bez przestrzenności. My od początku wiedzieliśmy, że chcemy, aby nasza muzyka była przestrzenna.

  • Muzyka koresponduje z tytułem płyty. Ad astra to droga do gwiazd. Czy to oznacza, że najnowszą płytą chcesz sięgnąć gwiazd i samemu zostać gwiazdą?

– Nie, tego skojarzenia nie miałem na myśli. Tytuł to wynik moich obecnych zainteresowań, a na popularność nie liczę. Tym bardziej, że gram niszową muzykę.

  • Czego słuchałeś podczas pracy nad płytą?

– Jestem jak gąbka i chłonę właściwie wszystko. Wracam do starej muzyki, której kiedyś słuchałem, czyli do rocka, punk-rocka, nowej fali, zimnej fali, aż po elektronikę, której słucham bardzo dużo. Muzyka elektroniczna podoba mi się ze względu na operowanie przestrzenią. Staram się śledzić, co jest we współczesnym jazzie, ale jest tego tyle, że nie jestem w stanie tego ogarnąć.

  • Premiera płyty juz dziś. W jakiej wersji się ukaże?

– Nie robimy z tego jakiegoś show. Płyta będzie na naszym profilu, na bandcampie. W tym roku rezygnuję z premiery na platformach streamingowych, co wcześniej robiłem. Płyty będzie można kupić na naszych koncertach. Będzie w dwóch formatach: cd i w wersji winylowej. Mam nadzieję, że lubelski koncert przyjadę już z płytą winylową.

  • Jak to jest nagrywać płyty w czasach totalnej ich nadprodukcji, gdzie płyta żyje krótki czas – od premiery do końca trasy koncertowej. Nie masz wrażenia, że robisz coś, co przechodzi bez echa? Jak to na ciebie wpływa?

– Bardzo źle. Jak wszyscy odczuwam to jako totalny dyskomfort. Czy jako coś bez echa – myślę, że mamy wszyscy świadomość, że czasy sprzedaży setek tysięcy płyt minęły, internet i platformy streamingowe zrobiły swoje. Raczej każdy buduje kontakt bardziej indywidualny z odbiorcą. Już dawno wyleczyłem się z frustracji.

  • Spotkałem się ze stwierdzeniem, że obecnie odbiorcy muzyki szukają oryginalności w muzyce. Zauważasz to jako muzyk?

– Wyrafinowana muzyka zawsze miała swój krąg odbiorców. Natomiast oryginalność zyskuje z uwagi na mnogość wszystkiego dookoła. To ma oczywiście dobre i złe strony, bo nie wszystko co jest oryginalne ma sens, ale... Taki widocznie los. Na pewno renesans muzyki ludowej, szukanie we własnym folklorze to przejaw szukania oryginalnego głosu, i to mi się bardzo podoba. Ile można udawać, że jest się kolejnym Rolling Stonesem czy Milesem Davisem?

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Rowerem po ekspresówce

Rowerem po ekspresówce

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 23-letni rowerzysta, który pod drodze krajowej S19 poruszał się rowerem.

 Gala Thanksgiving 2025 w Chatce Żaka

Gala Thanksgiving 2025 w Chatce Żaka

Gala Thanksgiving to wyjątkowe i pełne podniosłej atmosfery święto wymiany kulturowej, organizowane przez fundację Abraham D. Ministry, która od wielu lat wspiera dialog międzykulturowy poprzez sztukę, modę, muzykę i performance.

Główna część uroczystości odbyła się na Placu dr. E. Łuczkowskiego
galeria

Chełm świętował Niepodległość. Wspólna duma i pamięć o bohaterach

Msza za Ojczyznę, salwa honorowa, defilada, bieg i koncert pełen emocji – tak Chełm uczcił Narodowe Święto Niepodległości. We wtorek, 11 listopada, setki mieszkańców wyszły na ulice, by wspólnie oddać hołd tym, którzy walczyli o wolność Polski.

„Dzień Wschodzi”: ZUS ostrzega przed fałszywymi „listopadowymi przeliczeniami” i apeluje o ostrożność w sieci
DZIEŃ WSCHODZI
film

„Dzień Wschodzi”: ZUS ostrzega przed fałszywymi „listopadowymi przeliczeniami” i apeluje o ostrożność w sieci

ZUS ostrzega przed fałszywymi informacjami o rzekomych listopadowych przeliczeniach emerytur i rent. W internecie pojawiła się fala materiałów generowanych przez sztuczną inteligencję, które mogą prowadzić do wyłudzenia danych i pieniędzy. Instytucja przypomina, że rzetelne informacje o świadczeniach dostępne są wyłącznie w jej oficjalnych kanałach.

Lekcje z wojskiem w lubelskich szkołach. Uczą, jak reagować w kryzysie

Lekcje z wojskiem w lubelskich szkołach. Uczą, jak reagować w kryzysie

Żołnierze 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej ponownie odwiedzają szkoły regionu. Wystartowała czwarta edycja ogólnopolskiego programu „Edukacja z wojskiem”, realizowanego wspólnie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Obrony Narodowej.

Po niedzielnej porażce ze Skrą Bełchatów w środę siatkarze Bogdanki LUK Lublin zagrają w Zawierciu

Bogdanka LUK Lublin zagra wieczorem z Aluron CMC Wartą Zawiercie

W meczu rozgrywanym awansem z 13. kolejki Bogdanka LUK Lublin zmierzy się na wyjeździe z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Pierwszy gwizdek środowego spotkania o godzinie 20.30

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium