

EuroPark w Chełmie nie powstanie. Zamiast niego miasto szykuje nową koncepcję – EastPark. Prezydent Jakub Banaszek zapowiada prawie 300 hektarów terenów inwestycyjnych i horyzont realizacji sięgający roku 2030. Jednak projekt wymaga budowy nowych szlaków komunikacyjnych i zaciągnięcia kredytu, a jego powodzenie zależy od prywatnych właścicieli gruntów.

Chełm od kilku lat próbował włączyć się w ogólnopolski projekt EuroParku Agencji Rozwoju Przemysłu, jednak – jak poinformował prezydent Jakub Banaszek – rozmowy zakończyły się fiaskiem. Nowy zarząd ARP nie zdecydował się na zakup terenów, a miasto zostało zmuszone do wypracowania własnego rozwiązania. Tak powstała robocza koncepcja EastParku.
„Utworzenie terenów gospodarczych jest dla nas priorytetem” – podkreśla Banaszek. Nowa wizja obejmuje ok. 300 hektarów potencjalnych terenów inwestycyjnych, ale ich uruchomienie uzależnione będzie od decyzji prywatnych właścicieli o komercjalizacji działek.
Drogi – pięta achillesowa projektu
Największym wyzwaniem są szlaki komunikacyjne, bez których EastPark nie powstanie. Koszt ich budowy przekracza możliwości ratusza i – jak przyznaje prezydent – nie ma szans na wsparcie zewnętrzne, bo programy rządowe zostały zamknięte. Pozostaje zaciągnięcie kredytu, co oznacza wzrost zadłużenia miasta.
„W pierwszej kadencji obiecałem nie zadłużać miasta i słowa dotrzymałem (...). Teraz jednak bez kredytu nie da się zrealizować wszystkich potrzebnych inwestycji” – wyjaśnia Banaszek.
Wizja kontra realia
Choć EastPark ma być „kołem zamachowym” lokalnej gospodarki, wielu mieszkańców i komentatorów podchodzi do projektu z dystansem.
„EastPark to dziś bardziej wizja polityczna niż realny projekt inwestycyjny” – ocenia internauta Radek, przestrzegając przed ryzykiem uzbrajania terenów bez gwarancji inwestorów.
W komentarzach powtarza się też wątek priorytetów inwestycyjnych. „Po pierwsze drogi. Po drugie park na Górze Chełmskiej. Dopiero później takie projekty” – pisze Łukasz. Inni wskazują na konieczność remontów istniejących tras do stref gospodarczych.
Chełm w cieniu konkurencji
Krytycy przypominają, że Chełm od lat przegrywa rywalizację z innymi miastami regionu. Główne terminale handlowe powstały w Medyce, Przemyślu i Małaszewiczach, a lokalne połączenia kolejowe wciąż pozostają niezelektryfikowane. W ocenie wielu mieszkańców rozwój miasta opierać się będzie w najbliższych latach na logistyce drogowej, co tylko potwierdza skalę problemu z finansowaniem infrastruktury.
Co dalej?
Ratusz kończy prace nad zmianami w planach zagospodarowania przestrzennego. W listopadzie prezydent ma przedstawić Radzie Miasta kompletną koncepcję EastParku – wraz z harmonogramem, kosztami i planem finansowania.
Dla zwolenników projekt to szansa na wzmocnienie potencjału Chełma i przyciągnięcie inwestorów. Dla sceptyków – kosztowna wizja, która może skończyć się powiększeniem zadłużenia bez gwarancji sukcesu.
Listopadowa prezentacja pokaże, czy EastPark stanie się fundamentem gospodarczego rozwoju, czy pozostanie jedynie ambitnym hasłem na kolejne lata.
