Praca często przeszkadza w nauce, ale za to bardzo pomaga w życiu. Jednak nawet lekkie prace jak roznoszenie gazet, czy koszenie trawy mają negatywny wpływ na przyswojanie wiedzy przez młodzież dorabiającą po lekcjach.
David Post i Ling Pong zanalizowali wyniki ankiety, którą przeprowadza się co roku wśród uczniów amerykańskich szkół średnich.
Pytania dotyczą nie tylko osiągnięć w nauce, ale także innych sfer życia, w tym zajęć pozaszkolnych.
Za oceanem większość nastolatków stara się mieć jakieś własne źródło dochodów. Tradycyjne zajęcia to koszenie trawy i inne prace ogrodowe, sprzątanie, dostarczanie gazet czy opiekowanie się dziećmi.
Praca szczególnie przeszkadza w nauce chłopcom, ale i dziewczyny, które dorabiają sobie po lekcjach, przeważnie słabiej wypadają podczas klasówek i egzaminów, w porównaniu z niepracującymi koleżankami.
Z badań wynika, że najbardziej opóźnieni w nauce są uczniowie pracujący dodatkowo w rolnictwie, budownictwie, handlu i gastronomii.
Jednak nawet niańczenie dzieci czy grabienie liści obniża - zdaniem naukowców - sprawność intelektualną ucznia.
Ale są też i zalety wczesnego podejmowania pracy
David Post i Ling Pong przyznają, że osoby, które wcześnie zaczęły pracować, są przeważnie bardziej odpowiedzialne, samodzielne, a także łatwiej nawiązują kontakty z innymi, potrafią się też uczyć od starszych.
Dzięki tym cechom łatwo znajdują pracę i szybko awansują.