Puławski SP ZOZ przygotowuje się do utworzenia dwóch nowych komórek: zespołu rehabilitacji domowej oraz dziennego ośrodka rehabilitacji dla dzieci. Ten drugi ma znaleźć się na piętrze przychodni przy ul. Kołłątaja. Rozszerzenie usług będzie możliwe po ich zakontraktowaniu w Narodowym Funduszu Zdrowia
W środę radni powiatu jednomyślnie przyjęli uchwałę zmieniającą statut puławskiego SP ZOZ-u. Formalnie utworzono dwie nowe komórki: zespół rehabilitacji domowej przy ul. Bema oraz dzienny ośrodek rehabilitacji dla dzieci, który docelowo trafi na ul. Kołłątaja. Dzięki tej zmianie placówka będzie mogła wystąpić o NFZ o środki na rozszerzenie zakresu świadczonych usług. Sfinansowane mogłoby być w ten sposób kolejne domowe wyjazdy do pacjentów, a także szerszy pakiet usług rehabilitacyjnych dla dzieci.
– Mamy dynamicznego kierownika rehabilitacji oraz zespół, który pracuje coraz wydajniej. Dzięki temu możemy rozszerzyć nasze usługi. Poza tym piętro POZ nr 4 od dłuższego czasu stało puste, więc szukaliśmy pomysłu na jego zagospodarowanie. Otworzenie dziennego zakładu w tym miejscu to właściwy kierunek – tłumaczył radnym Piotr Rybak, dyrektor SP ZOZ-u.
Powstanie zespołu rehabilitacji domowej oraz zdobycie dodatkowych środków z NFZ pozwoliłoby na dość istotną zmianę: nielimitowane wyjazdy domowe do pacjentów. Według kierownictwa szpitala zapotrzebowanie na takie usługi w powiecie puławskim rośnie. Przy czym aktualnie są one limitowane zapisami kontraktowymi. SP ZOZ stara się o ich zniesienie.
Z kolei nowy ośrodek na Kołłątaja pozwoliłby na poszerzenie zakresu usług rehabilitacyjnych skierowanych do dzieci. Obecnie w POZ nr 4 tymczasowo działa rehabilitacja zarówno dzieci, jak i dorosłych. Zgodnie z planem, ci ostatni, po zakończeniu prac remontowych przy ul. Bema, mają wrócić do szpitala. Dzieci natomiast zostałyby nad Wisłą. Powstanie dziennego ośrodka będzie kosztować. Zdaniem dyrektora Rybaka, potrzebna jest pełna modernizacja, która może pochłonąć nawet kilkaset tysięcy złotych. Skala inwestycji będzie zależeć przy tym od tego, ile środków uda się wynegocjować w ramach kontraktu.
Powiatowi samorządowcy liczą na to, że zapowiadane zmiany pozwolą na utworzenie w SP ZOZ nowych miejsc pracy. - Zwiększenie kadry jest możliwe, ale zanim to zrobimy musimy wiedzieć, na jakie pieniądze możemy liczyć. Musimy zatem poczekać na konkurs - poinformował dyrektor.
Wyniki konkursu, do którego przygotowuje się SP ZOZ, powinny być znane w połowie roku.