Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zdjęcie ilustracyjne
(fot. Archiwum)
Kierowca tego pojazdu nie miał szans na ucieczkę. Prowadzone przez niego auto zderzyło się dzisiaj rano z ciężarówką i doszczętnie spłonęło
Policjanci otrzymali zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o godz. 9.26. Do tego tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej nr 63 w okolicach miejscowości Stasinów (pow. radzyński).
Jak przekazał nam asp. Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim, samochód osobowy jechał z Radzynia Podlaskiego w kierunku Wisznic i zaczął wyprzedzać ciągnik rolniczy z naczepą. W trakcie tego manewru zderzył się jadącą z naprzeciwka ciężarówką. Osobówka stanęła w płomieniach i doszczętnie spłonęła.
Póki co, mundurowi nie są w stanie ocenić, kim była osoba, która zginęła. Nie wiedzą też jeszcze, jakiej marki było zniszczone auto.
Droga w miejscu wypadku jest całkowicie zablokowana. Kierowcy, jadący od strony Wisznic, mogą podróżować przez Ustrzesz do drogi krajowej nr 19. Podobnie jak pojazdy ciężarowe.
Z kolei w drugą stronę ciężarówki muszą jechać na rondzie w Radzyniu Podlaskim w stronę Parczewa. Samochody osobowe powinny natomiast przejechać przez Zbulitów Mały, Wohyń i Bezwolę.
