O rekompensaty za szkody wyrządzone przez bobry stara się coraz więcej sadowników z naszego regionu. Tylko w ubiegłym roku na odszkodowania wydano prawie pół miliona złotych.
– Można by powiedzieć, że państwo hoduje bobry, ale płacić odszkodowań już nie ma kto. Dostajemy pieniądze tylko za zniszczone drzewka, ale za straty w zbiorach już nie – dodaje kolejny z sadowników z gminy Łaziska. – Za 12-letnie jabłonki otrzymujemy 35 złotych, za młodsze – 51 zł.
Z roku na rok w województwie lubelskim rośnie liczba wniosków o rekompensatę za szkody wyrządzone przez bobry.
– Regionalny dyrektor ochrony środowiska wypłaca odszkodowania za szkody wyrządzone przez te zwierzęta w gospodarstwach rolnych, leśnych lub rybackich. W 2012 r. w Lublinie złożono 463 wnioski w sprawie wypłaty odszkodowania – podaje Aleksandra Woźniak-Figurska z RDOŚ w Lublinie.
W całym ubiegłym roku lubelski RDOŚ przyznał odszkodowania na sumę 494 509 zł (w tym: 451 504 zł na rzecz osób fizycznych i 43 005 zł na rzecz osób prawnych). Najwyższa kwota wypłacona jednemu rolnikowi to 19 390 zł.
Skarb Państwa płaci tylko za zniszczone drzewa. Rekompensaty za straty zbiorach nie przewiduje.