Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

9 maja 2025 r.
16:29

Ziuta wraca, Wrotka znika. "Nadchodzi nowa era"

Autor: Zdjęcie autora IC
 Ziuta (sokolica wykluta w 2022 roku w Kawęczynie) i Czajnik
Ziuta (sokolica wykluta w 2022 roku w Kawęczynie) i Czajnik (fot. sokole oko/fb)

Wrotka nie była widziana w gnieździe od piątku od godziny 8 rano. Ziuta przylatując do gniazda miała krew na piórach i pazurach. W środę w lubelskim gnieździe sokołów wykluło się pierwsze pisklę Wrotki i Czajnika. A teraz Wrotka zaginęła, a pojawiła się jej uparta rywalka.

Aktualizacja artykułu: 10 maja 2025 r. 18:53
AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Po późnym lęgu Wrotki i Czajnika, wszyscy myśleli że ten sezon będzie spokojny i para dzikich ptakow mieszkających na kominie Elektrociepłowni Wrotków w Lublinie odchowa młode. Niestety: w piątek (9 maja) plany się trochę pokrzyżowały. 

Od rana w lubelskim gnieździe było gorąco. Pojawiła się rywalka Wrotki - Ziuta wykluta w 2022 roku w Kawęczynie. Sokolica kilkurotnie pojawiła się przed kamerami i weszła do budki oglądając ją. 

Jak na razie nic nie wskazuje na to, by podjęła się inkubacji jaj i pisklęcia Wrotki i Czajnika. 

Wrotka nie była widziana w gnieździe od godziny 8 rano. Ziuta przylatując do gniazda miała krew na piórach i pazurach. Internauci rzucili wszystko i oglądają transmisję z lubelskiego gniazda. Niektórzy nawet skrzykują się i wybierają w okolice komina na poszukiwania Wrotki. 

>> Nie tylko sokoły żyją w Lublinie. Zobacz najpopularniejsze gatunki ptaków na Lubelszczyźnie <<

Stowarzyszenie na Rzecz Dzikich Zwierząt Sokół, pod opieką którego jest gniazdo na Wrotkowie przypomina, że to co się dzieje w lubelskim gnieździe to natura i nie powinniśmy w nią za bardzo ingerować. Tak działa zwierzęcy instynkt, który bardzo często zdarza się w świecie dzikich zwierząt. A to, że możemy to obserwować na żywo, pokazuje nam jak świat zwierząt różni się od świata ludzi i nie powinniśmy przelewac ludzkich uczuć na zwierzęta. 

Aktualizacja

Po godzinie 21 na komin wszedł alpinista i zabrał jaja oraz padłe pisklę. Jak mówią, "nadzieja umiera ostatnia" i dwa jaja zostały przekazane pod opiekę fundacji, gdzie trafiły do inkubatora.

Ziuta ciągle pojawia się w gnieździe i zaczyna robić porządki. Może to oznaczać, że pokonała Wrotkę w walce i na lubelskim kominie rozpoczyna się "nowa era". Pod warunkiem, że Czajnik zaakceptuje nową samicę, ponieważ na razie podchodzi do niej z dystansem. 

 

Ziuta siedzi przy gnieździe i nawołuje Czajnika

Lubelskie sokoły - poznaj historię Wrotki i jej partnerów

Od 2015 roku na kominie Elektrociepłowni Wrotków w Lublinie można obserwować sokoły – ptaki drapieżne, które zagrożone są wyginięciem. Pierwsza na lubelskim kominie pojawiła się sokolica wykluta we Włocławku w 2014 roku. Później dołączył do niej samiec z Płocka. Rok później po konsultacjach z Polskim Towarzystwem Ornitologicznym na wysokości 120 metrów zainstalowano gniazdo. Sokoły otrzymały imiona Wrotka i Łupek.

Pierwsze jaja pojawiły się w 2018 roku i Wrotka pokazała, że będzie czempionką – złożyła wtedy aż 6 jaj, gdzie zazwyczaj w sokolich gniazdach pojawiają się 2-3. Już wtedy było wiadome, że gniazdo w Lublinie będzie wyjątkowe.  Losy Wrotki i Łupka od 2019 roku można podglądać na internetowej kamerce na stronie Stowarzyszenia Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół”.

W 2021 los sokołów wisiał na włosku, gdy zaginął Łupek. Do dzisiaj nie odnaleziono jego ciała, ale już wtedy zaczęto mówić o truciu sokołów. Została nawet wyznaczona nagroda za znalezienie sprawcy. Kiedy myśleliśmy, że to koniec sokolich losów, Wrotka jednak założyła nową rodzinę z jednym ze swoich piskląt – Czartem.

– Takie sytuacje w przyrodzie zdarzają się, ale nie jest to standard. Po prostu podczas sezonu lęgowego nie było dorosłego partnera, który przeganiałby tego młodzieńca, no i połączył się z własną matką – tłumaczy Aftyka.

W 2022 roku samica złożyła 5 jaj, jednak nie wykluło się żadne pisklę. Spowodowane było to najprawdopodobniej tym, że Czart był jeszcze za młody na założenie rodziny. Rok później Wrotka znowu złożyła 5 jaj, z czego wykluły się 3 pisklęta. Tego roku dominowały samice – lubelskie pisklaki otrzymały imiona Lubek, Kalina i Lubela.

Nowy sezon rozpoczynał się spokojnie

W 2024 roku czekaliśmy na rozwój wydarzeń i gdy tylko Wrotka i Czart rozpoczęli wiosenne zaloty z wypiekami na twarzach czekaliśmy na pojawienie się pierwszego jaja. I nastąpiło to 9 marca. Kolejne jaja pojawiały się już w kilkudniowych odstępach (11 marca, 13 marca oraz ostatnie 16). 

Wszystko zapowiadało się spokojnie, to miał być kolejny spokojny sezon w sokolej rodzinie, aż do kwietnia. Dosłownie na kilka dni przed wykluciem się pierwszego pisklęcia Wrotka zniknęła z gniazda. Czart sam dzielnie starał się ogrzewać jajka i oczekiwał na wyklucie się piskląt. Jednak lęg był zagrożony – samiec nie dałby rady sam ogrzewać piskląt oraz polować by wyżywić siebie i maluchy.

Kidnapping i ta trzecia

17 kwietnia zdecydowano zabrać jaja i przekazać je pod opiekę doświadczonemu sokolnikowi.

– Gdy już je zabieraliśmy z komina elektrociepłowni, na jednym jajku widać było pęknięcie, a z drugiego słychać było dość wyraźnie „szczekanie” pisklęcia, czyli oznacza to, że proces lęgowy już się rozpoczął – tłumaczy Krzysztof Kot z grupy FalcoFani, którzy pomagają w Stowarzyszeniu Sokół.

Tego samego dnia w specjalnym inkubatorze wykluło się pierwsze pisklę. Po wykluciu wszystkich i odchowanie przez sokolnika planowane było podrzucenie młodych do innych gniazd, gdzie były pisklęta w podobnym wieku.

Kiedy wszystko zapowiadało się, że to będzie koniec losów Wrotki i Czarta, na horyzoncie zaczęła pojawiać się „ta trzecia”. Obca zaobrączkowana sokolica latała wokół gniazda i pojawiała się na podglądzie kamer. Na początku Czart atakował samicę, jednak z czasem „negocjował warunki”, a panna przedstawiła się internautom pokazując obrączki – to Ziuta, wykluta w 2022 roku w podwarszawskim Kawęczynie.

Matka zabalowała, ale instynkt wygrał i wróciła

Datę 18 kwietnia zapamiętają wszyscy fani sokolich losów. Na podglądzie kamer zainstalowanych w gnieździe zarejestrowano Wrotkę – ta która zniknęła kilka dni wcześniej wróciła cała i zdrowa. I zdziwiona tym, że ukradziono jej dzieci. Nigdy nie dowiemy się, gdzie sokolica była i co się z nią stało. Ale wraz z powrotem Wrotki powróciły pytania co z pisklętami. W tym czasie wykluły się już trzy maluchy, jedno jajo było niezalężone. Pisklaki pod czujnym okiem sokolnika dorastały w cieple.

Zapadła jednak decyzja o podrzuceniu do lubelskiego gniazda atrap – barwionych kurzych jaj, by zobaczyć jak Wrotka i Czart zareagują na nagły powrót „dzieci” do gniazda.

- Musimy sprawdzić jak będą się zachowywać sokoły, gdy w gnieździe będą jaja – tłumaczył wtedy Sylwester Aftyka z Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego. – Podkładanie piskląt przy takiej pogodzie nie byłoby bezpieczne, dodatkowo samice mogą jeszcze walczyć o gniazdo.

Ziuta nie wróciła, a Wrotka i Czart atrapy wysiadywali jak swoje. Dlatego 23 kwietnia rozłączona tragicznymi wydarzeniami rodzina została ponownie złączona. Odkarmione i podrośnięte pisklęta wróciły do domowego gniazda, a zaledwie kilka sekund później Wrotka wleciała do gniazda i z czułością zaczęła ogrzewać maluchy.

Nie będzie spokojnie i kolorowo

Zdawałoby się, że wszystko powróciło do normy, trójka piskląt będzie dorastać pod czujnym okiem rodziców. Tak się niestety nie stało – 26 kwietnia Czart w stanie agonalnym został znaleziony na terenie lubelskiej elektrociepłowni. Miał podkulone szpony, a w dziobie wystawał jeszcze kawałek mięsa.

Jeszcze tego samego dnia na portalu internetowym została założona zrzutka na nagrodę za wskazanie sprawcy. W ciągu kilku godzin udało się zebrać ponad 50 tys. zł. Sprawą zainteresowała się także policja. Zostało wszczęte postępowanie. Kluczowe były wyniki sekcji zwłok ptaka. W maju nadeszły wyniki i podejrzenia potwierdziły się – Czart został otruty karbofuranem. Tą samą substancją, od której w 2021 roku zginęły pisklęta.

W tym gnieździe rządzą dziewczyny, ale jest też ojczym

W międzyczasie dowiedzieliśmy się, że w tym roku w lubelskim gnieździe wykluły się dwie samice i jeden samiec. Nie było corocznego konkursu na imiona, tylko wybrały je osoby zaangażowane w tegoroczną telenowelę. I tak w tym roku w na kominie pojawiła się Shani, Chmielowa oraz Borowy. A na horyzoncie zastępczy tatuś.

– Jest pokojowo nastawiony. Nawet przynosi Wrotce prezenty. Jest nieśmiały i nie chce pokazać obrączek, po których moglibyśmy zidentyfikować jego imię i pochodzenie. Ale wszystko jest na dobrej drodze, że będzie nowym partnerem Wrotki – mówił Krzysztof Kot, z grupy FalcoFani, obserwator lubelskich sokołów.

Wrotka przyjęła „z otwartymi skrzydłami” nowego kawalera. Zostawiała z nim sam na sam swoje młode. Kawaler się także przedstawił – to wykluty w 2022 roku w Nowym Dworze Mazowieckim Czajnik. Coraz śmielej podchodził do piskląt.

Sokoły dostały plecaczki, ale nie poszły do szkoły

W tym sezonie po raz pierwszy od początku istnienia gniazda lubelskie sokoły otrzymały nowoczesne nadajniki telemetryczne pozwalające śledzenie ich dalszych losów.

– Dzięki takiemu nadajnikowi, wiemy jaką trasę pokonuje młody sokół po opuszczeniu gniazda, jak sobie radzi i najważniejsze czy żyje. Przeżywalność młodym sokołów wędrownych wynosi zaledwie koło 25 proc. w pierwszym roku życia. Dlatego tak cenne są takie informacje – informował Krzysztof Kot z grupy Falco Fani pomagającej przy opiece nad lubelskimi sokołami.

Jeden nadajnik kosztował 6 tys. zł. Środki na nie pozyskano ze zbiórki organizowanej przez Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół”. Nakładany jest w formie plecaczka, który nie będzie im za bardzo utrudniać życia. Przykładem jest Petra, lokatorka pruszkowskiego gniazda. Samica żyje już jakiś czas z nadajnikiem i dzięki niemu mogliśmy poznać w bardziej szczegółowy sposób jej zwyczaje. Jeśli wydarzy się sytuacja, że któryś z lubelskich sokołów nie przeżyje pierwszego roku, istnieje duże prawdopodobieństwo odzyskania nadajnika i posłuży on innemu zwierzęciu.

Statystyka jest okrutna

Pierwszy z gniazda wyleciał Borowy. Nie sam, bo z pomocą Czajnika, który go przegonił. Młody sokół jednak sobie poradził i złapał wiatr w skrzydła. Jednak statystyka jest okrutna i niedługo nacieszył się dorosłością. 15 czerwca telemetria wykazała śmierć sokoła. Trwały jego poszukiwania, jednak dopiero po miesiącu w bardzo niedostępnym miejscu udało się znaleźć ciało sokoła. Po tak długim czasie trudno było stwierdzić przyczynę zgonu, ale wykluczono otrucie.

Nieśmiała „fighterka”

W tegorocznym lęgu Shani była tą najspokojniejszą – jako ostatnia opuściła gniazdo, na początku nie chciała za bardzo latać, bardziej interesowała ją hałda węgla na terenie elektrociepłowni, którą okupowała. Jednak, gdy już w końcu zebrała się w sobie zaczęła podbijać niebo. Co jakiś czas mogliśmy oglądać jej wędrówki rejestrowane za pomocą telemetrii. Sokolica wyruszyła w wędrówkę szukać swojego miejsca. Niestety, już go nie znajdzie. 2 listopada około 17.30 telemetria wskazała, że sokół nie żyje. 

- Mamy naoczny dowód, jak niebywale trudno jest utrzymać populację tych ptaków, odbudowywaną od zera, kiedy oprócz bezwzględnej statystyki zagraża im bezpośrednio człowiek, zabijając je dla zabawy. Tylko w Lublinie w tym sezonie straciliśmy jednego dorosłego i 2 młode - napisała na swoim profilu na Facebooku Sokole Oko.

Sokolica zginęła porażona prądem słupa wysokiego napięcia.

„Krzykaczka” pozostaje na straży

Chmielowa, nazywana największą krzykaczką poprzedniego sezonu ma się świetnie, jednak nie zamierza odcinać się od maminej spódnicy i ciągle widywana jest w okolicach elektrociepłowni. Wybierając się w okolice komina elektrociepłowni Wrotków jeszcze do lutego mogliśmy zauważyć siedzących na barierkach Wrotkę, Czajnika oraz Chmielową.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Pijany na niesprawnym rowerze i z „lepkimi” rękami

Pijany na niesprawnym rowerze i z „lepkimi” rękami

W czwartek ulicami Parczewa policjanci zatrzymali pijanego mężczyznę, który jechał niesprawnym rowerem po alkohol. Kilka godzin później ten sam człowiek był sprawcą kradzieży płynu do spryskiwaczy na stacji benzynowej.

Karol Nawrocki na finiszu kampanii odwiedza Lublin: mamy prawo do tego, żeby mówić swoim głosem w Berlinie i Kijowie
galeria

Karol Nawrocki na finiszu kampanii odwiedza Lublin: mamy prawo do tego, żeby mówić swoim głosem w Berlinie i Kijowie

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość na wzór Sławomira Mentzena w ostatnim dniu kampanii przejechał pół kraju. Co mówił w Lublinie?

Julia Szeremeta

Julia Szeremeta wygrała Turniej im. Feliksa Stamma w Warszawie, który miał rangę Pucharu Świata

To był popis boksu w wykonaniu zawodniczki KS Paco Lublin. Wicemistrzyni olimpijska w stolicy stoczyła dwa pojedynki i oba wygrała bardzo pewnie.

Policjanci uniewinnieni. Sąd: „To był nieszczęśliwy wypadek”

Policjanci uniewinnieni. Sąd: „To był nieszczęśliwy wypadek”

Po trwającym niemal trzy lata procesie, zapadł wyrok w sprawie głośnej interwencji z sierpnia 2020 roku, zakończonej śmiercią zatrzymanego Tomasza K. Sąd Rejonowy Lublin-Wschód uniewinnił w piątek dwóch policjantów – Wojciecha K. i Arkadiusza K. – od zarzutów nieumyślnego spowodowania śmierci oraz przekroczenia uprawnień.

"Wielki brat patrzy". Policjanci nagrywali przewinienia z powietrza

"Wielki brat patrzy". Policjanci nagrywali przewinienia z powietrza

W powiecie kraśnickim policjanci kontrolowali kierowców z użyciem policyjnego drona. Złapani na gorącym uczynku kierowcy nie kryli zdziwienia tym, że otrzymali mandat.

Stare drzewa przy pałacu przegrały z nawałnicą. Miasto planuje wycinkę kolejnych

Stare drzewa przy pałacu przegrały z nawałnicą. Miasto planuje wycinkę kolejnych

Nawałnica powaliła ostatnio w parku Potockich dwa stare drzewa. Urzędnicy przekonują, że były w złym stanie. Miasto planuje rewitalizację tego miejsca i kolejne drzewa pójdą pod topór.

USG piersi bezpłatnie i bez skierowania. Kobiety, pamiętajcie że profilaktyka jest ważna
16 maja 2025, 10:00

USG piersi bezpłatnie i bez skierowania. Kobiety, pamiętajcie że profilaktyka jest ważna

Bez zapisów, bez stresu i bezpłatnie – tak w skrócie wygląda kampania Biustowniczki, która zawitała do VIVO! Lublin. Kobiety w wieku 18–35 lat mogą skorzystać z profilaktycznego badania USG piersi. Bez kolejek, ale według kolejności przybycia.

Po 20 latach pozytywne informacje dla Arkad. Miasto i inwestor doszli do porozumienia

Po 20 latach pozytywne informacje dla Arkad. Miasto i inwestor doszli do porozumienia

Miasto Lublin i spółka Arkady doszli do porozumienia. Prace będą mogły niedługo ruszyć, a ich zakończenia możemy oczekiwać do końca 2028 roku. Znamy też plany inwestycji.

Wybory prezydenckie 2025: Policja w gotowości, cisza wyborcza obowiązuje. Co można, a czego nie?
wybory prezydenckie 2025

Wybory prezydenckie 2025: Policja w gotowości, cisza wyborcza obowiązuje. Co można, a czego nie?

Już w niedzielę Polacy ruszą do urn, by wybrać nowego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Atmosfera wyborcza gęstnieje, ale... właśnie w tym momencie na scenę wchodzi ona – cisza wyborcza. Oficjalnie rozpocznie się w piątek, 16 maja, o północy i potrwa aż do zakończenia głosowania. To nie czas na polityczne przepychanki – to moment na ciszę, refleksję i... przestrzeganie prawa. Bo za złamanie zasad można słono zapłacić.

Dzięki zgłoszeniu nie doszło do tragedii. 48-latek prowadził z 3,5 promilami alkoholu

Dzięki zgłoszeniu nie doszło do tragedii. 48-latek prowadził z 3,5 promilami alkoholu

Policjanci z Janowa Lubelskiego otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy. Okazało się, że kierowca miał aż 3,5 promila alkoholu w organizmie.

Nocne przymrozki nie odpuszczają. IMGW ostrzega: przy gruncie nawet -4°C
alert pogodowy

Nocne przymrozki nie odpuszczają. IMGW ostrzega: przy gruncie nawet -4°C

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega: to będzie kolejna noc z przymrozkami.

Tysiące podrabianych torebek z Chin przechwycone w Chełmie

Tysiące podrabianych torebek z Chin przechwycone w Chełmie

Ponad 8 tysięcy podrobionych torebek ujawnili funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Chełma. Transport z Chin miał trafić na Ukrainę, ale został zatrzymany podczas rutynowej kontroli. Towar budził podejrzenia już na pierwszy rzut oka.

Edach Budowlani Lublin zakończą sezon meczem z Juvenią Kraków

Edach Budowlani Lublin zakończą sezon meczem z Juvenią Kraków

W ostatnim meczu sezonu Edach Budowlani Lublin zmierzą się z RzKS Juvenią Kraków. Spotkanie zaplanowano na sobotę (godz. 14.30).

Dwie lubelskie firmy rozpoczęły proces połączenia
Tylko w Dzienniku

Szykuje się fuzja lubelskich gigantów. Spiżarnia i Mastermedia połączą siły

Dwie duże lubelskie firmy działające na rynku sprzedaży produktów spożywczych planują połączenie. Chodzi o firmę Spiżarnia sp. z o.o. oraz Mastermedia Sp. z.o.o.

Wyższe marże, wyższa sprzedaż i wyższy zysk - kopalnia w Bogdance nabiera wiatru w żagle
biznes

Bogdanka zarabia coraz więcej. Zysk i wydobycie w górę

Lubelski Węgiel Bogdanka, spółka należąca do grupy Enea, opublikowała wyniki za pierwszy kwartał 2025 roku. Dane są optymistyczne. Wydobycie wzrosło o prawie milion ton, a zysk netto wzrósł ponad sześciokrotnie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Nieruchomości -> Sprzedam -> Działki

sprzedam działkę nad Jeziorem Piaseczno

Lublin

420 000,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

32,00 zł

Różne -> Sprzedam

kurek

ZAMOŚĆ

36,00 zł

Różne -> Sprzedam

ruraelas

ZAMOŚĆ

47,00 zł

Różne -> Sprzedam

ruras

ZAMOŚĆ

47,00 zł

Komunikaty