Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zamość

22 września 2010 r.
14:19
Edytuj ten wpis

Do szkół w Zamościu mają wrócić mundurki

Autor: Zdjęcie autora Bogdan Nowak

Troska pojawiła się na czołach wielu dyrektorów zamojskich szkół. Dlaczego? Na jednym ze spotkań Kazimierz Chrzanowski, dyrektor Wydziału Edukacji i Sportu UM oświadczył, że trzeba uporządkować sprawę uczniowskich mundurków.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Nie wszędzie będzie to łatwe. Uczniowie gimnazjów mundurków nie lubią, a na apelach noszą tzw. strój szkolny.

– To była tylko sugestia czy prośba do dyrektorów szkół – tłumaczy dyrektor Kazimierz Chrzanowski. – W wielu szkołach w kraju mundurki się przyjęły i stały się ich chlubą. Coraz bardziej modne są nawet tzw. szkoły mundurowe. W szkole powinien obowiązywać przyzwoity, jednolity strój. Ale to rodzice zdecydują o tym czy mundurki będą tak naprawdę wprowadzone.

Ani brzydko, ani ładnie

– Moja córka nosi mundurek od trzech lat – mówi pani Anna, mama uczennicy z SP nr 6 w Zamościu. – To bezrękawnik, łatwo się pierze. Uszyty jest z czegoś co przypomina dżins, może drelich. Ani to jest ładne, ani brzydkie. Córka wyrosła z pierwszego mundurka, ale kupiłam jej inny na szkolnym kiermaszu.

Pani Anna nie uważa, że mundurek czegoś jej dziecko nauczył. – Po prostu córka musi nakładać na siebie jedną rzecz więcej – tłumaczy zamościanka.

– U nas mundurek się nie sprawdził – tłumaczy tymczasem pani Bożena, matka 10-letniego ucznia z SP nr 7. – To był granatowy sweterek, który już po kilku praniach wyglądał źle. Dziecku było w nim w szkole gorąco… Efekt był taki, że wielu rodziców odstawiło je głęboko do szafy. Nowe mundurki to jednak kontrowersyjny pomysł. Nie wiadomo czy będą lepsze.

Wprowadzenie mundurków to jedna z najbardziej nieudanych reform ministerstwa edukacji. Została ona przeforsowana kilka lat temu, przez Romana Giertycha, szefa tego resortu. Od początku szło opornie.

W 2007 roku Ryszard Legutko ówczesny minister edukacji wezwał kuratoria i dyrektorów szkół do zakończenia tej części reformy oświaty. Dyrektorzy, którzy są na bakier zarządzenia mogli dostać naganę lub nawet stracić pracę. Groźba podziałała. Później wszystko jakoś się rozmyło, a o mundurkach trochę zapomniano.

Pani Małgorzata mieszka w jednej z podzamojskich miejscowości i jest z tego zadowolona. Ma czwórkę dzieci. Troje z nich uczy się w szkole podstawowej.

– Życie pokazało, co ta reforma była tak naprawdę warta – mówi pani Małgorzata. – My nie żyjemy w USA. Samo wyprawienie dzieci do szkoły to wielki wydatek. Zestaw podręczników dla dziecka kosztuje kilkaset złotych. A przecież trzeba też kupić przybory, zeszyty, ubrania. Mundurki dla moich dzieci to byłby dodatkowy koszt 150 zł. Nie stać mnie na to. Na szczęście nasza szkoła zrezygnowała z mundurków.

Najstarsza córka pani Małgorzaty uczy się w szóstej klasie. Jej "stary” mundurek wisi w szafie. – Ostatnio się na niego natknęłam – śmieje się. – Wygląda nawet ładnie. Teraz zjedzą go pewnie mole… To nic. Moja córka nigdy go nie lubiła.

Moda na bezrękawniki

– Kilka lat temu mieliśmy mnóstwo zamówień, jednak potem ich liczba spadła – mówi Marek Splewiński, prezes WSI w Zamościu. – Ale oczywiście mundurki szyjemy nadal. Wchodzą przecież w szkołach nowe roczniki dzieci. Mamy jednak znacznie większe moce przerobowe. Jeśli będzie taka potrzeba, jesteśmy w stanie przyjąć znacznie więcej zamówień.

Szkolnym hitem miał być bezrękawnik, który można było założyć niemal na wszystko i nosić cały rok. Na jego uszycie nie trzeba było zbyt wiele materiału, dlatego był tani (kosztował ok. 40 zł). Większość zamojskich szkół podstawowych ubrała dzieciaki w takie uniformy.

Szyła je m.in. Wojewódzka Spółdzielnia Inwalidów w Zamościu. W mundurki z tego zakładu ubrano m.in. dzieciaki z "dwójki” i "trójki”. Dominował w nich zwykle kolor niebieski lub granatowy. Chłopcy dostali zapinane na guziki kamizelki, a dziewczynki tuniki.

W SP nr 2 zamówiono także podkoszulki, które uczniowie mieli nosić latem. W "szóstce” kamizelki mają stójki, dwie kieszonki i są zapinane są na zamki błyskawiczne (uszyła je jedna z prywatnych szwalni), a w SP nr 4 młodsze dziewczynki mają zapinane z tyłu fartuszki, a chłopcy tuniki z kołnierzykami. Chłopcy dostali bezrękawniki. Nie zawsze ubrania były praktyczne.

– Mojej córce zamek błyskawiczny, błyskawicznie… się zepsuł – śmieje się jedna z mam.

Na mundurkach przyszywano zwykle tzw. tarcze z nazwą szkoły. Okazało się, że koszt takich ubrań przekraczał możliwości finansowe wielu rodzin. Państwo zagwarantowało 50 zł na mundurek każdemu dziecku z rodziny, w której dochód na jedną osobę jest niższy niż 351 zł.

Tylko w Zamościu takie wnioski złożyło trzy lata temu (gdy rozpoczął się nacisk na umundurowanie) 669 uczniów podstawówek i 368 z gimnazjów.

Zamiast mundurków noszą strój szkolny

– Nasza szkoła ma mundurki i uczniowie je noszą – zapewnia Terasa Sołowiej, dyrektor SP nr 3 w Zamościu. – Czy chętnie? To inna sprawa. Uczy się u nas 600 osób, o których decydują rodzice. Bywają też sytuacje, że starsi uczniowie oddają swoje mundurki młodszym… Zresztą czasami dzieci mundurków np. zapominają, ale nie mamy z tym kłopotu.

Mundurki chętniej zakładają uczniowie szkół podstawowych. Mają one funkcję nie tylko reprezentacyjną, ale także ochronną. Powinny uczyć dzieci także dyscypliny i obowiązkowości. W gimnazjach jest z tym trochę gorzej.

Wprawdzie uczniowie przez rok od wprowadzenia reformy musieli mundurki nosić, ale potem gromadnie je zarzucili. Nauczyciele nie mają jednak do nich o to wielkiego żalu.

– Uczniowie gimnazjów szukają indywidualności, czegoś co odróżnia ich od innych – tłumaczy Jolanta Goryczka, dyrektor zamojskiego Gimnazjum nr 4. – Dlatego mundurek, który to ogranicza nie jest przez nich mile widziany. Trudno mieć o to żal. My zrezygnowaliśmy z mundurków. Zresztą niełatwo było ich noszenie wyegzekwować.

Dyrektor Goryczka zastanawia się nad wprowadzeniem tarcz, które wyróżniałyby uczniów jej szkoły od innych. Byłoby to wskazane np. na uroczystościach i apelach. – Taka była też intencja dyrektora Chrzanowskiego – zastanawia się dyrektor.

– U nas obowiązuje podczas uroczystości strój szkolny – dodaje jeden z nauczycieli Gimnazjum nr 7 w Zamościu. – Dziewczyny noszą białe bluzki, i czarne lub granatowe spódnice. Chłopcy ubierają się w takich samych kolorach. Mundurki u nas także się nie przyjęły. Są dobre, ale gdy są wykonane ładnie, z dobrego materiału. A takie rzeczy nie mogą być tanie.

– Mundurki to obciach – kwituje 14-letni Tomek, mieszkaniec Starego Miasta w Zamościu. – Wstyd się w tym gdzieś pokazać.

Pozostałe informacje

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Z początkiem października w SP ZOZ w Hrubieszowie ruszą szczepienia przeciwko COVID-19. Już można się rejestrować. W niektórych miejscach w kraju preparaty przeciwko koronawirusowi są dostępne już od kilku dni.

W niedzielę na torze w Lublinie żużlowe emocje sięgną zenitu

Czas na finałowe rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. W niedzielę Orlen Oil Motor podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń

Pora poznać mistrza PGE Ekstraligi w sezonie 2025. W niedzielę o godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń. Cel? Odrobienie 18 punktowej straty z pierwszego spotkania i czwarty z rzędu złoty medal najlepszej żużlowej ligi świata

Maria Sławek wykona w Zamościu utwory żydowskich kompozytorów, ale również własny
28 września 2025, 18:00

Skrzypcowy recital muzyki żydowskiej w Synagodze

Zamość jest miejscem kolejnego wydarzenia w ramach projektu "po:miejsca". W niedzielę (28 września, godz. 18) w Centrum "Synagoga" Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego na ul. Pereca z recitalem skrzypcowym wystąpi Maria Sławek.

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Choroby układu krążenia od lat pozostają najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce i na świecie. Mogą prowadzić do zawału serca czy udaru mózgu, a rozwijają się często bez wyraźnych objawów. Z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Serca Narodowy Fundusz Zdrowia przypomina o bezpłatnym programie Profilaktyki Chorób Układu Krążenia (ChUK).

Karolina Gorczyca urodziła się i wychowała w Biłgoraju
galeria

Pochodząca z Biłgoraja aktorka miała wypadek. Spektakl z jej udziałem odwołano

Karolina Gorczyca i partnerujący jej w spektaklu „Optymiści – czyli nasi w Egipcie” Krzysztof Czeczot mieli w piątek wypadek. Przedstawienie, z którym mieli wystąpić w Gnieźnie zostało odwołane.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium