Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wypadek w Markowiczach (Policja)
Do groźnego wypadku doszło w piątek na drodze wojewódzkiej nr 835 w Markowiczach. Ciągnik rolniczy wymusił pierwszeństwo przejazdu, a zderzyły się samochody bmw i volkswagen.
Do zdarzenia doszło po godz. 10 na trasie Biłgoraj-Tarnogród. Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 63-letni mieszkaniec gm. Księżpol kierujący ciągnikiem rolniczym, nagle skręcił w lewo i wymusił pierwszeństwo przejazdu na jadącym z przeciwnego kierunku bmw. Kierowca auta próbując uciec zjechał na pobocze, a następnie na lewą stronę jezdni gdzie zderzył się z jadącym w jego kierunku volkswagenem. Dwa samochody wypadły z jezdni na pobocze do rowu.
6 osób zostało zabranych przez karetki pogotowia do szpitala. Samochodem bmw jechało małżeństwo z Podkarpacia, natomiast volkswagenem mieszkańcy Niemiec i powiatu biłgorajskiego podróżujący z 3-miesięcznym dzieckiem.
- Zarówno kierowca ciągnika jak i obaj kierowcy samochodów osobowych byli trzeźwi. Jak się później okazało w zdarzeniu obrażenia odniosła na szczęście tylko jedna osoba, kierowca bmw w wieku 59-lat, który doznał złamania nogi i stłuczenia klatki piersiowej. 35-letniemu kierowcy volkswagena oraz jego najbliższym nic się nie stało - relacjonuje mł. asp. Milena Wardach, rzecznik biłgorajskiej policji.
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku.
6 osób zostało zabranych przez karetki pogotowia do szpitala. Samochodem bmw jechało małżeństwo z Podkarpacia, natomiast volkswagenem mieszkańcy Niemiec i powiatu biłgorajskiego podróżujący z 3-miesięcznym dzieckiem.
- Zarówno kierowca ciągnika jak i obaj kierowcy samochodów osobowych byli trzeźwi. Jak się później okazało w zdarzeniu obrażenia odniosła na szczęście tylko jedna osoba, kierowca bmw w wieku 59-lat, który doznał złamania nogi i stłuczenia klatki piersiowej. 35-letniemu kierowcy volkswagena oraz jego najbliższym nic się nie stało - relacjonuje mł. asp. Milena Wardach, rzecznik biłgorajskiej policji.
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku.
