
Powybijane szyby, wgnieciona maska oraz zachlapane czerwoną farbą zderzaki. Tak wyglądał wczoraj polonez należący do Straży Miejskiej w Zamościu.

Przypomnijmy, że ten sam polonez został uszkodzony kilka miesięcy wcześniej. Prokuratura oskarżyła już młodego zamościanina, który wtedy skopał stojące na Starówce auto. Wkrótce przed zamojskim sądem zapadnie wyrok w tej sprawie. (lew)