Myślał, że zagra stróżom prawa na nosie i po pijaku jechał rowerem wprost pod oknami komendy.
Mundurowi uniknęli zderzenia i postanowili przebadać rowerzystę na zawartość alkoholu. Alkomat wskazał prawie 2,5 promila. Mieszkańcowi gminy Lubycza Królewska grozi teraz rok pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło we wtorek przy ul. Brackiej w Tomaszowie Lubelskim.