Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Para lwów mieszka w zamojskim zoo od miesiąca, niebawem mogą na ulicę Szczebrzeską wprowadzić się ko
Ledwie zakończył się pierwszy etap modernizacji zamojskiego Ogrodu Zoologicznego, a już rozpoczęto drugi. I na tym nie koniec. Bo jeśli znajdą się pieniądze, to przy ul. Szczebrzeskiej powstaną "żyrafiarnia”, ogród japoński oraz stawy kaskadowe.
Do oceny merytorycznej w ramach RPO Województwa Lubelskiego trafiły kolejne wnioski o dofinansowanie dwóch projektów.
– Pierwszy dotyczy budowy pawilonu i stawów kaskadowych dla tapira, hipopotama karłowatego i kapibary oraz pawilonów i stawów dla ptactwa wodnego, drugi budowy pawilonu z wybiegami dla żyraf i innych zwierząt Afryki – informuje Karol Garbula z Urzędu Miasta Zamość.
Łączna wartość projektów to 8 mln złotych, z czego wnioskowane dofinansowanie ma wynieść 70 proc. tej kwoty. Do wykorzystania jest ok. 4 ha powierzchni za Castoramą.
W pawilonie dla zwierząt afrykańskich znalazłoby się miejsce dla kilku żyraf, zwiedzający mieliby również okazję zobaczyć zebry Grewiego, oryksy szablorogie (antylopy) i surykatki.
W pawilonie dla ssaków związanych z wodą zamieszkają hipopotam karłowaty, tapir i kapibara. W planach jest ogród japoński, zimowiska i stawy dla ptaków wodnych.
– Dzięki dofinansowaniu obu projektów weszlibyśmy w trzeci i ostatni etap modernizacji – mówi Grzegorz Garbuz, dyrektor Ogrodu Zoologicznego w Zamościu, które rocznie odwiedza 100 tys. osób.
Bo pierwszy zakończył się w listopadzie. Budowa przygranicznego ośrodka kwarantannowania i przetrzymywania zwierząt nielegalnie wwiezionych do strefy Schengen oraz centrum edukacyjno-szkoleniowego kosztowała ponad 9 mln złotych, z czego niecałe 1,6 mln euro to dofinansowanie z funduszu norweskiego.
Kompleksowo przebudowano m.in. pawilon wielkich drapieżników, które już wiosną będą eksponowane na wybiegu otoczonym czterometrowym murem, a oglądać będzie je można przez szklane witryny.
Na piętrze pawilonu znajduje się dział terrariów, na dole akwaria. Powstała też woliera dla mniejszych kotów. W przebudowanej części wejściowej znajdują się nowe kasy biletowe oraz ekspozycja pazurkowców.
Do Zamościa trafiły już nowe gatunki zwierząt, m.in. krokodyle kameruńskie, żółwie lamparcie i pustynne, para lwów i waranów indyjskich, a także m.in. żółwie żabuti, gekony madagaskarskie, węże tajwańskie, agamy kołnierzaste i błotne oraz bazyliszek płatkogłowy. Wkrótce z Łodzi przyjedzie tygrys syberyjski.
Tymczasem rozpoczął się drugi etap prac modernizacyjnych. Realizacja projektu "Zwiększenie atrakcyjności turystycznej regionu poprzez modernizację i unowocześnienie jedynego w województwie lubelskim ogrodu zoologicznego w Zamościu” potrwa do listopada i będzie kosztować 20 mln zł, z czego unijne dofinansowanie wyniesie 14 mln zł.
Powstanie 12 zupełnie nowych obiektów, m.in. pawilon z wybiegami dla małych drapieżników. Dwa obiekty zostaną wyremontowane, przebudowane i unowocześnione. Chodzi o pawilon dla małp oraz gawrę z wybiegiem dla niedźwiedzi. – Wyburzono woliery zewnętrzne przy małpiarni, rozebrano wyspę niedźwiedzi, zaczęliśmy spuszczać wodę ze stawu – mówi dyrektor Garbuz.
– Pierwszy dotyczy budowy pawilonu i stawów kaskadowych dla tapira, hipopotama karłowatego i kapibary oraz pawilonów i stawów dla ptactwa wodnego, drugi budowy pawilonu z wybiegami dla żyraf i innych zwierząt Afryki – informuje Karol Garbula z Urzędu Miasta Zamość.
Łączna wartość projektów to 8 mln złotych, z czego wnioskowane dofinansowanie ma wynieść 70 proc. tej kwoty. Do wykorzystania jest ok. 4 ha powierzchni za Castoramą.
W pawilonie dla zwierząt afrykańskich znalazłoby się miejsce dla kilku żyraf, zwiedzający mieliby również okazję zobaczyć zebry Grewiego, oryksy szablorogie (antylopy) i surykatki.
W pawilonie dla ssaków związanych z wodą zamieszkają hipopotam karłowaty, tapir i kapibara. W planach jest ogród japoński, zimowiska i stawy dla ptaków wodnych.
– Dzięki dofinansowaniu obu projektów weszlibyśmy w trzeci i ostatni etap modernizacji – mówi Grzegorz Garbuz, dyrektor Ogrodu Zoologicznego w Zamościu, które rocznie odwiedza 100 tys. osób.
Bo pierwszy zakończył się w listopadzie. Budowa przygranicznego ośrodka kwarantannowania i przetrzymywania zwierząt nielegalnie wwiezionych do strefy Schengen oraz centrum edukacyjno-szkoleniowego kosztowała ponad 9 mln złotych, z czego niecałe 1,6 mln euro to dofinansowanie z funduszu norweskiego.
Kompleksowo przebudowano m.in. pawilon wielkich drapieżników, które już wiosną będą eksponowane na wybiegu otoczonym czterometrowym murem, a oglądać będzie je można przez szklane witryny.
Na piętrze pawilonu znajduje się dział terrariów, na dole akwaria. Powstała też woliera dla mniejszych kotów. W przebudowanej części wejściowej znajdują się nowe kasy biletowe oraz ekspozycja pazurkowców.
Do Zamościa trafiły już nowe gatunki zwierząt, m.in. krokodyle kameruńskie, żółwie lamparcie i pustynne, para lwów i waranów indyjskich, a także m.in. żółwie żabuti, gekony madagaskarskie, węże tajwańskie, agamy kołnierzaste i błotne oraz bazyliszek płatkogłowy. Wkrótce z Łodzi przyjedzie tygrys syberyjski.
Tymczasem rozpoczął się drugi etap prac modernizacyjnych. Realizacja projektu "Zwiększenie atrakcyjności turystycznej regionu poprzez modernizację i unowocześnienie jedynego w województwie lubelskim ogrodu zoologicznego w Zamościu” potrwa do listopada i będzie kosztować 20 mln zł, z czego unijne dofinansowanie wyniesie 14 mln zł.
Powstanie 12 zupełnie nowych obiektów, m.in. pawilon z wybiegami dla małych drapieżników. Dwa obiekty zostaną wyremontowane, przebudowane i unowocześnione. Chodzi o pawilon dla małp oraz gawrę z wybiegiem dla niedźwiedzi. – Wyburzono woliery zewnętrzne przy małpiarni, rozebrano wyspę niedźwiedzi, zaczęliśmy spuszczać wodę ze stawu – mówi dyrektor Garbuz.
