

Do nietypowego zdarzenia doszło na przystanku kolejowym PKP w Ogrodnikach. Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zatrzymali 27-letniego Węgra, podejrzewanego o uszkodzenie wiaty przystankowej. Całe zajście zauważył świadek, który zaalarmował służby.

Na miejsce wezwani zostali policjanci z bialskiej komendy. Okazało się, że przy mężczyźnie znaleziono także dokumenty należące do innej osoby.
W rozmowie z policją 27-latek tłumaczył, że dokumenty znalazł kilka miesięcy temu w Warszawie, jednak – jak twierdził – nie wiedział, co z nimi zrobić, i zabrał je ze sobą. Zapewniał, że nie miał świadomości, iż w ten sposób łamie prawo. Uszkodzenie wiaty wyjaśniał natomiast… zdenerwowaniem na przebywającą na przystanku kobietę.
Policjanci potwierdzili, że dokumenty rzeczywiście zostały wcześniej zgubione przez właściciela.
Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

