Przez dwa dni na "Międzyrzeckich Jeziorkach” można było podziwiać wyścigi najlepszych motorowodniaków z Polski i z Europy.
W czasie weekendu mieszkańcy i goście mogli oglądać wyczyny ścigających się bolidów. Najwięcej ludzi zgromadziło się na cyplu przy stanicy, gdzie ustawiono dla nich ławeczki. A po zamknięciu zawodów i dekoracji zwycięzców wszyscy bawili się na VI Rodzinnym Festynie Żeglarskim.
Organizacją zawodów zajęło się Stowarzyszenie Rozwoju Żeglarstwa wspierane przez Urząd Miasta, MOK i MOSiR, oraz sponsorów. – Ostatnie dwa tygodnie ciężko pracowaliśmy. Jesteśmy zmęczeni, ale zadowoleni, że udało nam się to tak dobrze zorganizować. A takie zawody w naszym mieście to prestiż – mówi Anna Muszyńska, prezes SRŻ.
W zawodach startowali motorowodniacy w różnym wieku. Najmłodszą zawodniczką była 11-letnia reprezentantka Łotwy. – Organizacyjnie wszystko było w porządku. Dlatego jak w przyszłym roku obędą się tu zawody, to na pewno zasilimy ekipę – chwalił Jacek Kołpaczyński ze Szczecina, który od 12 lat swojej motorowodniackiej kariery brał udział w zawodach w całej Polsce.