- Sporo lekcji opuszczała, ale problemów nie sprawiała - powiedziała o podejrzanej o zabójstwo Zuzannie M. dyrektorka II Liceum Ogólnokształcącego w Białej Podlaskiej. Zbyt wiele o nastolatce nie może jednak powiedzieć, bo dziewczyna do jej szkoły trafiła dopiero kilka miesięcy temu. - Została tu przyjęta na prośbę matki - dodała dyrektorka.
Podobną opinię miał w swojej szkole chłopak Zuzanny - Kamil N., podejrzany o współudział w zabójstwie swoich rodziców. - Uczeń nie sprawiał problemów, jedynym problemem była niska frekwencja - zaznaczył Ireneusz Szubarczyk, wicedyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im Kraszewskiego w Białej Podlaskiej, do którego chodził Kamil N.
Para usłyszała zarzuty zabójstwa i została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące.