

Władze lotniska dostały polecenie zorganizowania dowozu pasażerów. Ale autobusu nie ma, bo port lotniczy nie wystąpił jeszcze o wyznaczenie przystanku przy terminalu.

– Jeśli przystanek znajduje się na terenie, który nie jest własnością gminy procedura jest następująca: właściciel terenu musi wystąpić do burmistrza o rozpoczęcie negocjacji. Dopiero po ich zakończeniu możemy mówić o przystanku – mówi Michał Zdun, kierownik Oddziału Działalności Regulowanej i Zezwoleń w Urzędzie Marszałkowskim.
– Jak dotąd Port Lotniczy Lublin nie zwrócił się do nas o podjęcie takich negocjacji – przyznaje Artur Soboń, sekretarz Świdnika. – Gdy tylko otrzymamy takie wystąpienie i będzie poprawne pod kątem formalnym od razu zamkniemy negocjacje i zatwierdzimy przystanek.
Na razie nie wiadomo nawet, kto miałby jeździć na tej trasie. Lublin już zadeklarował swoją gotowość do uruchomienia regularnej miejskiej linii do terminalu. Uzależnił to od częściowego pokrycia jej kosztów przez władze Świdnika.
– Jesteśmy tym zainteresowani – potwierdza Waldemar Jakson, burmistrz miasta. Jak dotąd skończyło się na rozmowach pomiędzy przedstawicielami obu miast. – Teraz czekamy na ruch ze strony portu lotniczego, to po jego stronie leży stworzenie siatki połączeń. Chcemy, by port wskazał propozycje tras połączeń, ich liczby i godzin odjazdu – informuje Katarzyna Szczygieł z Zarządu Transportu Miejskiego.
– Do tej pory PLL nie wystąpił do nas z taką propozycją – przyznaje Justyna Góźdź, rzecznik ZTM.
– A po co mamy rozmawiać z przewoźnikami za pośrednictwem zarządu? – pyta Piotr Jankowski, rzecznik lotniska. Zapewnia, że spółka prowadzi takie rozmowy sama. Kiedy zatem można liczyć na połączenie z terminalem? – Jak zostanie uruchomione, to zostanie uruchomione – odpowiada Jankowski.
Prezydent Lublina już jakiś czas temu zażądał od władz lotniska, by niezwłocznie zorganizowały dowóz pasażerów do terminalu. Efektów jak dotąd nie widać. A Ratusz powtarza to, co prezes PLL powiedział prezydentowi. – Prezes zapewnił o doraźnym rozwiązaniu, jakim są taksówki, a po Nowym Roku mają się też pojawić autobusy – stwierdza Joanna Bobowska z Kancelarii Prezydenta Miasta.
Komentarze 38
Przypominam ze caly projekt Lotniska kosztowal tylko 500 mil Zl. (120mil€). Jest to sukces ze taki (dobry) projekt powstal za takie bardzo male pieniaszki.
[/quote]
.... 4 lata temu (w 2008 roku) pisano, że całość wyniesie 200 mln PLN.
Potem podbijano w górę co raz, a w końcu wyszło jakieś 450 mln. PLN.
Jak budujesz za cudze (unijne i budżetowe), to zawsze dasz się nachapać kolesiom.
Mówisz, że 500 mln PLN to malutko ?
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy? Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają. Dlaczego jesteście na nie w kwestii pociągu - jedzie 15 minut, fakt że raz na początku była sytuacja ze odjechał nie czekając na pasażerów, ale teraz jest uzgodnione, że ma czekać na pasażerów w przypadku opóźnienia przylotu. Jedzie się wygodnie, i w odróżnieniu od busa jest dużo miejsca na bagaże. Piszecie że pociąg dowozi na dworzec PKP, skąd trzeba dalej jechać do domu. Ale autobus także nie zawiezie was pod blok, tylko wysadzi na podzamczu, skąd i tak będzie trzeba dalej czymś jechać do domu. Tak więc wszystko jedno czy wysiądziecie na pkp, czy na podzamczu. W innych krajach jakoś ludzie mogą dojeżdżać koleją na lotnisko, tylko w Lublinie zawsze musi być na odwrót.
[/quote]
[quote name='Gość' timestamp='1356870416' post='714796']
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy? Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają. Dlaczego jesteście na nie w kwestii pociągu - jedzie 15 minut, fakt że raz na początku była sytuacja ze odjechał nie czekając na pasażerów, ale teraz jest uzgodnione, że ma czekać na pasażerów w przypadku opóźnienia przylotu. Jedzie się wygodnie, i w odróżnieniu od busa jest dużo miejsca na bagaże. Piszecie że pociąg dowozi na dworzec PKP, skąd trzeba dalej jechać do domu. Ale autobus także nie zawiezie was pod blok, tylko wysadzi na podzamczu, skąd i tak będzie trzeba dalej czymś jechać do domu. Tak więc wszystko jedno czy wysiądziecie na pkp, czy na podzamczu. W innych krajach jakoś ludzie mogą dojeżdżać koleją na lotnisko, tylko w Lublinie zawsze musi być na odwrót.
[/quote]
Swieta racja!
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy? Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają. Dlaczego jesteście na nie w kwestii pociągu - jedzie 15 minut, fakt że raz na początku była sytuacja ze odjechał nie czekając na pasażerów, ale teraz jest uzgodnione, że ma czekać na pasażerów w przypadku opóźnienia przylotu. Jedzie s... rozwiń
... święta racja.
Wsiadam z tobołami w taryfę na lotnisku, płacę 50 - 80 - a nawet 100 zł za kurs do Lublina i autobusy zwisają mi kalafiorem.
Uwielbiam przepłacać i karmić paskarzy swoją kasą.
[/quote]
100 zloty za taksówke LUZ<->Lublin? W warszawie placi sie maksymalnie 50 zloty Centrum<-->Okecie. Ludzie nie przeginajcie. Zgadaja sie 2, 3 osoby i wezma to taksówke z LUZa i na glowe wyjdzei 1/3, jakies 20zloty. 5€ na glowe to klopot w podruzy?, to sie pytam jak w Wielkiej Brytanie taki czlowiek zaplaci 10-40 GBP za transport taksówka/pociagie czy busem do n.p. Londynu ?
Nie dramatyzujcie ludzie, jest pociag i jezdi jak trzeba. A jak komus sie nie podoba to sobie wypozyczy auto, wezmie taksówke albo ktos znajomy przyjedzie.
... święta racja.
Wsiadam z tobołami w taryfę na lotnisku, płacę 50 - 80 - a nawet 100 zł za kurs do Lublina i autobusy zwisają mi kalafiorem.
Uwielbiam przepłacać i karmić paskarzy swoją kasą.
[/quote]
100 zloty za taksówke LUZ<->Lublin? W warszawie placi sie maksymalnie 50 zloty Centrum<-->Okecie. Ludzie nie przeginajcie. Zgadaja sie 2, 3 osoby i wezma to taksówke z LUZa i na glowe wyjdzei 1/3, jakies 20zloty. 5... rozwiń
Jest po prosutu pociag który funkcionuje i polaczenie jest dobre, z wyjatkiem jednego ... odlotu do Irlandi (samolot wylatuje, pociag przyjezdza).
Niekturzy sie zalą ze Miasto Swidnik jest zle poloczone z Lublinen. Po prostu Swidnik nie nalezy do Lublin i kazdy sobie zabke skrobie. Lublin nie bedzie sie troszczyl o obce (finasowo) miasto. Po prostu jak zle to niech Swidnik sie przylaczy do Lublina, i wtedy bedzą srodki dodatkowe i Lublin wlozy kase w komunikacje Swidnika. AMEN.
Przypominam ze caly projekt Lotniska kosztowal tylko 500 mil Zl. (120mil€). Jest to sukces ze taki (dobry) projekt powstal za takie bardzo male pieniaszki.
Jest po prosutu pociag który funkcionuje i polaczenie jest dobre, z wyjatkiem jednego ... odlotu do Irlandi (samolot wylatuje, pociag przyjezdza).
Niekturzy sie zalą ze Miasto Swidnik jest zle poloczone z Lublinen. Po prostu Swidnik nie nalezy do Lublin i kazdy sobie zabke skrobie. Lublin nie bedzie sie troszczyl o obce (finasowo) miasto. Po prostu jak zle to niech Swidnik sie przylaczy do Lublina, i wtedy bedzą srodki dodatkowe i Lublin wlozy kase w komunikacje Swidnika. AMEN.
rozwiń
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy? Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają. Dlaczego jesteście na nie w kwestii pociągu - jedzie 15 minut, fakt że raz na początku była sytuacja ze odjechał nie czekając na pasażerów, ale teraz jest uzgodnione, że ma czekać na pasażerów w przypadku opóźnienia przylotu. Jedzie się wygodnie, i w odróżnieniu od busa jest dużo miejsca na bagaże. Piszecie że pociąg dowozi na dworzec PKP, skąd trzeba dalej jechać do domu. Ale autobus także nie zawiezie was pod blok, tylko wysadzi na podzamczu, skąd i tak będzie trzeba dalej czymś jechać do domu. Tak więc wszystko jedno czy wysiądziecie na pkp, czy na podzamczu. W innych krajach jakoś ludzie mogą dojeżdżać koleją na lotnisko, tylko w Lublinie zawsze musi być na odwrót.
[/quote]Nareszcie głos rozsądku, choc obawiam się, że nikt i nic nie jest w stanie przekonac tych forumowych "fachowców". Oni zawsze wiedzą lepiej, wszystko i o wszystkim. Ich pewnośc siebie w chwili, gdy plotą głupoty, może budzic politowanie, choc, powtarzana z uporem każdego dnia, raczej irytuje. Ze sprawy autobusu na lotnisko DW i jego czytelnicy uczynili sprawę nadrzędną, najpilniejszą, podnosząc ją niemal do rangi sprawy "narodowej". Idę o zakład, że większośc z tych pyskaczy nie lata i latac nie będzie. Podobni są do geografa z "Małego księcia" próbującego opisac świat zza biurka. Ale nic to! Jest okazja wylac wreszcie swoje żale za nieudane życie, za świadomośc własnej bylejakości, nieudacznictwa, czasem draństwa. Dokłada się wtedy "komunie" (niech twierdzący to sprawdzą, jakie opcje rządzą w Lublinie i Świdniku - bardzo się zdziwią!), zielonym, różowym i czarnym. Wszystkim jak leci. Jak demokracja to demokracja! Jest wolnośc słowa, czy nie ma?! Nic to, że się p............., ważne, że "ożywia się" nakład DW. Trawestując pewne powiedzenie można śmiało stwierdzic, że w Lublinie nic tak nie ożywia lokalnych piśmideł jak właśnie lotnisko, a właściwie rzekomy brak dojazdu do niego.
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy? Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają. Dlaczego jesteście na nie w kwestii pociągu - jedzie 15 minut, fakt że raz na początku była sytuacja ze odjechał nie czekając na pasażerów, ale teraz jest uzgodnione, że ma czekać na pasażerów w przypadku opóźnienia przylotu. Jedzie s... rozwiń
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy?
Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają.
[/quote]
... święta racja.
Wsiadam z tobołami w taryfę na lotnisku, płacę 50 - 80 - a nawet 100 zł za kurs do Lublina i autobusy zwisają mi kalafiorem.
Uwielbiam przepłacać i karmić paskarzy swoją kasą.
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy?
Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają.
[/quote]
... święta racja.
Wsiadam z tobołami w taryfę na lotnisku, płacę 50 - 80 - a nawet 100 zł za kurs do Lublina i autobusy zwisają mi kalafiorem.... rozwiń
co bierzesz ?
[/quote]Nic nie biorę,ale wszędzie panuje KOMUSZKA ZAKAŻNA.
no przeciez to jakic buc, typowy pod lubelski kmiotek
Przypominam ze caly projekt Lotniska kosztowal tylko 500 mil Zl. (120mil€). Jest to sukces ze taki (dobry) projekt powstal za takie bardzo male pieniaszki.
[/quote]
.... 4 lata temu (w 2008 roku) pisano, że całość wyniesie 200 mln PLN.
Potem podbijano w górę co raz, a w końcu wyszło jakieś 450 mln. PLN.
Jak budujesz za cudze (unijne i budżetowe), to zawsze dasz się nachapać kolesiom.
Mówisz, że 500 mln PLN to malutko ?
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy? Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają. Dlaczego jesteście na nie w kwestii pociągu - jedzie 15 minut, fakt że raz na początku była sytuacja ze odjechał nie czekając na pasażerów, ale teraz jest uzgodnione, że ma czekać na pasażerów w przypadku opóźnienia przylotu. Jedzie się wygodnie, i w odróżnieniu od busa jest dużo miejsca na bagaże. Piszecie że pociąg dowozi na dworzec PKP, skąd trzeba dalej jechać do domu. Ale autobus także nie zawiezie was pod blok, tylko wysadzi na podzamczu, skąd i tak będzie trzeba dalej czymś jechać do domu. Tak więc wszystko jedno czy wysiądziecie na pkp, czy na podzamczu. W innych krajach jakoś ludzie mogą dojeżdżać koleją na lotnisko, tylko w Lublinie zawsze musi być na odwrót.
[/quote]
[quote name='Gość' timestamp='1356870416' post='714796']
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy? Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają. Dlaczego jesteście na nie w kwestii pociągu - jedzie 15 minut, fakt że raz na początku była sytuacja ze odjechał nie czekając na pasażerów, ale teraz jest uzgodnione, że ma czekać na pasażerów w przypadku opóźnienia przylotu. Jedzie się wygodnie, i w odróżnieniu od busa jest dużo miejsca na bagaże. Piszecie że pociąg dowozi na dworzec PKP, skąd trzeba dalej jechać do domu. Ale autobus także nie zawiezie was pod blok, tylko wysadzi na podzamczu, skąd i tak będzie trzeba dalej czymś jechać do domu. Tak więc wszystko jedno czy wysiądziecie na pkp, czy na podzamczu. W innych krajach jakoś ludzie mogą dojeżdżać koleją na lotnisko, tylko w Lublinie zawsze musi być na odwrót.
[/quote]
Swieta racja!
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy? Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają. Dlaczego jesteście na nie w kwestii pociągu - jedzie 15 minut, fakt że raz na początku była sytuacja ze odjechał nie czekając na pasażerów, ale teraz jest uzgodnione, że ma czekać na pasażerów w przypadku opóźnienia przylotu. Jedzie s... rozwiń
... święta racja.
Wsiadam z tobołami w taryfę na lotnisku, płacę 50 - 80 - a nawet 100 zł za kurs do Lublina i autobusy zwisają mi kalafiorem.
Uwielbiam przepłacać i karmić paskarzy swoją kasą.
[/quote]
100 zloty za taksówke LUZ<->Lublin? W warszawie placi sie maksymalnie 50 zloty Centrum<-->Okecie. Ludzie nie przeginajcie. Zgadaja sie 2, 3 osoby i wezma to taksówke z LUZa i na glowe wyjdzei 1/3, jakies 20zloty. 5€ na glowe to klopot w podruzy?, to sie pytam jak w Wielkiej Brytanie taki czlowiek zaplaci 10-40 GBP za transport taksówka/pociagie czy busem do n.p. Londynu ?
Nie dramatyzujcie ludzie, jest pociag i jezdi jak trzeba. A jak komus sie nie podoba to sobie wypozyczy auto, wezmie taksówke albo ktos znajomy przyjedzie.
... święta racja.
Wsiadam z tobołami w taryfę na lotnisku, płacę 50 - 80 - a nawet 100 zł za kurs do Lublina i autobusy zwisają mi kalafiorem.
Uwielbiam przepłacać i karmić paskarzy swoją kasą.
[/quote]
100 zloty za taksówke LUZ<->Lublin? W warszawie placi sie maksymalnie 50 zloty Centrum<-->Okecie. Ludzie nie przeginajcie. Zgadaja sie 2, 3 osoby i wezma to taksówke z LUZa i na glowe wyjdzei 1/3, jakies 20zloty. 5... rozwiń
Jest po prosutu pociag który funkcionuje i polaczenie jest dobre, z wyjatkiem jednego ... odlotu do Irlandi (samolot wylatuje, pociag przyjezdza).
Niekturzy sie zalą ze Miasto Swidnik jest zle poloczone z Lublinen. Po prostu Swidnik nie nalezy do Lublin i kazdy sobie zabke skrobie. Lublin nie bedzie sie troszczyl o obce (finasowo) miasto. Po prostu jak zle to niech Swidnik sie przylaczy do Lublina, i wtedy bedzą srodki dodatkowe i Lublin wlozy kase w komunikacje Swidnika. AMEN.
Przypominam ze caly projekt Lotniska kosztowal tylko 500 mil Zl. (120mil€). Jest to sukces ze taki (dobry) projekt powstal za takie bardzo male pieniaszki.
Jest po prosutu pociag który funkcionuje i polaczenie jest dobre, z wyjatkiem jednego ... odlotu do Irlandi (samolot wylatuje, pociag przyjezdza).
Niekturzy sie zalą ze Miasto Swidnik jest zle poloczone z Lublinen. Po prostu Swidnik nie nalezy do Lublin i kazdy sobie zabke skrobie. Lublin nie bedzie sie troszczyl o obce (finasowo) miasto. Po prostu jak zle to niech Swidnik sie przylaczy do Lublina, i wtedy bedzą srodki dodatkowe i Lublin wlozy kase w komunikacje Swidnika. AMEN.
rozwiń
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy? Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają. Dlaczego jesteście na nie w kwestii pociągu - jedzie 15 minut, fakt że raz na początku była sytuacja ze odjechał nie czekając na pasażerów, ale teraz jest uzgodnione, że ma czekać na pasażerów w przypadku opóźnienia przylotu. Jedzie się wygodnie, i w odróżnieniu od busa jest dużo miejsca na bagaże. Piszecie że pociąg dowozi na dworzec PKP, skąd trzeba dalej jechać do domu. Ale autobus także nie zawiezie was pod blok, tylko wysadzi na podzamczu, skąd i tak będzie trzeba dalej czymś jechać do domu. Tak więc wszystko jedno czy wysiądziecie na pkp, czy na podzamczu. W innych krajach jakoś ludzie mogą dojeżdżać koleją na lotnisko, tylko w Lublinie zawsze musi być na odwrót.
[/quote]Nareszcie głos rozsądku, choc obawiam się, że nikt i nic nie jest w stanie przekonac tych forumowych "fachowców". Oni zawsze wiedzą lepiej, wszystko i o wszystkim. Ich pewnośc siebie w chwili, gdy plotą głupoty, może budzic politowanie, choc, powtarzana z uporem każdego dnia, raczej irytuje. Ze sprawy autobusu na lotnisko DW i jego czytelnicy uczynili sprawę nadrzędną, najpilniejszą, podnosząc ją niemal do rangi sprawy "narodowej". Idę o zakład, że większośc z tych pyskaczy nie lata i latac nie będzie. Podobni są do geografa z "Małego księcia" próbującego opisac świat zza biurka. Ale nic to! Jest okazja wylac wreszcie swoje żale za nieudane życie, za świadomośc własnej bylejakości, nieudacznictwa, czasem draństwa. Dokłada się wtedy "komunie" (niech twierdzący to sprawdzą, jakie opcje rządzą w Lublinie i Świdniku - bardzo się zdziwią!), zielonym, różowym i czarnym. Wszystkim jak leci. Jak demokracja to demokracja! Jest wolnośc słowa, czy nie ma?! Nic to, że się p............., ważne, że "ożywia się" nakład DW. Trawestując pewne powiedzenie można śmiało stwierdzic, że w Lublinie nic tak nie ożywia lokalnych piśmideł jak właśnie lotnisko, a właściwie rzekomy brak dojazdu do niego.
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy? Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają. Dlaczego jesteście na nie w kwestii pociągu - jedzie 15 minut, fakt że raz na początku była sytuacja ze odjechał nie czekając na pasażerów, ale teraz jest uzgodnione, że ma czekać na pasażerów w przypadku opóźnienia przylotu. Jedzie s... rozwiń
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy?
Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają.
[/quote]
... święta racja.
Wsiadam z tobołami w taryfę na lotnisku, płacę 50 - 80 - a nawet 100 zł za kurs do Lublina i autobusy zwisają mi kalafiorem.
Uwielbiam przepłacać i karmić paskarzy swoją kasą.
Nie rozumiem, dlaczego tak koniecznie uparliście się na te autobusy?
Dla tych, co pojadą taksówką, bądź ktoś po nich przyjedzie samochodem - kwestia istnienia bądź nie autobusów jest obojętna, bo i tak z nich nie skorzystają.
[/quote]
... święta racja.
Wsiadam z tobołami w taryfę na lotnisku, płacę 50 - 80 - a nawet 100 zł za kurs do Lublina i autobusy zwisają mi kalafiorem.... rozwiń
co bierzesz ?
[/quote]Nic nie biorę,ale wszędzie panuje KOMUSZKA ZAKAŻNA.
no przeciez to jakic buc, typowy pod lubelski kmiotek